Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- kilometry z BS: 163538.29 km
- w tym teren: 59810.27 km
- teren procentowo: 36.57 %
- prędkość średnia: 22.79 km/h
- czas na rowerze: 297d 04h 55m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1026
do 50 km - 1160
do/z pracy - 276
dron - 48
dzień wyścigowy - 235
Etapówki MTB - 23
Festive 500 - 40
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 173
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 277
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 9
pomiar czasu - 64
ponad 100 km - 199
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 73
Solid MTB - 28
sprzęt - 40
szoska - 392
Uphill race - 8
w górach - 267
w roli kibica - 9
w towarzystwie - 361
wyprawy - 43
wysokie szczyty - 31
XC - 31
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Black Peak

Sztywna Biria


rezerwa
Scott Scale 740

Accent Peak 29

archiwum
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2023, Maj - 15 - 29
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14















Wpisy archiwalne w kategorii
ponad 100 km
Dystans całkowity: | 24607.16 km (w terenie 4124.00 km; 16.76%) |
Czas w ruchu: | 1053:05 |
Średnia prędkość: | 23.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 83.56 km/h |
Suma podjazdów: | 61477 m |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (80 %) |
Liczba aktywności: | 199 |
Średnio na aktywność: | 123.65 km i 5h 17m |
Więcej statystyk |
Sobota, 18 czerwca 2022 • dodano: 20.06.2022 | Komentarze 3
Pierwsza próba i zarazem wyzwanie sezonu - Everesting, czyli powtarzanie podjazdu aż osiągnie się 8848m przewyższenie - za mną, niestety nieudana...
Do dyspozycji miałem niespełna 7km podjazd z 515m w pionie, z Jarnołtówka na Biskupią Kopę (890m) - przeważnie szutrowy z masakryczną, kamienistą i stromą (max 25%) ścianą na szczyt.
W skrócie - nierzadko było ciężko, były kryzysowe chwile i postoje by odsapnąć, dwie wizyty w bazie startowej na drugie śniadanie i obiad, mnóstwo litrów picia wypite, do tego niemal upalna temperatura i sporo pieszych turystów (ilość hamowania na zjazdach niezliczona).
A to że nieudana - po prostu zabrakło mi sił, wykończyła mnie wspomniana stroma ściana, i tak zamiast planowanych 17 lub 18 wjazdów/zjazdów skończyło się na dziewięciu.
Pecha nie zabrakło - na trzecim zjeździe, pewnie tym kamienistym wypadł mi z kieszonki telefon, że później było kilka prób poszukiwań - wszystkie bezskuteczne. Całe szczęście - tuż przed północą udało się go odnaleźć za pomocą namierzania w internecie i okazało się że znajdował się w schronisku dzięki uczciwym znalazcom.
Zatem cenne doświadczenia zdobyte, może innym razem znów się skuszę na takie wyzwanie, trzeba tylko zmodyfikować trasę i wybrać mniej tłoczną porę.

Urocza dojazdówka z bazy startowej (godz 6:23) © JPbike

Zaczynamy pierwszą wspinaczkę. Tu Most Zakochanych w Jarnołtówku © JPbike

Dawno nie kręciłem wczesną porą w górach © JPbike

Poranek na szczycie Biskupiej Kopy © JPbike

Kolejny podjazd, z kuszącym napojem :) © JPbike

Przydrożne tankowanie © JPbike

Jak widać - jest pięknie :) © JPbike

Popołudniowe klimaty w Górach Opawskich © JPbike

Ostatni zjazd. Wracam do bazy z cennymi doświadczeniami na kolejną próbę © JPbike
Kategoria ponad 100 km, w górach
Niedziela, 5 czerwca 2022 • dodano: 05.06.2022 | Komentarze 3
- start o 12:10, piękna słoneczna aura z letnią temperaturką (27°C)
- planowałem szosowanie, głównie treningowe - tak zrobiłem
- trasa to południowo - zachodnie asfalciki, przeważnie wśród pól
- inspiracji do ciekawych fotek brakło, poza fajną chwilą na poniższym foto
- po 3h kręcenia i będąc w Sierosławiu wstąpiłem na działkę, do rodziców na obiad
- powrót leciutko wydłużony (przez Lusówko i Lusowo, sporo tam rekreacyjnej wiary)
- generalnie całość fajnie się kręciło - kolejny udany trip wyszedł mi :)

Szacunek dla tego gościa przede mną :) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Niedziela, 22 maja 2022 • dodano: 22.05.2022 | Komentarze 2
- w Wągrowcu jest Solid MTB - nie pojechałem bo giga ma zaledwie 500m w pionie :)
- start o 10:43, aura pochmurna, wietrzna i 16°C
- trasa to najpierw wmordewindowy i głównie polny zachód
- następnie przelot na południe miłymi bocznymi asfalcikami
- na odcinku Strykowo-Modrze - nówka rowerówka zrobiona (asfalcik niezbyt równy)
- w Pecnej trafił się stuknięty gazeciarz w starej skodzie
- Grzybno odpuściłem na rzecz miłego odcinka przez Iłowiec, Brodnicę i Żabno
- ostatnie km trasą swojej "zapętlonej" południowej pętli (Baranowo, Sowiniec)
- mimo wiatru raz z przodu, raz z boku, raz z tyłu - fajnie się pomykało
- generalnie to był przejazd głównie treningowy, stąd tylko jedna fotka :)

