Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 171235.03 km
- w tym teren: 62276.77 km
- teren procentowo: 36.37 %
- v średnia: 22.71 km/h
- czas: 312d 08h 31m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m
Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1085
do 50 km - 1182
do/z pracy - 276
dron - 56
dzień wyścigowy - 240
Etapówki MTB - 27
Festive 500 - 47
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 174
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 283
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 66
ponad 100 km - 217
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 85
Solid MTB - 28
sprzęt - 42
szoska - 406
Uphill race - 8
w górach - 287
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 379
wyprawy - 55
wysokie szczyty - 33
XC - 31
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20
Black Peak
Canyon Endurace
Scott Scale 740
Sztywna Biria
archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2024, Marzec - 8 - 17
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14
Wpisy archiwalne w kategorii
dron
Dystans całkowity: | 4466.25 km (w terenie 1452.00 km; 32.51%) |
Czas w ruchu: | 197:39 |
Średnia prędkość: | 22.60 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.44 km/h |
Suma podjazdów: | 30174 m |
Maks. tętno maksymalne: | 153 (89 %) |
Maks. tętno średnie: | 124 (72 %) |
Liczba aktywności: | 56 |
Średnio na aktywność: | 79.75 km i 3h 31m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 21 stycznia 2024 • dodano: 24.01.2024 | Komentarze 2
Start o 10:41, w aurze przeważnie pochmurnej i z "ciepełkiem" na poziomie 1°C.
Trasa to w większości moja wielokrotnie pokonywana runda w WPN, w wersji "short" i z klasycznym dojazdem nadwarciańskim, a powrotem przez Komorniki.
Podobnie jak poprzedniego dnia, śnieżne warunki w WPN miałem fajne, większość jezior i stawików była zmrożona. Ogólnie to był dobrze i aktywnie wykorzystany zimowy dzień.
Z wypatrzonych przygód - na zamarzniętym Jeziorze Dymaczewskim, na samym jego środku, twardziel szusował na biegówkach, a na oznaczonym rowerowo szerokim dukcie w stronę Jezior mijałem się z dwiema terenówkami - jedna to fura z "dyrekcji" WPN, a druga to radiowóz - ciekawie co znowu wymyślili ...
Zimowy klimacik nad Wartą w Puszczykowie (by dron) © JPbike
Nic, tylko kręcić tędy © JPbike
Widoczek na zimowe Jezioro Góreckie (by dron) © JPbike
Wyspa Zamkowa ze swoimi sławnymi ruinami zameczku (by dron) © JPbike
Troszkę zimowe Pure MTB na czarnym dymaczewskim © JPbike
Czwartek, 28 grudnia 2023 • dodano: 28.12.2023 | Komentarze 3
Dobra pobudka, kolarskie śniadanie i ładna grudniowa aura, trochę słoneczna i 6°C, więc o 11:45 można ruszać na jakiś dobry kilometrowo dystans. Padł pomysł na przejechanie zachodniej części Pierścienia Dookoła Poznania, poczynając od południa (Mosina) a kończąc na północy (w Kiekrzu).
Zatem dojazd najpierw przez obrzeże Dębiny i pomykanie nadwarciańskim, po czym skierowałem się na podjazd na Osową Górę szosą od strony Puszczykowa i od tamtędy czas kręcić po trasie Pierścienia, którą znałem na pamięć od dawien dawna.
Fajnie się całość jechało, jakiś tam wiaterek zbytnio mi nie przeszkadzał, smaczku na trasie dodawało nisko wiszące słońce, które miło obserwowałem z boku aż do samego zachodu. Błotnych i mokrych fragmentów nie brakowało - taki mamy klimat i warunki, z których trzeba umieć korzystać najlepiej jak się umie - tą sztukę ja od dawna mam opanowaną :)
Natomiast ostatnie km-y przebiegły już po ciemku i w świetle lampek.
