Info o mnie.
- przejechane: 183891.30 km
- w tym teren: 66337.10 km
- teren procentowo: 36.07 %
- v średnia: 22.61 km/h
- czas: 337d 01h 48m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

-
Bike Maraton - 39
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1181
do 50 km - 1232
do/z pracy - 278
dron - 64
dzień wyścigowy - 250
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 55
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 179
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 288
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 11
pomiar czasu - 67
ponad 100 km - 244
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 107
Solid MTB - 30
sprzęt - 49
szoska - 454
Uphill race - 8
w górach - 313
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 400
wyprawy - 70
wysokie szczyty - 35
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20

Black Peak

Canyon Endurace



archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
-
2025, Sierpień - 11 - 19
2025, Lipiec - 8 - 16
2025, Czerwiec - 9 - 20
2025, Maj - 10 - 20
2025, Kwiecień - 8 - 21
2025, Marzec - 10 - 24
2025, Luty - 8 - 16
2025, Styczeń - 7 - 13
2024, Grudzień - 15 - 38
2024, Listopad - 7 - 15
2024, Październik - 9 - 21
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 95
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 96
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14

















ponad 100 km
Dystans całkowity: | 30114.21 km (w terenie 4727.00 km; 15.70%) |
Czas w ruchu: | 1309:59 |
Średnia prędkość: | 22.99 km/h |
Maksymalna prędkość: | 83.56 km/h |
Suma podjazdów: | 95088 m |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 148 (86 %) |
Liczba aktywności: | 244 |
Średnio na aktywność: | 123.42 km i 5h 22m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 22 maja 2011 • dodano: 23.05.2011 | Komentarze 17
Trójka wielkopolskich bikerów (ja, klosiu i Marc) zachęcona a jakże wspaniałym wypadem w październiku z porządnymi pagórkami w roli głównej do Puszczy Noteckiej, Szwajcarii Czarnkowskiej i Chodzieży postanowiła ponownie się tam wybrać i to w powiększonym składzie, było nas pięciu – dołączyli Maks i mlodzik.
Wyjazd rozpoczął się po 9-tej na poznańskim Dworcu Głównym, skąd EN-ką udaliśmy się do Wronek, położonych na skraju wielkiej Puszczy Noteckiej. Podróż szybko zleciała – tak szybko że w ostatniej chwili zauważyliśmy docelową stację :)

Jazda ! Na żółtym szlaku przez Puszczę Notecką. Trochę piachu ...© JPbike

Leśne pagórki się zaczynają ...© JPbike

No ... byliśmy spragnieni czegoś extra by MTB :)© JPbike
Po dojechaniu do Białej nastąpił pierwszy postój przy sklepie – gorąco się robiło, więc pora na lodzika.

Robi wrażenie, jego właściciel ma fantazję :)© JPbike

Takie znaki w Wielkopolsce dla nas są na wagę złota :)© JPbike

Neorenesansowy Zamek w Goraju© JPbike
Od tego momentu zaczęła się zabawa połączona z trenowaniem techniki i siły na tamtejszych singielkach, leśnych duktach, raz do góry, raz w dół, nierzadko było ciężko, glebek, uślizgów nie brakowało … typowe MTB :)

Mlodzik podjeżdża na stromiźnie ... drugi raz :)© JPbike

Nasz przewodnik - klosiu na swoich rodzinnych terenach© JPbike

Peletonik mknie przez polankę ...© JPbike

Fajny singielek na zboczu niezłego pagóra© JPbike

Bidony szybko wysychały, więc pora na zatankowanie ...© JPbike

Coś ekstra i lokalne :)© JPbike

Pora na pokonanie super stromizny ...© JPbike

Dawaj, dawaj klosiu !!!© JPbike

... zabrakło 5 metrów, a Maks ... zabrakło 10 metrów :)© JPbike

mlodzik - podjechał !© JPbike
A ja ? Jasne że podjechałem ! (na przełożeniu 26/34) :)