Urok szosowania wśród pól i pojedynczych drzew © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Niedziela, 1 maja 2022 • dodano: 01.05.2022 | Komentarze 3
- start o 10:56, piękna słoneczna, w 100% wiosenna aura i 20°C
- całkiem mocny trening MTB był wczoraj, zatem tegoż dnia luzik na szosce
- trasa troszkę spontaniczna - przez południowo-zachodnie asfalciki
- cztery loty dronem odbyte
- po dokręceniu do Sierosławia wstąpiłem na działkę do rodziców na obiad i kawkę
- udany trip wyszedł :)

Typowe wiosenne klimaty z mej trasy © JPbike

Jak widać - w lesie jest najprzyjemniej © JPbike

Grobla i Stawy w Grzybnie © JPbike

Pomykam między stawami © JPbike

Ależ zadbana i wypucowana na błysk ta Syrenka © JPbike

Trafiła mi się mała burzka piaskowa © JPbike

Ano, zaczynamy foto-rzepakowy show :) © JPbike
Kategoria dron, ponad 100 km, szoska
Niedziela, 27 marca 2022 • dodano: 28.03.2022 | Komentarze 7
- uwzględniając zmianę czasu na letni, ruszyłem o 12:19
- piękny słoneczny dzionek, chociaż chłodek odczuwalny mimo 14°C
- trasa spontaniczna - na północne asfalciki z zahaczeniem o Puszczę Notecką
- kolejno Tarnowo Podgórne, Kaźmierz, Szamotuły - Obrzycko (dobra rowerówka)
- kręcenie po obrzeżu Puszczy Noteckiej - świetny odcinek, jeden z fajniejszych
- trzy loty dronem odbyte, max wysokość - 200m
- powrót przez Oborniki, Objezierze, i ... awaria - pękła linka tylnej przerzutki
- no to ostatnie 32km przyszło mi pokonywać na troszkę twardym przełożeniu 34/11
- kolejno Golęczewo, Sobota, Pawłowice, Kiekrz i przez Przeźmierowo do domu
- aha, na wspomnianym przełożeniu lekko nie było, bo pod wiatr i podjeździki były
- wróciłem ujechany, zresztą wczoraj też, czyli udany rowerowo weekend minął :)

Typowy widoczek znad mej szosowej trasy © JPbike

Przejeżdżam przez zaporę na zbiorniku Radzyny. Woda wpada w dół pod tym daszkiem (by dron) © JPbike

Taki tam paskudny asfalcik z różnymi odcieniami szarości (Przyborowo) (by dron) © JPbike

Stobnica ze swoim zabytkowym mostem nad Wartą (by dron) © JPbike

Ten nieszczęsny zamek i widoczne fragmenty wycinki w Puszczy Noteckiej (by dron) © JPbike

Zamek w Stobnicy widziany z 100m wysokości (by dron) © JPbike

Rowerówka z barierkami w miejscu dawnej linii kolejowej (Stobnica - Słonawy) © JPbike
Kategoria dron, ponad 100 km, szoska
Niedziela, 13 marca 2022 • dodano: 14.03.2022 | Komentarze 3
- piękna pogodowo marcowa niedziela i 12°C, zatem robię stówkę
- padło na szosówkę, ostatni raz pomykałem na cienkich... 13 listopada
- trasa to południowo-zachodnie rewiry, głównie po bocznych asfaltach
- troszkę wiało, u mnie kolejno tak: pod wiatr, z wiatrem i znów pod wiatr
- słoneczne, wielkopolskie i marcowe widoczki całkiem mi się podobały
- w sumie kolejny udany trip zaliczony

Przy stawach w Grzybnie. Przelatujące ptaki załapały się na to foto :) © JPbike

Typowy klimacik z mego szosowania. Tu po prawej robią rowerówkę (Modrze-Strykowo) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Niedziela, 20 lutego 2022 • dodano: 20.02.2022 | Komentarze 2
- wczoraj wiało tak, że nici z kręcenia - przeżyłem wolny dzień bez roweru :)
- start o 11:07, pochmurno i chłodek na poziomie 4°C, ostatnia godzina w deszczu
- trasa wymyślona na godzinę przed wyjazdem typu "może będzie stówka"
- najpierw rowerówkami przez miasto w stronę Malty
- kolejno Antoninek, wzdłuż Swarzędzkiego, Dolina Cybiny i w stronę Puszczy Zielonki
- pomykanie krętym singlem nad Kowalskim - to moje :)
- przelot przez Zielonkę - głównie szerokimi duktami z postojem nad Jeziorem Tuczno
- przekraczam Wartę przed Biedruskiem i myk nadwarciańskim do Radojewa
- nie powiem, niemało fajnych podjeździków miałem po drodze
- kolejno Suchy Las, Złotniki i dalej do Strzeszynka - oczywiście terenowo
- objazd Strzeszyńskiego, w stronę Rusałki i Lasku Marcelińskiego - będzie stówka :)
- na kilometr przed domem i mając 99km na liczniku skorzystałem z myjki