Do końca Festive 500 zostało mi 207km do podziału na 3 dni, czyli luz i można szykować dobre browary na Sylwestra :)
Poziom Warty wyższy że mój półwysep po części zalało © JPbike
Przejazd przez WPN - zawsze tam pięknie i klimatycznie :) © JPbike
Takich wiatrołomnych przeszkód miałem kilka © JPbike
Polne i błotne pure MTB © JPbike
Biker i samotne drzewo - taka tam impresyjka © JPbike
Wody w Jeziorze Lusowskim przybyło © JPbike
To nie jezioro, tylko zalane pole. Nawet klimacik zachodowy jest © JPbike
Kategoria do 100 km, dron, Festive 500
Sobota, 2 grudnia 2023 • dodano: 02.12.2023 | Komentarze 2
Najpierw udane odsypianie po roboczym tygodniu, udane bo poprzedniego dnia po powrocie z pracy dodatkowo i elegancko zdrzemnąłem sobie od 16 do 19:30, hehe :)
Tęsknota za kręceniem była oczywiście spora, zatem żadnego wrażenia na mnie nie zrobiło to że zapanowała zimowa aura i na moje terenowe rewiry troszeczkę dopadało śniegu.
Start o 11:29, w mroziku dochodzącym do -4°C. Dojazd do WPN przez Dębiec, obrzeże Dębiny (Trollkinga tym razem nie spotkałem) i dalej jazda pięknie zaśnieżonym nadwarciańskim szlakiem do Puszczykowa. Po wjechaniu do WPN postanowiłem pokonać spontaniczną rundkę, i przy tym podziwiać piękno wczesno-zimowych klimatów, ponoć śniegu tam niewiele, a w rejonach czarnego dymaczewskiego trafiały się fragmenty bez śniegu i z suchym podłożem.
Ogólnie fajnie się kręciło po takim mięciutkim śniegu i zmrożonym błotku, lekko oczywiście nie było, co za tym idzie - wracając przez Komorniki i przy powoli zapadającym zmroku stopniowo dopadał mnie klasyczny kryzisik głodowo-zmęczeniowy :)
Pomykanie w zimowej scenerii na nadwarciańskim © JPbike
Grudniowe nadwarciańskie klimaty i górki wpn-owskie w oddali (by dron) © JPbike
Fotka dnia (z drona). Na takim tam "półwyspie" nad Wartą :) © JPbike
Resztki jesieni w zimowej szacie © JPbike
Troszkę zmrożony i w półmglistym klimacie Kociołek (by dron) © JPbike
Esencja zimowego kolarstwa górskiego :) © JPbike
Na czarnym dymaczewskim śniegu jak widać - mniej © JPbike
Piątek, 27 października 2023 • dodano: 27.10.2023 | Komentarze 2
Ten piątkowy dzionek miałem WOLNY :)
Po sprawdzeniu prognoz pogody i wyspaniu się, jedno jest pewne - nareszcie będzie MTB-owanie na swoim rewirze.
Start o 11:17, aura z mocnym zachmurzeniem i dla mnie całkiem spoko 9°C.
Dojazd przez Luboń i jazda nadwarciańskim, a tam w paru miejscach uporządkowali niemało zwalonych pni i wycięli parę starych drzew, na szczęście tamtejszy leśny krajobraz nie zmienił się aż za bardzo.
Po wjechaniu do WPN jesienne klimaty są tam oczywiście piękne, brakło tylko słońca. Na rewirze MTB wykonałem swoją rundę w wersji "short", z paroma modyfikacjami. Terenowe warunki fajne i twarde, choć mokrych i błotnych fragmentów nie brakło. Natomiast ilość spotkanej wiary - raptem kilka sztuk spacerowiczy i jeden rowerzysta który pchał Wigry 3 :)
Z racji że ja od jakiegoś czasu nie jeżdżę, ani nie trenuję regularnie, to spodziewałem się że złapie mnie narastające zmęczenie i nogi zmiękną - tak też się stało, więc pit-stopik przy sklepiku w Puszczykowie Starym zaliczony, a powrót (przez Komorniki) był "spokojny", bo z dodatkiem niesprzyjającego wiatru i mżawki.
