Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 177234.97 km
- w tym teren: 64392.10 km
- teren procentowo: 36.33 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 323d 19h 08m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m
Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1120
do 50 km - 1213
do/z pracy - 277
dron - 60
dzień wyścigowy - 249
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 47
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 178
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 287
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 66
ponad 100 km - 232
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 89
Solid MTB - 30
sprzęt - 44
szoska - 435
Uphill race - 8
w górach - 297
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 389
wyprawy - 62
wysokie szczyty - 34
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20
Black Peak
Canyon Endurace
Scott Scale 740
Sztywna Biria
archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2024, Październik - 7 - 13
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14
Wpisy archiwalne w kategorii
ponad 100 km
Dystans całkowity: | 28569.93 km (w terenie 4570.00 km; 16.00%) |
Czas w ruchu: | 1236:00 |
Średnia prędkość: | 23.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 83.56 km/h |
Suma podjazdów: | 85644 m |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 148 (86 %) |
Liczba aktywności: | 232 |
Średnio na aktywność: | 123.15 km i 5h 19m |
Więcej statystyk |
Sobota, 20 lutego 2021 • dodano: 20.02.2021 | Komentarze 3
- start o 10:57, aura przedwiosenna, słoneczna i 8°C
- uruchomiłem nieużywaną od listopada szosówkę
- trasa nastawiona na wykonanie planu treningowego a nie cykania fotek
- kurs w stronę Obrzycka ze sprzyjającym wiatrem i ponad 30 km/h
- po tym i do samego końca trochę zmagania z hamującym wiaterkiem
- w Obornikach pit stop przy sklepiku - kryzysik głodowy był
- większość drugiej połowy trasy to dużo zmarszczek - to lubię :)
- ostatnie kilometry - zmęczenie w nogach narastało, czyli dobry trening był
Na północnych krańcach trasy dotarłem do "portugalskiej" miejscówki :) © JPbike
Na rowerówce Stobnica - Słonawy nie wszędzie lód się stopił © JPbike
Ja, rasowy MTB-owiec nie przepadam za tymi barierkami © JPbike
Ogólnie na trasie nic ciekawego, pomykać trzeba póki ładna pogoda © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Niedziela, 15 listopada 2020 • dodano: 15.11.2020 | Komentarze 4
- start o 11:05, piękna słoneczna aura ze słabiutkim wiatrem i 12°C
- tak jak zaplanowałem - wyskoczyłem na długie szosowanie
- trasa przez Oborniki, Obrzycko, Szamotuły i Tarnowo Podgórne
- najfajniejsze jest to że sporo odcinków biegło po fajnych rowerówkach
- dwa loty dronem odbyte
- ostatnie km w zapadającym zmroku, taki już urok krótkich dni
- dystansem nie chwalę się, ogólnie kolejny i świetny rowerowo dzień mi wyszedł :)
Piękna pogoda, boczne asfalty i mały ruch - chce się pomykać © JPbike
Warta, mosty i widok ogólny na Oborniki © JPbike
Nadal nie wiem po co te barierki na zacnej 11km rowerówce Słonawy - Stobnica © JPbike
Czas na postój i lot dronem w takim fajnym miejscu © JPbike
Wiekowy wiadukt w Stobnicy i "nieszczęsny" zamek w oddali © JPbike
Lubię takie klimaty na ostatnich kilometrach © JPbike
Kategoria dron, ponad 100 km, szoska
Niedziela, 8 listopada 2020 • dodano: 08.11.2020 | Komentarze 4
- musiałem wyskoczyć na szosówkę bo obrastała kurzem
- start o 11:07 (6°C), pochmurno, półmgliście i co najlepsze - znikomy wiaterek
- trasa spontaniczna, na południowe rewiry, większość to polna przestrzeń
- z przygód - nic specjalnego nie działo się, poza kilkoma gazeciarzami
- dwa postoje na uzupełnienie kalorii zaliczone
- trzy loty dronem wykonane
- ostatnie km-y przy powoli zapadającym mroku
- w sumie udana niedzielna stówka zaliczona
Typowy klimacik z mej trasy (z lotu ptaka) © JPbike
Pałac w Rogalinie od strony zacnego ogrodu © JPbike
Nowa rowerówka Dymaczewo Nowe - Stęszew © JPbike
... muszę przyznać że na szosówkę jest spoko © JPbike
Na odcinku Joanka - Trzcielin wycięli wszystkie dorodne drzewa :( © JPbike
Kategoria dron, ponad 100 km, szoska
Sobota, 1 sierpnia 2020 • dodano: 01.08.2020 | Komentarze 4
- start o 11:56, piękny letni dzień ze słabym wiatrem
- obrałem szosowanie przez południowe rewiry
- niemal cała trasa przebiegła w pełnym słońcu - opalenizna pogłębiona
- jeden pit stop zaliczony - po 2h jazdy, w Mosinie przy sklepiku
- w Sapowicach na gazetę wyprzedzał mnie... radiowóz (!)
- 2 km terenowy odcinek (Tomice - Lisówki) - walczyłem z piachem
- całkiem udany trip wyszedł, czas już na teleportację w GÓRY :)
Zielono - brązowa i sierpniowa Warta © JPbike
Lubię szachulcowe klimaty (tu Będlewo) © JPbike
Kapliczka z bocianami na czubku © JPbike
Ciekawe nazwy wymyślili :) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Poniedziałek, 27 lipca 2020 • dodano: 27.07.2020 | Komentarze 9
- dwutygodniowe urlopowanie, sezon 2020 - start ! :)
- póki jeszcze jestem w WLKP to kręcę na swoich rewirach
- tegoż pięknego dnia ruszyłem o 11:30 szosówką na południe
- w Mosinie obadałem wariant pod planowany Everesting
- pomykanie przez południowe krańce - głównie wśród pól i mały ruch aut
- w Śremie pit stop przy sklepiku
- powrotne kilometry to przyjemne kręcenie w miłej letniej aurze
- i tak w sumie udana poniedziałkowa stówka wyszła
"Moja" Greiserówka, ale i tak Arthurowi Greiserowi przywaliłbym za to co robił :) © JPbike
Drewniany kościółek w Żabnie © JPbike
Dwór w Manieczkach, mocno związany z Józefem Wybickim © JPbike
Jakby co - powyższy dworek jest do kupienia za 1 500 000 zł - KLIK.