Nad Wartą w Poznaniu. Wody faktycznie sporo ... © JPbike

Między stawami w Antoninku © JPbike

Lekko nie było - błotko i bagno miałem w pakiecie © JPbike

Nad uroczą Doliną Cybiny © JPbike

Kręty singiel nad Kowalskim - coś dla mnie © JPbike

Singielek w Strzeszynku © JPbike

Deszczowy powrót © JPbike
Kategoria ponad 100 km
Niedziela, 31 października 2021 • dodano: 02.11.2021 | Komentarze 3
- NIE uwzględniając zmiany czasu na zimowy ruszyłem o 13:43
- aura niemal idealna jak na złotą polską jesień przystało - słoneczna i 15°C
- zaplanowałem jakieś 3h szosowanie i 80km - wyszło tego więcej
- trasa spontaniczna, przez południowo - zachodnie rewiry asfalcikowe
- terenu do pokonania na szosówce nie brakło (odcinek Tomice - Lisówki)
- w Trzcielinie zakaz jazdy prosto w stronę Konarzewa - tu zapadła decyzja o stówce
- po dokręceniu do Palędzia dopadł mnie kryzys głodowy, więc pitstop przy sklepiku
- ostatnie kilometry - słońce miło zachodziło i powoli robiło się chłodniej
- pod dom zajechałem jak już się ściemniało - wtedy dotarła do mnie zmiana czasu
- dzień w 100% wykorzystany rowerowo :)

Słońce, boczny asfalcik i miła temperatura - tylko pomykać © JPbike

Ten balon (mała kropka) towarzyszył mi z boku przez kilkanaście minut © JPbike
Kategoria szoska, ponad 100 km
Czwartek, 22 lipca 2021 • dodano: 01.08.2021 | Komentarze 2
- zaplanowałem tytułową trasę i wgrałem gps do licznika
- start o 10:48, pochmurna aura i komfortowe 22°C
- pomykanie po czeskiej stronie - bardzo przyjemne i znikomy ruch
- po wjechaniu do PL od razu gorsze mamy asfalty z łatanymi dziurami
- okazuje się że zaplanowana po naszej stronie trasa jest spoko i ruch też znikomy
- pitstop przy sklepiku w Paczkowie zaliczony
- na całej trasie było co popatrzeć - a tu góry, a tu jeziora, a tu letni zapach pól, itp
- końcowy odcinek to górki i miłe wspomnienia z Wyprawy Dookoła Polski
- zdecydowanie to moja najprzyjemniejsza stówka po bocznych asfalcikach :)

Czeski widoczek z trasy © JPbike

Fajne są te czeskie boczne asfalciki z górami w tle © JPbike

Półmroczny klimat nad Zbiornikiem Kozielno © JPbike

Zabytkowe Mury Obronne w Paczkowie © JPbike

Ot, taki urok kręcenia po bocznych asfalcikach. Ruiny w Lubiatowie © JPbike

Wielkie jest to Jezioro Otmuchowskie © JPbike

Chyba za daleko zajechałem :) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska, poza PL
Poniedziałek, 12 lipca 2021 • dodano: 14.07.2021 | Komentarze 2
- u mnie zaczął się wakacyjny urlop 2021, ambitnych planów brak
- póki jestem u siebie to skoczyłem na szosę i myk na północne rewiry
- start o 11:14 (27°C), prognozy pogody nie sprawdzałem...
- po kilku km wykryłem że mam dziurę w spodenkach i widać mój tyłek :)
- zatem nawrotka do domu i zmiana spodenek
- trasa to runda przez Oborniki, Obrzycko i Szamotuły
- a jednak niezła ulewa dopadła mnie w Golęczewie, lekko zmokłem
- na parę minut schroniłem się w zadaszeniu o szerokości 1m
- po tym jazda dalej w drobnym deszczyku - ależ orzeźwiająco i świeżo się zrobiło :)
- przed Stobnicą przestało padać i bardzo szybko asfalty wysychały
- w Szamotułach pit-stop przy sklepiku na zatankowanie i batonika
- i tak dalej miło zleciała reszta mej trasy. Udany trip.

Jak dobrze rozpocząć urlop na rowerze © JPbike

Z mego boku coś z chmurami jest nie tak © JPbike

Parominutowe przeczekiwanie ulewy w Golęczewie © JPbike

Deszczowa rowerówka Słonawy - Stobnica, no i te barierki © JPbike

Jak się jest w Stobnicy to wizytacja przy starym moście musi być © JPbike

Wypas koni w Baborówku © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska