Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 180899.57 km
- w tym teren: 65565.10 km
- teren procentowo: 36.24 %
- v średnia: 22.65 km/h
- czas: 330d 23h 13m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1158
do 50 km - 1223
do/z pracy - 278
dron - 62
dzień wyścigowy - 249
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 55
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 178
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 288
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 67
ponad 100 km - 237
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 92
Solid MTB - 30
sprzęt - 47
szoska - 441
Uphill race - 8
w górach - 301
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 390
wyprawy - 62
wysokie szczyty - 34
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20

Black Peak

Canyon Endurace



archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2025, Kwiecień - 5 - 13
2025, Marzec - 10 - 24
2025, Luty - 8 - 16
2025, Styczeń - 7 - 13
2024, Grudzień - 15 - 38
2024, Listopad - 7 - 15
2024, Październik - 9 - 21
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 96
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14

















Wpisy archiwalne w kategorii
do 100 km
Dystans całkowity: | 79106.77 km (w terenie 28787.50 km; 36.39%) |
Czas w ruchu: | 3396:35 |
Średnia prędkość: | 23.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.64 km/h |
Suma podjazdów: | 343127 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (103 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (84 %) |
Suma kalorii: | 26238 kcal |
Liczba aktywności: | 1158 |
Średnio na aktywność: | 68.31 km i 2h 55m |
Więcej statystyk |
Sobota, 2 grudnia 2023 • dodano: 02.12.2023 | Komentarze 2
Najpierw udane odsypianie po roboczym tygodniu, udane bo poprzedniego dnia po powrocie z pracy dodatkowo i elegancko zdrzemnąłem sobie od 16 do 19:30, hehe :)
Tęsknota za kręceniem była oczywiście spora, zatem żadnego wrażenia na mnie nie zrobiło to że zapanowała zimowa aura i na moje terenowe rewiry troszeczkę dopadało śniegu.
Start o 11:29, w mroziku dochodzącym do -4°C. Dojazd do WPN przez Dębiec, obrzeże Dębiny (Trollkinga tym razem nie spotkałem) i dalej jazda pięknie zaśnieżonym nadwarciańskim szlakiem do Puszczykowa. Po wjechaniu do WPN postanowiłem pokonać spontaniczną rundkę, i przy tym podziwiać piękno wczesno-zimowych klimatów, ponoć śniegu tam niewiele, a w rejonach czarnego dymaczewskiego trafiały się fragmenty bez śniegu i z suchym podłożem.
Ogólnie fajnie się kręciło po takim mięciutkim śniegu i zmrożonym błotku, lekko oczywiście nie było, co za tym idzie - wracając przez Komorniki i przy powoli zapadającym zmroku stopniowo dopadał mnie klasyczny kryzisik głodowo-zmęczeniowy :)

Pomykanie w zimowej scenerii na nadwarciańskim © JPbike

Grudniowe nadwarciańskie klimaty i górki wpn-owskie w oddali (by dron) © JPbike

Fotka dnia (z drona). Na takim tam "półwyspie" nad Wartą :) © JPbike

Resztki jesieni w zimowej szacie © JPbike

Troszkę zmrożony i w półmglistym klimacie Kociołek (by dron) © JPbike

Esencja zimowego kolarstwa górskiego :) © JPbike

Na czarnym dymaczewskim śniegu jak widać - mniej © JPbike
Sobota, 25 listopada 2023 • dodano: 26.11.2023 | Komentarze 7
Nadchodzą zimowe warunki, co za tym idzie - nie planuję katować niskimi temperaturami karbonowego fulla, więc przywróciłem ostatnio do stanu używalności swojego "starego" górala na aluminowej ramie. Właściwie nic nowego nie trzeba było kupować - wszystko sprawne, brakowało jedynie pedałów - te z kolei zostały przełożone z wyprawowego Scotta, który obecnie jest rozkręcony i odbywa sen zimowy.
Tegoż sobotniego dnia aura zrobiła się paskudna - gdy tylko ubierałem się w kilka warstw kolarskiej odzieży to zaczęło popadywać śniegiem z dodatkiem deszczu i temperaturka oscylowała w okolicach zera °C.
E tam paskudna pogoda, o 10:30 idę pokręcić zgodnie z planem - na swój terenowy rewir MTB. Dojazd przez Luboń i jazda nadwarciańskim, prawie pustym :)
Po wjechaniu do WPN czas wykonać swoją rundę w wersji "short". Przestało prószyć śniegiem, terenowe warunki miałem całkiem spoko, błotka nie brakowało, jedynie trzeba było uważać na mokre (i śliskie) konary. No i na wertepach zauważalna była różnica między fullem a hardtailem - w tym drugim tył skakał :)
Postoju przy sklepiku w Puszczykowie Starym nie brakowało. Natomiast powrót przebiegł klasycznym wariantem - przez Komorniki, jadąc tamtędy znów zaczęło prószyć śniegiem z deszczykiem i temperatura spadła do minusowych wartości.
Mimo wszystko terenowy trip był udany, nawet z mokrym tyłkiem :)

