Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- kilometry z BS: 163774.92 km
- w tym teren: 59862.27 km
- teren procentowo: 36.55 %
- prędkość średnia: 22.79 km/h
- czas na rowerze: 297d 14h 51m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1027
do 50 km - 1160
do/z pracy - 276
dron - 48
dzień wyścigowy - 235
Etapówki MTB - 23
Festive 500 - 40
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 173
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 277
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 9
pomiar czasu - 64
ponad 100 km - 200
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 73
Solid MTB - 28
sprzęt - 40
szoska - 392
Uphill race - 8
w górach - 267
w roli kibica - 9
w towarzystwie - 362
wyprawy - 43
wysokie szczyty - 31
XC - 31
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Black Peak

Sztywna Biria


rezerwa
Scott Scale 740

Accent Peak 29

archiwum
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14















Wpisy archiwalne w kategorii
w towarzystwie
Dystans całkowity: | 27931.97 km (w terenie 8527.42 km; 30.53%) |
Czas w ruchu: | 1358:58 |
Średnia prędkość: | 20.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 83.56 km/h |
Suma podjazdów: | 80585 m |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 148 (82 %) |
Suma kalorii: | 1575 kcal |
Liczba aktywności: | 358 |
Średnio na aktywność: | 78.02 km i 3h 47m |
Więcej statystyk |
Sobota, 27 lutego 2021 • dodano: 27.02.2021 | Komentarze 4
Kompanka Kasia ma ambitny plan na długodystansowy trip latem. Do tego potrzeba odpowiedniego przygotowania, czyli właśnie tripów przekraczających 100 km. No to postanowiłem jej pokazać moją wielokrotnie pokonywaną rundę wokół Puszczy Noteckiej. Dojazd do Wronek zmotoryzowany i start nastąpił o 9:48, przy dość chłodnej (7°C), wietrznej i trochę słonecznej aurze.
Odcinek wzdłuż Warty do Radgoszczu jakoś zleciał, na otwartych fragmentach wiatr nam nie sprzyjał. Jazda do Drezdenka drogą nr 160 też jakoś zleciała w towarzystwie bocznego wiatru i mniej niż średniego ruchu aut. Po osiągnięciu połowy trasy skręciliśmy ponownie w głąb lasów Puszczy Noteckiej, po drodze zaliczając postój przy wiejskim sklepie na zatankowanie bidonów. I tak we Wronkach domknęliśmy rundę.
Krótko podsumowując - ogólnie to był długi spoko trip. Przez znaczną większość trasy Kasia kręciła z przodu i dała radę (trening wytrzymałościowy). Po powrocie do zaparkowanego auta usłyszałem od niej troszkę negatywów pod adresem jakości asfalfów - faktycznie na tej trasie jest niemało gorszych nawierzchniowo odcinków. Poza tym tegoż dnia przez chłodek nie pomykało nam się komfortowo. Jak to w życiu bywa - nie zawsze jest tak kolorowo.