Tak czy siak - wróciłem do domu z uśmieszkiem, bo pojeździłem w terenie tak jak chciałem :)
Jesień w WPN widziana z podłoża © JPbike
Na żółtym szlaku. Rowerzystów niby wyganiają, a ciężki sprzęt może wjechać? © JPbike
Jesienne Glinianki (by dron) © JPbike
MTB-owiec i kolory jesieni © JPbike
Taką piękną brzozę ścięli, by zablokować mój ulubiony zjazd z hopami :( © JPbike
Niedziela, 17 września 2023 • dodano: 17.09.2023 | Komentarze 2
Start poranny (9:42) i w pięknej słonecznej aurze z dodatkiem znośnego wiatru. Zaplanowałem rundę przez Kórnik - tak zrobiłem, dodatkowo nieplanowanie zaliczyłem kilka wydłużeń trasy, m.in. przez Tulce i Szczodrzykowo. Trasa do wglądu jest na stravie.
Generalnie na całej trasie wiało polną nudą i nie było czego focić z powierzchni ziemi - wiedziałem o tym i zabrałem plecak zawierający drona i kilka lotów zaliczyłem - pozytywne efekty poniżej, a negatywnym efektem (szukanie zacisznego miejsca dla operatora) jest słabiutka jak na płaskie szosowanie średnia :)
Zalew w Szczodrzykowie w całej okazałości © JPbike
Centrum Kórnika ze sławnym Zamkiem i ładnym jeziorem © JPbike
Kręta Warta w Radzewicach © JPbike
W Porcie Radzewice jest dość aktywnie © JPbike
Sobota, 16 września 2023 • dodano: 16.09.2023 | Komentarze 3
Najpierw zasłużone odsypianie i o 12:59 udało mi się wyjść na rower. Pogoda piękna, w pełni słoneczna i miłe 23°C.
W planie tegoż dnia było dotarcie na działkę, do rodziców na obiad, i to wydłużonym wariantem - w tym przypadku przez swój terenowy rewir, czyli WPN.
Zatem najpierw przelot przez Szachty, Luboń i jazda nadwarciańskim, na swoim rewirze zaliczyłem kilka smakowitych odcinków pure MTB.
Początkowo planowałem dotrzeć na ROD(OS) trasą Pierścienia Poznańskiego przez Dopiewo, ale na to było już trochę za późno, bo ... kilka razy polatałem sobie dronem, co oczywiście sporo czasu zabrało :)
Więc, będąc na czarnym dymaczewskim skierowałem się w stronę Trzebawia, Glinek, Konarzewa i Dopiewca najkrótszym wariantem na ogródek działkowy. Po przerwie obiadowej i kawie z ciastkiem wróciłem do domu być może najkrótszym wariantem i czas na dobre dwa zimne piwka, które oczywiście trzeba było zakupić w trakcie spaceru po rowerowaniu :)
Wrześniowa Warta. Wkrótce będzie tu kolorowo :) © JPbike
Na sinusoidach klimaty godne końcówki lata © JPbike
Przejazd wśród plantacji gorczycy (chyba) © JPbike
Niedziela, 30 lipca 2023 • dodano: 01.08.2023 | Komentarze 3
- start o 12:24, aura ciepła (28°C) i trochę wietrzna
- trasa spontaniczna, przez południowo-zachodnie asfalciki
- trzy loty dronem odbyte
- zgodnie z planem - kręcenie przebiegło bez spiny :)
Lubię ten fragmencik szosy przy stawach w Grzybnie (by dron) © JPbike
Na mej trasie dominowały pszenniczo-kukurydziane klimaty (by dron) © JPbike
Sobota, 3 czerwca 2023 • dodano: 12.06.2023 | Komentarze 4
W dość chłodną noc z temperaturką na poziomie kilku st.C dało się coś tam przyzwoicie pospać w namiocie - w moim przypadku to po prostu padłem ze zmęczenia (po ciężkim roboczym tygodniu) i wystarczyło mi się okryć prawie w całości niezawodnym śpiworem typu mumia.