Mostek na nadwarciańskim. Widać że prószyło śniegiem © JPbike

W WPN bardzo dojrzała i mokra jesień © JPbike

Moczenie kół MTB przy Wyspie Zamkowej © JPbike

Troszkę zielonych akcentów w końcówce listopada © JPbike

Dla mnie treningu techniki zjazdowej nigdy dość :) © JPbike
Kategoria do 100 km
Sobota, 18 listopada 2023 • dodano: 18.11.2023 | Komentarze 7
W Sztywnej Birii wymieniłem mostek na krótszy - z 90mm na 60mm, a to dlatego bo na tym rowerze pozycja jaką zajmowałem była zbyt pochylona, albo zapewne się starzeję :)
O zdrowie, czyli wygodną pozycję trzeba dbać, by cieszyć się jazdą jak najdłużej :)
Tegoż ponurego listopadowego dnia z grubo pochmurną aurą i ledwo 3°C, po odespaniu i odzianiu się w zimowe portki ruszyłem o 12:47 na spontaniczną trasę przez południowo - wschodnie rewiry.
Dom - Hetmańska - Starołęka - Garaszewo - Świątniczki - Koninko - Borówiec - Mościenica - Mieczewo - Rogalin - Rogalinek - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań - do domu
Kategoria do 100 km
Sobota, 11 listopada 2023 • dodano: 11.11.2023 | Komentarze 2
Start późny, bo dopiero o 12:40, za to w pięknej słonecznej aurze ze spoczko 10°C i do tego ze słabym wiaterkiem - czyli wiadomo że to bardzo dobra pogoda na szosowanie po otwartych (polnych) rewirach, jakich u mnie mamy pod dostatkiem :)
Po namyśle co do wyboru trasy - obrałem połączenie zachodnich okolic z północnym odcinkiem swojej pętli ze zmarszczkami i wodociągami.
W takiej pięknej pogodzie z ostrym i nisko operującym słońcem ależ miło się pomykało, a te skąpane w słońcu kolorowe odcienie jesiennych liści drzew dodawały wręcz bajkowych klimatów :)

W Dzień Niepodległości akcent w barwach narodowych musi być :) © JPbike

Ależ fajna chata, chyba po dożynkach (za Rokietnicą) :) © JPbike
Piątek, 10 listopada 2023 • dodano: 10.11.2023 | Komentarze 3
Wolny piątek, chyba za jutrzejsze Święto Niepodległości, które przypada w sobotę.
Start o 11:50, aura pochmurna i troszkę chłodna (10°C), mimo tego jadę z odkrytymi łydkami, podkoszulkiem z długim, krótką koszulką kolarską i na to kamizelkę wiatrówkę - dla mnie to idealny zestaw na takie wypady MTB do lasu i poproszę takie temperatury do wiosny :)
Obrana trasa to oczywiście kurs na swój stary rewir MTB. Przejeżdżając przez pogranicze Dębiny mijałem bikestatsowego znajomego - Trollkinga, który pewnie wybierał się do pracy.
Pomykanie całkiem pustym nadwarciańskim - sama frajda, szczególnie w zaawansowanych już barwach jesieni - dominowały odcienie żółci i brązu. Po wjechaniu do WPN czas wykonać swoją rundę w wersji "short" z kilkoma modyfikacjami - które początkowo okazały się niezbyt dobrym pomysłem. Otóż korzystając ze znikomej ilości spacerującej wiary postanowiłem objechać fajną ścieżką dookoła Jeziora Jarosawieckiego, przy jednej skarpie się zatrzymałem by zrobić sobie zjazdowe ujęcie foto i niespodziewanie nadjechało auto (Suzuki Vitara) ze straży parku (celowo piszę małą literą, bo ich nie lubię), skończyło się na krótkiej rozmowie typu "nie wolno" i pojechałem z powrotem na właściwą swoją rundę.
Reszta trasy to oczywiście sama przyjemność z pomykania MTB w jesiennych klimatach. Przy okazji odwiedziłem zapomniany już podjazdowy fragment znany z Sinusoid XC by JPbike - właściwie wszystko tam zarosło i kilka razy musiałem rower przenosić przez zwalone drzewa. Końcówkę mej rundy lekko skróciłem, bo czas zimowy i szybko zapadający zmrok to nie moje klimaty. Tak czy siak - spoko trip mi wyszedł :)

W WPN piękna i zaawansowana już jesień © JPbike

Dla mnie takich treningów z hopkami nigdy dość :) © JPbike
No i na ramie karbonowego fulla zaczęły pojawiać się pierwsze ryski, co przy moim zamiłowaniu do rasowego MTB-owania nietrudno o takie przygody. Fabrycznie Orbea Oiz ma naklejoną folię pod spodem ramy, zatem postanowiłem ją zabezpieczyć najlepiej jak się da - w kilku miejscach nakleiłem kawałki bezbarwnej folii samoprzylepnej.
Robota zleciała sprawnie i liczę na jak najdłuższe i bezawaryjne użytkowanie mojego najlepszego i najdroższego roweru w stajni :)

Lepiej zapobiegać, niż ... © JPbike
Niedziela, 5 listopada 2023 • dodano: 05.11.2023 | Komentarze 2
Mój obecnie najstarszy i najwszechstronniejszy rower - Sztywna Biria została ostatnimi dniami rozebrana do zera, gruntownie przeczyszczona, przesmarowana i ponownie złożona. Otrzymała również nowe pełne błotniki, bo poprzednie... odkształciły się od stania na balkonie w temperaturach dochodzących letnią porą do 50°C.
Tegoż niedzielnego listopadowego dnia, z piękną słoneczną pogodą, chociaż wietrzną czas przetestować zimówkę.
Start o 11:10 i jazda na spontaniczną trasę, na wschodnie rewiry asfalcikowe, jak i terenowe fragmenciki też muszą być, a co :)
Dom - Hetmańska - Wartostrada - Gnieźnieńska - Bogucin - Janikowo - Kobylnica - Wierzonka - Tuczno - Wronczyn - Złotniczki - Nadrożno - Pobiedziska - okrążenie uroczego Jeziora Brzostek (miłe wspomnienia) - Promno - Góra - Jankowo - Sarbinowo - Jasin - Swarzędz - Kobylepole - Pokrzywno - Krzesiny - Garaszewo - Starołęka - Dębiec - Górczyn - Dom

W akcji na Wartostradzie © JPbike

Przeserwisowana i wypucowana Sztywna Biria pięknie się prezentuje :) © JPbike

Cudne chwile na jesienne uroki Parku Krajobrazowego Promno © JPbike

Górka w Garaszewie też zaliczona © JPbike
Kategoria do 100 km
Czwartek, 2 listopada 2023 • dodano: 03.11.2023 | Komentarze 2
- wolny czwartek i znów piękna słoneczna pogoda
- start o 11:45, średnio 12°C, zatem łydki odkryte
- dojazd przez Luboń i jazda nadwarciańskim
- w WPN moja runda w wersji "long"
- ilość spacerującej wiary - znikoma, bikerzy - dwie sztuki
- terenowe warunki fajne i dość suche
- ta piękna kolorowa jesień - to trzeba zobaczyć :)
- pit-stopik przy sklepiku był, bo spaliłem 1951 kcal
- powrót klasyczny - przez Komorniki
- to był bardzo udany trip i tyle w tej skromnej relacji :)

Piękna jesień na nadwarciańskim © JPbike

Jesienny MTB-owiec w akcji © JPbike

Taki zjazd to dla mnie stara szkoła MTB © JPbike

Listopadowe sinusoidy © JPbike

Pełno tu liści z kolejowymi akcentami © JPbike
Kategoria do 100 km
Środa, 1 listopada 2023 • dodano: 01.11.2023 | Komentarze 2
- start o 12:02 (11°C), najpierw pochmurno, następnie słonecznie
- trasa to "zapętlona" południowa pętla
- BS-owa blokada niestety znów rozwalona - się odbuduje
- ul. Wczasowa w Puszczykowie - oj, jaka cudna jest tam feeria jesiennych barw
- pojeździłbym więcej, ale trzeba iść na cmentarz odwiedzić bliskich

Listopadowo na rowerówce w Łęczycy © JPbike

Korzystam z uroków zaawansowanej jesieni :) © JPbike
Poniedziałek, 30 października 2023 • dodano: 31.10.2023 | Komentarze 2
Wolny poniedziałek, do tego słoneczny i kilkanaście stopni ciepła - czyli trafił się jeden z najpiękniejszych jesiennych dni w roku :)
Zgodnie z planem obrałem pomykanie na MTB po północnych podpoznańskich wertepach.
I tak kolejno: Park Sołacki (ależ piękna jesień), Cytadela (też pięknie), pod Mostem Lecha i długa jazda Pure MTB po krętej ścieżce wzdłuż Warty do mostu za Biedruskiem i ponownie kręte pomykanie wzdłuż rzeki do Owińsk, po czym skierowałem się do Puszczy Zielonki (też piękne jesienne klimaty), zaliczyłem część Maximusa i troszkę up/down po stokach Dziewiczej Góry, po tym czas na powrót przy nisko wiszącym słońcu przez Koziegłowy, Wartostradą, Hetmańską i dalej do domu z zaliczeniem jak największej ilości bocznych uliczek.
To był piękny dzień spędzony z pasją MTB, a mój karbonowy full łyka wszelakie wertepy z taką przyjemnością że można na nim jeździć i cały dzień na łonie przyrody :)

Piękna jesień na Cytadeli © JPbike

Kręte i między drzewami nadwarciańskie Pure MTB © JPbike

Mostki, kładki, kładeczki, jak i błotko też były © JPbike

To w 100% naturalne środowisko do MTB © JPbike

Piękna popołudniowa jesień w Puszczy Zielonka © JPbike

Na fragmencie Maximusa © JPbike

Chwila na bidonowy hejnał na Dziewiczej Górze :) © JPbike
Kategoria do 100 km
Piątek, 27 października 2023 • dodano: 27.10.2023 | Komentarze 2
Ten piątkowy dzionek miałem WOLNY :)
Po sprawdzeniu prognoz pogody i wyspaniu się, jedno jest pewne - nareszcie będzie MTB-owanie na swoim rewirze.
Start o 11:17, aura z mocnym zachmurzeniem i dla mnie całkiem spoko 9°C.
Dojazd przez Luboń i jazda nadwarciańskim, a tam w paru miejscach uporządkowali niemało zwalonych pni i wycięli parę starych drzew, na szczęście tamtejszy leśny krajobraz nie zmienił się aż za bardzo.
Po wjechaniu do WPN jesienne klimaty są tam oczywiście piękne, brakło tylko słońca. Na rewirze MTB wykonałem swoją rundę w wersji "short", z paroma modyfikacjami. Terenowe warunki fajne i twarde, choć mokrych i błotnych fragmentów nie brakło. Natomiast ilość spotkanej wiary - raptem kilka sztuk spacerowiczy i jeden rowerzysta który pchał Wigry 3 :)
Z racji że ja od jakiegoś czasu nie jeżdżę, ani nie trenuję regularnie, to spodziewałem się że złapie mnie narastające zmęczenie i nogi zmiękną - tak też się stało, więc pit-stopik przy sklepiku w Puszczykowie Starym zaliczony, a powrót (przez Komorniki) był "spokojny", bo z dodatkiem niesprzyjającego wiatru i mżawki.
Tak czy siak - wróciłem do domu z uśmieszkiem, bo pojeździłem w terenie tak jak chciałem :)

Jesień w WPN widziana z podłoża © JPbike

Na żółtym szlaku. Rowerzystów niby wyganiają, a ciężki sprzęt może wjechać? © JPbike

Jesienne Glinianki (by dron) © JPbike

MTB-owiec i kolory jesieni © JPbike

Taką piękną brzozę ścięli, by zablokować mój ulubiony zjazd z hopami :( © JPbike