Urok pomykania wzdłuż Warty (by dron) © JPbike

Przez las, las, ... © JPbike

Na trasie jest mnóstwo jezior © JPbike

Cała i wielka ta Puszcza Notecka (by dron) © JPbike

Kilka brukowanych fragmencików też trzeba pokonać © JPbike

Fragment przez młodszy las © JPbike
Kategoria dron, ponad 100 km, w towarzystwie, szoska
Niedziela, 21 lutego 2021 • dodano: 23.02.2021 | Komentarze 2
Kompanka Kasia dała mi znać że ma ochotę na szosowanie. No to wczorajszego dnia posiedziałem do północy by obmyślić jak najlepszą trasę pod jej preferencje, czyli pozbawioną asfaltów biegnących między nudnymi polami. Wygrał pomysł na zmotoryzowany dojazd z rowerami do Wronek i stamtąd niespełna 80 km runda po pięknej i klimatycznej Puszczy Noteckiej.
Tegoż niedzielnego dnia mieliśmy wręcz bajkową pogodę z pełnym słońcem i temperaturą na poziomie 10°C - to wszystko w drugiej połowie lutego :)
Po spoczko zajechaniu na miejsce ruszyliśmy najpierw drogą do Lubasza - ruch aut mniej niż średni. Po skręceniu na boczny asfalcik prowadzący do Ciszkowa to zaczęła się pełna przyjemność z pomykania na szosówce, po drodze mijaliśmy konną ustawkę.
Mały ruch aut i piękny urok lasów Puszczy Noteckiej powodowały że z Kasia cały czas pomykała z uśmiechem na twarzy, to cieszy :)
Po dokręceniu po dobrej jakości nawierzchni do Mokrza przyszedł czas na pokonanie 8 km odcinka po paskudnym i dziurawym asfalcie z dodatkiem wielu fragmentów z roztapiającym się lodem z domieszką błotka. Daliśmy radę, nawet nasze uśmiechy i frajda z jazdy nie znikły - zapewne dlatego że tęskno nam za prawdziwym MTB-owaniem :)
I tak dokręciliśmy do końcowego i fajnie poprowadzonego odcinka drogi biegnącego do Wronek. Z tejże szosy od czasu do czasu można podziwiać rzekę Wartę, jak i popatrzeć na wiejskie życie w mijanych wioskach.
Krótko podsumowując - to był bardzo udany szosowy trip z kompanką, która już jest chętna na kolejne wspólne szosowanie - na moją 137 km rundę wokół Puszczy Noteckiej :)

Jest fajnie i pięknie - to widać :) © JPbike

Pomykanie przez wielki las to jest to © JPbike

Kasia daje radę na takim lodzie i to na szosówce © JPbike

Klimacik na bocznym asfalciku w Puszczy Noteckiej © JPbike

Dla nas jazda po gorszym asfalcie z dziurami to żaden problem © JPbike

Wiejskie i słoneczne klimaty na szosie wzdłuż Warty © JPbike
Kategoria do 100 km, szoska, w towarzystwie
Niedziela, 14 lutego 2021 • dodano: 15.02.2021 | Komentarze 2
- zagadałem się z Kasią na wspólny śnieżny trip po NSR i WPN
- start o 11:03 (-2°C), piękny zimowy i słoneczny dzień
- ustawka w Luboniu przy nadwarciańskim i myk wspólnie
- po dokręceniu do WPN ciężki (śliski) nawierzchniowo podjazd na Osową Górę
- na fragmencie stromej ścieżki podjazdowej mieliśmy wypych
- na szosie od Puszczykowa auta nie dawały rady podjechać - parkowalli na poboczu
- w całym rejonie Osowej Góry koszmarny tłok - bo stoki otworzyli :)
- przejazd przez WPN głównie po trochę ubitych duktach i ścieżkach
- powrót ponownie nadwarciańskim z sesją foto pure MTB

Piękna zima na nadwarciańskim © JPbike

Chwila słonecznej przerwy © JPbike

Śnieżne warunki do jazdy na góralu w WPN są spoczko © JPbike

W taką pogodę to tylko pomykać © JPbike

Technikę MTB ja to mam we krwi © JPbike

Kasia też fajnie latała :) © JPbike

Mostek na nadwarciańskim. Pora wracać © JPbike
Kategoria do 100 km, w towarzystwie
Sobota, 23 stycznia 2021 • dodano: 25.01.2021 | Komentarze 2
Mój chrześniak skończył 18 lat... Ale ten czas ucieka... :)
Zatem na ten styczniowy weekend skoczyłem do Zgierza, gdzie on mieszka. W jego chacie mówili mi że Kuba, który lubi pomykać na motocyklu denerwuje się, bo pierwszy raz wychodzi pokręcić na rowerze z zawodowcem, czyli ze mną :)
Oj tam, nie ma czego się obawiać, bo ja to wszechstronny biker. Ruszyliśmy po 13:30, do pobliskiego i sporego lasu (Krogulec).

My dwaj zwarci, gotowi, żółwik i jazda © JPbike

Swobodne pierwsze kilometry © JPbike

Po wjechaniu do lasu zastały nas ciężkie roztopowe warunki © JPbike

Ciekawy i stary most wiszący © JPbike

Zwiedziliśmy zrujnowany teren starej szkoły © JPbike

Nie wszędzie dało się jechać © JPbike

Atrakcje przeprawowe też były © JPbike

Kuba pokazał mi klimatyczną miejscówkę, gdzie często bywają © JPbike
Bym zapomniał - zaliczyłem 3 śniegowe gleby, a Kuba żadnej ... :)
Wycieczka z dodatkiem ciężkiego terenu była zacna, po tym czas na pierwsze wspólne piwo :)
Kategoria w towarzystwie, do 50 km
Niedziela, 22 listopada 2020 • dodano: 22.11.2020 | Komentarze 5
- wczorajszego dnia Kasia zapytała czy mam ochotę na wspólny WPN
- a ja na to: jak najbardziej :)
- ustawka po 11 przy Stadionie, przy zacnym parowozie Ty-51
- obok punkt pobierania wymazów - nie zauważyłem nikogo kto na to się skusił
- aura pochmurna i chłodnawa (5°C), czyli dobra pogoda na rower :)
- dojazd do WPN przez Szachty, Luboń i nadwarciańskim
- na moim terenowym rewirze pomykanie na spokojnie i bez szaleństw
- w pewnym momencie pękła mi żyłka w prawym spd-zie, jakoś dało się dalej pomykać
- Kasia zgłaszała problemy z hamulcami, więc przed Szreniawą czas na powrót
- droga powrotna najkrótsza i po tym każde z nas do swoich domów
- mimo drobnych problemów sprzętowych wyszła miła wspólna przejażdżka

Lansik przy Ty-51 w oczekiwaniu na kompankę © JPbike

Listopadowe myk, myk na nadwarciańskim © JPbike

Chwila przerwy gdzieś w lesie © JPbike

Wspólne ujęcie musi być :) © JPbike
Kategoria do 100 km, w towarzystwie
Niedziela, 1 listopada 2020 • dodano: 01.11.2020 | Komentarze 3
W planach było szosowanie. Dałem znać Kasi czy nie wyszłaby na wspólne kręcenie - miała ograniczony czas na rower, zatem zagadaliśmy się na spontan w terenie.
Jedyna opcja - ścieżki i dukty w rejonie Rusałki, Strzeszyńskiego i Kierskiego. I tak pokręciliśmy wspólnie w fantastycznej i kolorowej jesiennej aurze przez niespełna godzinkę, po drodze dopadł nas ultra krótki deszczyk. Po czym udałem się solo na rundę wokół Kierskiego wykorzystać resztę wolnego czasu, w efekcie wyszły fajne trzy godzinny aktywności MTB - lubię to :)

Jak fajnie znów pokręcić na MTB z Kasią :) © JPbike

Prawdziwie listopadowy klimacik © JPbike

Przerwa na batonika i izotonika nad Kierskim © JPbike

Wyszaleć się na MTB ja po prostu muszę i czuję że żyję :) © JPbike
Kategoria do 100 km, w towarzystwie
Niedziela, 27 września 2020 • dodano: 28.09.2020 | Komentarze 2
Tu i tam po ulicy w Dąbrowie. W towarzystwie Pawła.
Poza tym wczorajszego dnia chciałem coś pokręcić, ale serwis Peaka trwał do 21...
- wymieniłem tylną obręcz - było bicie góra-dół od walnięcia w krawężnik lub kamień
- zamontowałem nówkę tylną przerzutkę (GX Eagle) + nowa linka i pancerz
- nowy suport, zębatka w korbie (32), kaseta (11-50) i łańcuch (NX Eagle)
- nowa przednia opona Maxxis Ikon + nowe wentyle i zalanie mleczkiem