No to pobudka, poranna kawa ze śniadaniem, sprawne zwijanie obozowiska (mamy w tym wprawę) i w pięknej słonecznej pogodzie, choć aż tak ciepło nie było (od 12°C do 23°C) i z dodatkiem wiatru na otwartych przestrzeniach ruszamy w dalszą drogę z celem w postaci dotarcia przez niemiecką część Zalewu Szczecińskiego do Świnoujścia, by następną miejscówkę na noc znaleźć nad Bałtykiem - co oczywiście nam się udało :)
Nasze obozowisko, gdzieś w lesie © JPbike
Mój rumak to stara klasyka wyprawowa z sakwami, a kompana to modny ostatnio bikepacking © JPbike
No to jazda. Drogbas widocznie pędzi na Police :) © JPbike
Na przystani jachtowej w Trzebieży © JPbike
Fajnie tak zobaczyć spore jachty od spodu © JPbike
Zalew Szczeciński faktycznie jest ogromny (by dron) © JPbike
Jest fajnie i przyjemnie, to widać :) © JPbike
Klimacik w Nowym Warpnie © JPbike
Chwilunia, by złapać głęboki oddech nad wielką wodą © JPbike
Przekraczamy granicę © JPbike
Pierwsze niemieckie km-y to płyty betonowe © JPbike
Jak i takie fajne ścieżki rowerowe z dala od aut © JPbike
Niemieckie szuterki też były © JPbike
W Ueckermünde jest plaża dla nudystów. Zajrzałem tam :) © JPbike
Przekraczamy mini most zwodzony © JPbike
Nasza super miejscówka obiadowa w Mönkebude (by dron) © JPbike
Urok wyprawowego mycia garów :) © JPbike
Fajne są takie widoczki (z drona) :) © JPbike
Pomykamy po gładkim szuterku © JPbike
Jadąc tędy to tylko pomykać i podziwiać przyrodę wokół © JPbike
Ponownie po betonowych płytach, nam dało się tędy spoko jechać © JPbike
Klimatyczne późne popołudnie w Anklam © JPbike
Przekraczamy most w Anklam © JPbike
Fragment umarłego lasu © JPbike
Wjeżdżamy na Wyspę Uznam © JPbike
Przerwa w Usedom © JPbike
Przez las, przez las, ... © JPbike
Klimatyczna sielanka na niemieckim bocznym asfalciku © JPbike
Gdy tylko zbliżaliśmy się do naszej granicy to troszkę zaskoczyły nas solidne podjazdy, jak i przejazd przez pole golfowe, przed którym trzeba samodzielnie otworzyć/zamknąć bramę. Po dotarciu do przygranicznego Ahlbeck - zaskoczyło mnie położenie tegoż miasteczka - same góreczki wokół i mnóstwo leśnej przestrzeni.
Wracamy do kraju. Jak widać - kostka brukowa inna © JPbike
Ostatnio rzadko bywam nad Bałtykiem, więc coś tam nadrobiłem :) © JPbike
Po zrobieniu zakupów czas szukać miejscówki - kompan w tym spisał się wyśmienicie i znalazł coś fajnego z widokiem na morze. Dochodziła godzina 22-ta, słońce już zaszło, rozbijamy namioty, posilamy się i czas spać.
TRASA (na stravie).
KLIK do dnia poprzedniego.
KLIK do dnia następnego.
Kategoria dron, ponad 100 km, poza PL, w towarzystwie, wyprawy
Piątek, 5 maja 2023 • dodano: 06.05.2023 | Komentarze 3
- w planie było górskie szosowanie, ale czułem nogi po wczorajszym :)
- zatem wdrażam w życie inny plan (jak w tytule) z mniej górzystą trasą
- start o 10:55, aura na Opolszczyznie piękna i z komfortowymi 20°C
- obrałem trasę głównie po bocznych asfalcikach - klimaty głównie polne
- ruch aut mały (jeden gazeciarz się trafił), czyli spoczko się pomykało
- po dokręceniu na północny kraniec (Grodków) pit stopik przy sklepiku
- 70km wykręcone i jest cel - Pałac w Kopicach z XIX wieku
- pałac jest piękny, choć w ruinie i chciałbym aby go odbudowali...