Popas na takowy napój :)© JPbike

Kompletny skład na luzie :)© JPbike

Ćwiczenia zjazdowe ...© JPbike

... :)© JPbike

Ale stromizna ...© JPbike

Pora na techniczny zjazd - najpierw ja, a teraz klosiu ...© JPbike

klosiu© JPbike

mlodzik© JPbike

Marc© JPbike

Maks :)© JPbike

Stare, nieczynne torowisko - więc skorzystaliśmy :)© JPbike

Kapeć mlodzika ...© JPbike

Kolejne ćwiczenia zjazdowe ...© JPbike

Jedziemy dalej ...© JPbike

Podjeżdżamy po liściach ...© JPbike

... po trawie ...© JPbike

... wśród leśnych chaszczy, pokrzyw ... :)© JPbike

Serpentynki też są - zupełnie jak w górach :)© JPbike

Na szczęście to tylko fragmencik ... :)© JPbike

Maks w akcji na krętym, wąskim i zjazdowym singielku :)© JPbike

Marc i mlodzik napierają ...© JPbike

Gwóźdź naszego wypadu - skocznia w Czarnkowie w całej okazałości© JPbike

Po zapoznaniu się ze stanem nawierzchni jako pierwszy pomknął w dół mlodzik© JPbike
Teraz pora na mnie – zamiast fotek jest film ze mną w roli głównej :)

klosiu w końcu się odważył na coś mocnego w dół :)© JPbike

... :)© JPbike

Brawo Mariusz ! Strach zjazdowy przełamany !© JPbike

Chwila odpoczynku ...© JPbike

W Czarnkowie istnieje taki porządny podjazd :)© JPbike

A na szczycie nagroda ... :)© JPbike

Asfaltowe napieranie w okolice Chodzieży ...© JPbike
Przed rozpoczęciem podjazdu żółtym szlakiem na Gontyniec zmęczenie ogarnęło Marca i postanowił asfaltem udać się do Chodzieży, a reszta na podjazd, by zdobyć jeden z najwyższych szczytów Wielkopolski.

Interwały podjazdowe na Gontyniec ...© JPbike

Podjeżdżający autor relacji :)© JPbike

Gontyniec (192 m) po raz kolejny zdobyty !© JPbike

Interwałowy zjazd przebiegł szybko, że miałem duże problemy z załapaniem ostrości :)© JPbike

Końcówka zjazdu - ostro i tędy dwóch najwytrwalszych zjechało (ja i mlodzik) :)© JPbike

Na stacji w Chodzieży i myk do domu© JPbike
W dwuczłonowym składzie EN-ki podróżowało sporo ludzi, w bagażowym (naszym :)) przedziale trochę było … % :)
Do Poznania zajechaliśmy o 22-tej i spod poznańskiego dworca każdy z nas w swoją drogę.
Dzień był ARCYUDANY !
Dzięki chłopaki i do następnego :)
Przewyższenie – 1176 m !
Niedziela, 15 maja 2011 • dodano: 15.05.2011 | Komentarze 9
Pomysłu nie miałem, długo odsypiałem, a trenować trzeba !
Golonkowi znajomi ścigali się w Zabierzowie a ja wyskoczyłem walnąć swoją treningową setkę na południe, odrobinę zmodyfikowaną.
Temperatura spadła do poziomu 15 stopni, pochmurno i przez większość trasy zmagałem się z bocznym wiatrem.
Ilość prowiantu skromna - 0,75 litra izo, 1 batonik Corny - starczyło na pokonanie całej trasy niezłym tempem, choć przez ostatnie 15 km powoli ogarniał mnie kryzys głodowy.
Jak do tej pory to moja najszybsza setka, da się szybciej gdyby byłoby cieplej i słabszy wind :)
Na Accencie T3 wykręciłem na jednym łańcuchu z grupy Deore ponad 1300 km i sprawdziłem stopień rozciągnięcia ... nawet nie rozciągnął się o 0.75 mm, miło :)
Dom - Luboń - Komorniki - jazda Greiserówką - Mosina - Krosinko - Stare Dymaczewo - Borkowice - Drużyna - Nowinki - Pecna - Stare Tarnowo - Czempiń - Borowo - Gorzyczki - Nowy Gołębin - Donatowo - Krzyżanowo - Manieczki - Boreczek - Przylepki - Esterpole - Brodniczka - Żabno - Żabinko - Mosina - jazda Greiserówką - Komorniki - Luboń - Poznań ...
Puls - max 162, średni 132
Przewyższenie - 314 m
Niedziela, 8 maja 2011 • dodano: 08.05.2011 | Komentarze 3
Po prostu treningowa jazda z fragmentami terenu i obiadowym pitstopem na działce (po 77 km i 30 minut przerwy).
Poza pagórkami w WPN same płaszczyzny i masę rzepakowych pól mijałem. Nuda.
Troszkę wiało najpierw wtyło a następnie wmorde ...
Całą trasę całkiem dobrze się kręciło.
Dom - Luboń - Komorniki - jazda Greiserówką - Mosina - wspinaczka na Osową Górę - terenowy zjazd (V max) - terenowa wspinaczka do Ludwikowa - Krosinko - Stare Dymaczewo - Nowe Dymaczewo - Będlewo - Wronczyn - Modrze - Separowo - Bielawy - Januszewice - Słupia - Jeziorki - Skrzynki - Podłoziny - Dopiewo - Sierosław (pitstop) - Lusówko - Lusowo - Batorowo - Wysogotowo - Lasek Marceliński - dom
Puls - max 169, średni 134
Przewyższenie - 341 m
Sobota, 23 kwietnia 2011 • dodano: 23.04.2011 | Komentarze 5
Wyjazd o 11-tej, kierunek - swoja setka na południe.
Cel treningu był taki, by całą trasę przejechać bez postojów, w miarę przyzwoitym tempem oraz na jednym bidonie, dwóch batonikach. Ostatecznie zmuszony byłem przystopować przy dwóch przejazdach kolejowych, oraz na minutke na nieźle wmordewindowym południowym krańcu trasy tylko po to by batonika zjeść.
Picie skończyło się na 70 km, kasy ze sobą nie miałem ...
Dojechałem do domu na lekkim kryzysie głodowym i osiągając niezłą średnią.
Posiłek regeneracyjny dość szybko postawił mnie na nogi.
Dom - Luboń - Komorniki - jazda Greiserówką - Mosina - Drużyna - Nowinki - Pecna - Stare Tarnowo - Czempiń - Borowo - Gorzyczki - Nowy Gołębin - Donatowo - Błociszewo - Krzyżanowo - Manieczki - Boreczek - Przylepki - Esterpole - Brodniczka - Żabno - Żabinko - Mosina - jazda Greiserówką - Komorniki - Luboń - Poznań ...
V max - 50.80 km/h
Puls - max 165, średni 138
Przewyższenie - 315 m
Niedziela, 3 kwietnia 2011 • dodano: 03.04.2011 | Komentarze 51
Wyjazd do Dolska połączony z zapoznaniem się ze stanem nawierzchni tamtejszej golonkowej trasy wymyśliłem w sobotę wieczorem. Obmyślając trasę wziąłem pod uwagę prognozę kierunku wiatru, zapowiadali południowo - wschodni wiatr, więc kierunek był słuszny, czyli najpierw namęczę się wmordewindem, a powrót ... :)
W rzeczywistości walka z czołowym wiatrem była ciężka, kosztowało mnie to sporo sił i trwała do samego południowego krańca trasy (aż 80 km, chyba to mój rekord) ...
Dość wcześnie zacząłem kręcić korbą - od 9:40.

JPbike - pozytywnie zakręcony biker :)© JPbike
Do Dolska, a raczej na północny kraniec maratonowej trasy dokręciłem bocznymi drogami przez Mosinę, Żabno, Brodnicę, Manieczki, Błociszewo i trochę terenem, na którym zaskoczył mnie ... piach, by w końcu napotkać właściwy teren, na którym 16 kwietnia będzie ściganie, o ile orgi w tym sezonie zbytnio nie zmienią trasy w stosunku do ubiegłorocznej ...