Nowe komponenty zawsze cieszą :) © JPbike
Kategoria do 50 km, sprzęt, w towarzystwie
Niedziela, 13 września 2020 • dodano: 15.09.2020 | Komentarze 3
Dzień po udanym maratonie czas zrobić rozjazd, z Kasią - też startowała (mega) i zajęła 4 miejsce w K3.
W planie miałem single z Pasma Rowerowego Olbrzymy i wjazd na Przełęcz Karkonoską - skończyło się jedynie na tym pierwszym, bo okazało się że w tutejszych lasach przy samych singlach sporo grzybów się pojawiło. Oczywiście zabraliśmy się do zbierania niezłych okazów do worka - Kasia ma nosa i lepiej ode mnie zna się na grzybach. I tak zamiast kręcenia trochę czasu zleciało na grzybobraniu w paru miejscach, straciłem w lesie orientację, mimo że Karkonoskie tereny trochę znam - w efekcie trochę błądzenia było w poszukiwaniu dojazdu do Drogi na Dwa Mosty i dalej na wspomnianą przełęcz. Grunt że pokręcone i czas wracać do Poznania.

Na singlach z Pasma Rowerowego Olbrzymy fajnie się pomyka © JPbike

Porzucamy rowery i idziemy szukać grzybów © JPbike

Taaakie okazy nam się trafiały :) © JPbike

Trochę tu wąsko na 76 cm kierownicę. Technika panie, technika :) © JPbike

Na trasie wczorajszego maratonu - wykrzykników tyle że hej © JPbike
Kategoria do 50 km, w górach, w towarzystwie
Środa, 29 lipca 2020 • dodano: 30.07.2020 | Komentarze 2
- start o 16:55, najpierw nad Rusałkę - tam się spotkaliśmy
- następnie kurs północnym nadwarciańskim do Biedruska
- stamtąd szybki przelot do Puszczy Zielonki
- na zielonkowych duktach niemało było piaszczystych odcinków
- nie spisała się moja intuicja odnośnie wyboru trasy - za mało dobrego MTB-owania
- podmyty podjazd czerwonym na Dziewiczą w końcu wyrównali, tylko ten piach...
- powrót w pięknym zachodzie słońcu przez Kicin, Gruszczyn, Antoninek i Maltę
- po dotarciu nad Rusałkę czas na zasłużone i wspólne... zimne piwko :)

Przekraczamy Wartę © JPbike

Krótka wizytacja na Dziewiczej Górze © JPbike

Ot, taki urok wspólnego pomykania w trakcie zachodu słońca :) © JPbike

Fotka dnia :) © JPbike
Kategoria do 100 km, w towarzystwie
Niedziela, 19 lipca 2020 • dodano: 19.07.2020 | Komentarze 2
- zagadałem się z Kasią na terenowy wypad do WPN
- z racji tego że ona była po wczorajszych paru piwach - trasa ciut luźniejsza
- start o 11:30, upalny (30°C) i słoneczny dzionek, w WPN niemało wiary
- dojazd i powrót nadwarciańskim - to bikerka nadawała tempo (niezłe) :)
- na swoim terenowym rewirze trochę smaczków MTB wliczyłem do programu
- FUN i pogaduszki o tym i tamtym też były
- w Mosinie na tamtejszym rynku zaliczony pit stop na lody kręcone - ale ochłoda
- ogólnie kolejny fajny wspólny wypad MTB wyszedł :)

Uśmiech do obiektywu musi być :) © JPbike

MTB girl perfekcyjnie i dynamicznie wchodzi w zakręt © JPbike

Atakujemy podjazd na Osową Górę © JPbike
Kategoria do 100 km, w towarzystwie