- po odpoczynku, foceniu i dronowaniu czas na drogę powrotną - też polną
- boczne asfalciki, mały ruch, dużo rzepaku, na horyzoncie góry - tylko kręcić
- no i po eleganckim dystansie tegoż dnia dotarłem do bazy i ... piwko :)
Wśród takich pagórków też jest pięknie (by dron) © JPbike
Rzepakowa sielanka :) © JPbike
Stamtąd przyjechałem (by dron) © JPbike
Zapora w Nysie faktycznie jest wielka © JPbike
Pomykanie wzdłuż wielkiego Jeziora Nyskiego © JPbike
Urok bocznych i polnych asfalcików © JPbike
Przy starej bramie w Kopicach © JPbike
Pałac Schaffgotschów w Kopicach (by dron) © JPbike
Sielanka w drodze powrotnej (by dron) © JPbike
Przerwa przy stacyjce PKP w Kubicach (by dron) © JPbike
To już końcówka. Biskupia Kopa (890m) faktycznie jest duża :) (by dron) © JPbike
Kategoria dron, ponad 100 km, szoska
Czwartek, 4 maja 2023 • dodano: 05.05.2023 | Komentarze 2
- ten terenowy trip na 1492m górę już jakiś czas temu zaplanowałem
- start o 10:01, piękna wiosenna aura i zmienna temp. od 8°C do 19°C
- spod bazy do granicy PL-CZ fragmentem trasy maratonu Gold Hill
- się zaczęła niezła wspinaczka bocznym asfaltem i terenem do Rejviz
- od Rejviz kurs na południe, przeważnie przez las i to na sporej wysokości
- nawierzchnia jest zmienna, raz stary asfalt, raz górski szuter, raz tłuczeń
- no i nie brakowało niezbyt długiego wypychu po stromym szlaku... pieszym
- chyba źle wyznaczyłem trasę - bo pojawiło się drugie strome podejście
- zatem zmodyfikowałem trasę - cylkotrasą dotarłem na Červenohorské sedlo
- powyższe spowodowało że troszke nieplanowanych km-ów wesżło
- im nabierałem wysokości, tym pojawiało się coraz więcej płatów śniegu
- w końcu dotarłem na szczyt - wysżło 58km i 2110m up - GRUBO :)
- na szczycie Pradziada 12°C, odpoczynek i lot dronem zaliczone
- wyrypa i nadłożenie drogi sporo sił i czasu mi zabrały - więc powrót asfaltowy
- na bardzo szybkim zjeżdzie ze szczytu odczuwalna temp to 8°C
- dalsza jazda powrotna przebiegła znanymi mi czeskimi i fajnymi asfalcikami
- zjazdy oczywiście są dość dugie, no i po drodze 3 wspinaczki zaliczone
- do bazy dotarłem po... 8h i 24min spędzonych na wymagającej trasie
- ależ to była wyrypa, mimo że ciężka, to podobała mi się, no i te piękne widoczki :)
Piękna wiosna. Przekraczam granicę PL-CZ © JPbike
Jest pięknie, tylko kręcić © JPbike
Jak widać - wolę teren © JPbike
Stary czeski asfalcik na sporej wysokości © JPbike
Leśny i słoneczny klimacik w górach © JPbike
Kolejny stary asfalcik i rzeźbienie łydek :) © JPbike
Fragment żółtego szlaku pieszego © JPbike
Tak, tędy jechałem. W oddali cel wyrypy (by dron) © JPbike
W górnych partiach takie odcinki mają swój klimacik (by dron) © JPbike
Cel wyrypy tuż, tuż © JPbike
Po takim tłuczniu średnio się podjeżdżało © JPbike
Śniegowe ostatki na stoku narciarskim © JPbike
To już dość wysoko i takich śnieżnych przepraw nie brakowało © JPbike
Pradziad kolejny raz zdobyty © JPbike
Dronowy widoczek na wieżę RTV © JPbike
Sielanka w drodze powrotnej © JPbike
Fajne są takie momenty mijane na trasie :) © JPbike
Kategoria dron, ponad 100 km, poza PL, w górach, wysokie szczyty