Północny kraniec trasy. Niezłe wyboje ...© JPbike

Nudne dla MTB asfalty. Miałem taki wmordewind że ... :/© JPbike

Znów teren. Na przemian twardy, suchy, jak i ... piaszczysty !© JPbike

Brukowany zjeżdzik za Cichowem. Nieżle mną wytelepało ...© JPbike

Nierzadko spora ilosć piachu powodowała że trzeba było jechać obok ...© JPbike

Krzyżówka, którą Gigowcy przejeżdżają ... cztery razy :)© JPbike

Tutaj piachu tyle że w połączeniu z wmordewindem jazda ponad 20 km/h wymaga niezłego powera !© JPbike

Mknąc przez lasy z nawierzchnią różnie bywa ...© JPbike

Znany wiadukt :) Sportograf też go polubił :)© JPbike

Miły i szybki zjazd na południowy kraniec trasy© JPbike

Villa Natura. Miejsce startu i mety.© JPbike
Całej trasy mega oczywiście nie przejechałem, nie było potrzeby, chodziło mi głównie o poznanie nawierzchni najnudniejszych fragmentów - tych przez pola.
Cóż pisać o wrażeniach z trasy - sporo wybojów w terenie, piachu dużo na otwartych przestrzeniach, południowo - wschodni wind jaki miałem należy chyba do tych gorszych podczas ścigania ...
Jeśli do 16 kwietnia ilości opadów będą znikome to nie będzie łatwo pomykać tędy z wysokim avs-em.
Powrót z Dolska przebiegł superszybko, asfaltowo i z wiatrem w plecy :)
Po 120 km dopadało mnie zmęczenie, bardziej głodowe, niż siłowe, całą trasę jechałem na 3 batonikach, 1 litrze izotonika, pół litrze wody, ledwo starczyło.
Na drodze Śrem - Rogalinek mijałem wysyp motocyklistów, a całe tabuny niedzielnych rowerzystów na odcinku Puszczykowo - Luboń.
Dom - Luboń - Komorniki - jazda Greiserówką - Mosina - Żabinko - Żabno - Brodnica - Przylepki - Boreczek - Manieczki - Krzyżanowo - Błociszewo - Wyrzeka - Dalewo - Mościszki - Bieżyń - Cichowo - Dalabuszki - Kunowo - Tworzymirki - Gaj - Dolsk - Drzonek - Ostrowo - Śrem - Zbrudzewo - Niesłabin - Orkowo - Czmoniec - Trzykolne Młyny - Radzewice - Świątniki - Rogalin - Rogalinek - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań ...
Puls - max 162, średni 134
Przewyższenie - 528 m
Sobota, 26 marca 2011 • dodano: 26.03.2011 | Komentarze 12
Do maratonowej inauguracji zostały dwa tygodnie ...
Na sobotni dzionek treningowy pomysł miałem jeden - na swoją setkową pętlę.
A tymczasem jak się obudziłem i spojrzałem zza okno to ...
To nic, jadę ! Na rower nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani rowerzyści.
Więc ochraniacze na buty, zimowe rękawiczki i buff na twarz poszły w ruch.
Ruszyłem o 11-tej, śnieg błyskawicznie się roztopił, temperatura oscylowała w okolicach 2-4 stopni, trochę wiało z północnego wschodu, oraz niemal przez całą trasę mniej lub bardziej prószyło śnieżynkami ...
Tyle razy kręcę na tej leśnej szosie a tu po wpisie u cody trochę się zdziwiłem że do tej pory nie widziałem na własne oczy tejże drewnianej kapliczki, więc ...
Fajna kapliczka w drzewie
© JPbike
Dalsza jazda do południowego krańca trasy przebiegła pod nieznaczny boczny wind, by następnie przez kilkanaście km-ów mieć korzystny wiatr. Po 60 km jedyna przerwa. Tym razem jechałem na jednym półlitrowym bidonie i z jednym batonikiem musli - starczyło na całą setkę ! Ostatnie 50 km, pomijając przejazd osłoniętą lasem Greiserówką to pomykanie pod wiatr raz bocznym, raz czołowym.
Dość niska temperatura oraz wiatr i prószący śnieg powodowały że przeciętnie się jechało. Trening jednak udany był, wróciłem bez większego zmęczenia i na leciutkim kryzysie głodowym.
Dom - Luboń - Komorniki - jazda Greiserówką - Mosina - Żabinko - Żabno - Brodniczka - Esterpole - Przylepki - Boreczek - Manieczki - Krzyżanowo - Błociszewo - Donatowo - Nowy Gołębin - Gorzyczki - Borowo - Czempiń - Stare Tarnowo - Iłówiec - Konstantynowo - Nowinki - Drużyna - Krosno - Mosina - jazda Greiserówką - Komorniki - Luboń - Poznań ...
Puls - max 164, średni 132
Przewyższenie - 330 m
Niedziela, 6 marca 2011 • dodano: 06.03.2011 | Komentarze 16
Znów wietrzna niedziela, słoneczna i kilka stopni ciepła ...
Kiedy w końcu ten zimny wiatr ucichnie i będzie upragnione minimum 10 stopni ?
Dość wcześnie wstałem i ruszyłem na trasę już o 9:20 :)
Nieźle i lodowato wiało głównie z północy, pierwsze 57 km pokonałem z bocznym wmordewindem i w całości na środkowej tarczy korby, osiągając do tego momentu średnią 23.81 km/h i przy średnim pulsie 134. Spoczko, tak miało być, czyli stopniowe rozkręcanie.
Następne 40 km to istne napieranie z wiatrem i grubo ponad 30 km/h, od tamtego momentu nie oszczędzałem się do samego końca trasy :)
A podczas ostatnich ponad 30 km to znów walka z boczno-czołowymi podmuchami, bo okazało się że wind wiał z innego kierunku niż myślałem ... :/
Parę fotek oczywiście pstryknąłem - wszystkie z zachodnich krańców trasy.

Typowa boczna szosa w zachodniej Wielkopolsce© JPbike

Jeden z kilku zabytkowych wiaduktów ceglanych w Nojewie© JPbike

Kolejny wiadukt zza którego podjeżdżam sobie :)© JPbike

Troszkę terenu też było :)© JPbike

Na większości trasy takie krajobrazy z lodowo-śniegowymi polami skąpanymi w słońcu miałem© JPbike
Ilość postojów - 3, wszystkie krótkie, na batoniki, oraz banana.
Ogólnie moja wytrzymałość ma się dobrze, o ile umiejętnie rozkłada się siły na taką długą i wietrzną trasę.
Coraz bardziej tęsknię za TERENEM :)
Dom - Lasek Marceliński - Skórzewo - Przeźmierowo - Baranowo - Chyby - Napachanie - Mrowino - Cerekwica - Kąsinowo - Kępa - Szamotuły - Śmiłowo - Szczepankowo - Ostroróg - Dobrojewo - Binino - Orliczko - Nojewo - Kikowo - Psarskie - Zajączkowo - Dęborzyce - Buszewo - Lubosina - Podrzewie - Duszniki - Sędziny - Wilkowo - Grodziszczko - Brzoza - Niepruszewo - Drwęsa - Sierosław - Dąbrowa - Skórzewo - Poznań ...
V max - 41.79 km/h
Puls - max 160, średni 137
Przewyższenie - 360 m
Niedziela, 27 lutego 2011 • dodano: 27.02.2011 | Komentarze 14
Dość późno wyruszyłem - o 12:20 bo trzeba było nadrobić senne zaległości.
Z racji że ostatnio sporo wieje, trasę obmyśliłem tak aby jak najmniej mieć walki z czołowymi i lodowatymi podmuchami ze wschodu - ostatecznie cel udało się zrealizować w 60%. Udałem się na swoją setkę na południe.
W WPN spory ruch, zresztą mnie to nie dziwi bo jest słoneczna niedziela.

Ślady biegówek na skraju lasu. W sumie w całym WPN sporo tego było ...© JPbike
Przejeżdżając przez Mosinie z przeciwka mijałem spory peleton na szosówkach - w większości to byli Ci z Corrateca i jeden w stroju CCC. Widocznie wszyscy ściganci intensywnie trenują.

Ciekawa architektura zrujnowana w Żabnie© JPbike
W Brodnicy, przy pałacu zrobiłem krótką przerwę na batonika musli z orzechami.

Jadąc tym fragmentem spokojnej szosy do Manieczek miałem wmordewind ...© JPbike

Dwór w Manieczkach z 1894 roku© JPbike
W latach 1781–1822 – wieś należała do Józefa Wybickiego, twórcy naszego hymnu narodowego, w Manieczkach powstało wiele jego utworów literackich, zmarł w 1822 roku w nieistniejącym już drewnianym dworku.

Oblodzony fragmencik, dla mnie niestraszny :)© JPbike
Gdy tylko za Manieczkami wjechałem na południowe krańce trasy miałem świetny wind w plecy i postanowiłem go wykorzystać - prędkość nie spadała poniżej 30 km/h, szkoda że krótko to trwało ... :)
W Czempiniu druga przerwa, która mi pomogła (dwa batoniki), bo po 60 km powoli czułem zbliżający się kryzys przez ten lodowaty wiatr.

Przerwa przy pałacu w Czempiniu© JPbike
Od powyższego miejsca to już tylko pomknąłem co sił do Poznania, tak się złożyło że wiatr wiał wtedy w mój boczny przód, jazdę po części ułatwiała mi osłonięta lasem szosa, najlepiej było oczywiście na Greiserówce. Na granicy Lubonia i Poznania lodowaty wind mnie już wykańczał i zatrzymałem się z konieczności by odsapnąć plus batonik (stwardniały). Do domu wróciłem idealnie z zachodem słońca :)
Ogólnie trening zaliczam do udanych, mam serdecznie dość tego lodowatego zimna.
Dom - Luboń - Komorniki - jazda Greiserówką - Mosina - Żabinko - Żabno - Sulejewo - Brodnica - Przylepki - Boreczek - Manieczki - Krzyżanowo - Błociszewo - Donatowo - Nowy Gołębin - Gorzyczki - Borowo - Czempiń - Stare Tarnowo - Iłówiec - Konstantynowo - Nowinki - Drużyna - Krosno - Mosina - jazda Greiserówką - Komorniki - Luboń - Poznań ...
Puls - max 164, średni 139
Przewyższenie - 380 m
Niedziela, 30 stycznia 2011 • dodano: 30.01.2011 | Komentarze 18
Normalnie miała być treningowa setka z minimalną ilością zdjęć a wyszła fajna trasa i to z atrakcjami turystycznymi.
Wreszcie jakaś porządniejsza pogoda nastała.
Przed wyjazdem temperatura oscylowała na poziomie lekkiego mroziku i zaczynało się robić słonecznie, tego mi od dawna brakowało :)
Tym razem trasę szybko obmyśliłem na krótko przed wyjściem - zamierzałem jakąś setkę zrobić na południe. Po analizie mapy ustaliłem że jadę na słabo znane mi lokalne tereny - za Mosinę i za Czempiń.
Lekko opuchnięty palec, którego nabawiłem się wczoraj to drobiazg.
Podobnie jak wczoraj - picie zamiast do bidonów zatankowałem do bukłaka.

Lekko zmrożona Greiserówka© JPbike

Pałac w Czempiniu© JPbike
Po 41 km zaczęło się kręcenie po nieznanych mi do tej pory lokalnych szosach, jak się okazało wybór był trafiony, zaskoczyła mnie ilość atrakcji nie tylko turystycznych, ale i fajne zimowo-słoneczne klimaty mijane po drodze ...

Ciekawe kontrasty na końcówce stycznia :)© JPbike

Pałac w Gorzyczkach. Widok od strony parku© JPbike

Krótka przerwa na batonika© JPbike

Najfajniejszy przystanek autobusowy :)© JPbike

Pałac w Błociszewie© JPbike

Zabytkowy, drewniany kościółek w Błociszewie© JPbike

Pusta boczna szosa, stare drewniane słupy - to lubię :)© JPbike

Drewniany kościółek w Żabnie© JPbike

Styczniowy zachód słońca w Wielkopolsce© JPbike
Całą trasę jechało mi się świetnie, w końcu znalazłem nie tylko do trenowania jakąś fajną setkową trasę z małym natężeniem ruchu aut i ciekawymi miejscówkami na postoje :)
Dom - Luboń - Komorniki - jazda Greiserówką - Mosina - Drużyna - Nowinki - Pecna - Stare Tarnowo - Czempiń - Borowo - Gorzyczki - Nowy Gołębin - Donatowo - Błociszewo - Krzyżanowo - Manieczki - Grabianowo - Brodnica - Sulejewo - Żabno - Żabinko - Mosina - jazda Greiserówką - Komorniki - Luboń - Poznań ...
Puls - max 170, średni 136
Przewyższenie - 373 m
Niedziela, 16 stycznia 2011 • dodano: 16.01.2011 | Komentarze 20
Drugi w tym sezonie trening w ekipie.
Najpierw krótko po 10 Jarek podjechał po mnie i dalej razem udaliśmy się nad Maltę po drodze podziwiając wysoki poziom Warty ...

Drogbas nad Wartą© JPbike
Nad Maltą, przy źródełku spotkaliśmy się z Mariuszem i jazda.
No - jak widać, lód na terenowej ścieżce jeszcze mocno się trzymał ...

Klosiu na slickach ... :) A Drogbas driftuje :)© JPbike
Kawałek zmuszeni byliśmy pospacerować i kręcić skrajem ścieżki do głównej drogi i od tego momentu ruszyliśmy w kierunku Tulec, po drodze mając takie przeszkody ...

Przejazd przez podtopienia ...© JPbike
W Tulcach zjawił się Bikestatowicz z Kórnika i pomysłodawca trasy - Tomek - czyli kompletny skład niedzielnego treningu. Mieliśmy również zamiar wyciągnąć na trening mieszkańca Tulec - Rodmana, zatrzymały Go obowiązki rodzinne. Przynajmniej mieliśmy okazję się z Nim spotkać ...

Spragniony Rodman :)© JPbike

Ciśniemy wzdłuż A2© JPbike

Przy 35 km/h robienie takich zdjęć to sztuka ...© JPbike

Turystykę rowerową można uprawiać cały rok !© JPbike
Po dotarciu do Środy Wielkopolskiej Jarek musiał wracać.
I tak dalej ruszyliśmy w trójkę, w tymże mieście napotykając bardzo ciekawy, choć podupadający dom lub zameczek

Zameczek w Środzie Wlkp© JPbike
Odcinek Środa Wlkp - Śrem to wmordewindowa jazda.
Po 65 km zarządziliśmy postój na parkingu leśnym.
W Śremie na moście - kontrola stanu oblodzenia i poziomu Warty ...

Chłopaki podziwiają Wartę ...© JPbike

Sprint zjazdowy :)© JPbike
I tak we trzech dokręciliśmy niezłym tempem do Mosiny, gdzie nastąpił ostatni postój. Tomek stamtąd udał się do Kórnika, a dwóch pozostałych pomknęło do Poznania przez Puszczykowo - sporo tam rozlewisk Warty ...
W Luboniu rozłączyliśmy się i ostatnie kilka km do domu pokonałem na kryzysie głodowym, ale zadowolony z długiej i fajnej trasy. Całą trasę jechałem na jednym bidonie i dwóch batonach, w Mosinie Tomek mnie troszkę podratował resztkami picia i batoniczkiem :)
W sumie weekend był intensywny treningowo - sobota 58 km i wieczorem pływanie, a w niedzielę 131 km :)
Dom - ul.Hetmańska - Malta - Darzybór - Michałowo - Tulce - Krzyżowniki - Nagradowice - Kleszczewo - Bugaj - Krerowo - Bieganowo - Topola - Środa Wielkopolska - Zaniemyśl - Śrem - Psarskie - Manieczki - Grabianowo - Brodnica - Żabno - Żabinko - Mosina - Puszczykowo - Łeczyca - Luboń - Poznań ...
Puls - max 182, średni 135
Przewyższenie - ok 250 - 300 m