Stylowe szpilki :) © JPbike
Przekraczamy Wartę © JPbike
Odwiedziłem (replikę) sławnego Hawker Hurricane z Dywizjonu 303 © JPbike
Spotkanie z Citroenem 2CV - ten akurat ma awarię, się naprawi :) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Niedziela, 28 czerwca 2020 • dodano: 29.06.2020 | Komentarze 7
Spontanicznie wpadłem na pomysł by skoczyć do Szklarskiej Poręby po grabkowy numerek startowy na zbliżający się Ultra Giga Bike Maraton. Początkowo był plan by dojechać do Jeleniej Góry pociągiem i stamtąd rowerem 300 km do domu. Zdecydowałem na opcję bardziej komfortową czasowo - dojazd autem do Złotoryi (200 km od domu) i robię szosówką górską rundę po fajnych widokowo kaczawskich asfalcikach z zahaczeniem o Szklarską Porębę.
Ciężko było mi wcześnie wstać i jeszcze trzeba było uszykować sprzęt i żarcie. Udało się ruszyć szosówką dopiero o 12:18, przy niemal upalnej pogodzie (30°C). Trasę uszykowałem dzień wcześniej i ślad wgrałem do licznika. No i od razu zaczęła się non stop jazda raz do góry, raz w dół, co chwila widoki na góry i pełno zieleni, czyli tak jak lubię najbardziej :)
Na takich bocznych asfaltach to tylko pomykać. W tle dawny wulkan - Ostrzyca (501m) © JPbike
Przy zamku we Wleniu, mnie tu jeszcze nie było :) © JPbike
Póki kręcę sam to pozwiedzam zamek we Wleniu dronem :) © JPbike
Kaczawskie wioski mają swój klimat © JPbike
Pierwsza w życiu wizyta na zaporze w Pilchowicach © JPbike
Zapora Pilchowice © JPbike
Ogrom wodnej konstrukcji jest taki wielki że musiałem daleko odlecieć dronem :) © JPbike
W trakcie pokonywania odcinka od zapory w kierunku Szklarskiej Poręby przekonuję się że czasu do zamknięcia biura zawodów mam coraz mniej i muszę się sprężać, cisnąć, do tego słońce schowało się i szybko zbliżała się wprost na mnie deszczowo-burzowa chmura, która dopadła mnie jak dotarłem do Piechowic. Jak na zatwardziałego gigowca - nie ma lipy, kręcę mocno dalej i oczywiście szybko cały moknę. Nie powiem jak zrobiło mi się przyjemnie i orzeźwiająco, a zwłaszcza po takim upale :)
Ale leje, leje, muszę cisnąć dalej by zdążyć... © JPbike
Ulewa trwała z jedną przerwą co najwyżej 20 minut. Na głównej i ruchliwej szosie wzdłuż Kamiennej cisnę pod górę ile fabryka daje - ostatecznie do biura docieram spóźniony o 9 minut, całe szczęście że ekipa powoli się pakuje i natrafiam na samego Macieja Grabka (organizator) - pozwala mi odebrać numerek startowy - UFFF, udało się, można odsapnąć i spokojnie wracać :)
W Szklarskiej Porębie, przy hotelu Bormit © JPbike
Klimaty z widoczkiem na Karkonosze © JPbike
Wypogodziło się na dobre i całą resztę trasy pokonywałem w fantastycznych warunkach :)
W Piechowicach zaliczam jedyny na trasie pit-stop przy sklepiku na uzupełnienie spalonych kalorii.
Ultra krótka wizytacja na jeleniogórskim Rynku © JPbike
Ten czerwony tramwaj od dawna kojarzę z tutejszym miejscem :) © JPbike
W końcu udało mi się zdobyć turystycznie Górę Szybowcową (561m). Fajny parokilometrowy podjazd :) © JPbike
Super widoczek z Góry Szybowcowej na Jelenią Górę i Karkonosze © JPbike
Jest pięknie :) © JPbike
Widoczek na Góry Kaczawskie z Kapelli © JPbike
Ostatnie 40 km to czysta przyjemność po bocznych asfaltach © JPbike
I tak do zaparkowanego auta dokręciłem o ... 21:15, a przede mną jeszcze niespełna 3h jazdy do domu.
Całodniowy górski trip wyszedł dla mnie SUPER - po prostu korzystam z aktywnego życia najlepiej jak umiem :)
Kategoria dron, ponad 100 km, szoska, w górach
Niedziela, 21 czerwca 2020 • dodano: 21.06.2020 | Komentarze 3
- start o 11:33, pełne zachmurzenie i średnio 19°C
- za niespełna 2 tygodnie pierwszy ścig w sezonie (100 km i 3 km w pionie)
- zatem trening musi być solidny - padło na swój terenowy rewir
- dojazd nadwarciańskim, po opadach fajna i twarda nawierzchnia
- po wjechaniu do WPN zaczęła się non stop jazda typu góra-dół, nie ma lipy!
- by nabić przewyższeń np 2x Osowa Góra i 2x pętla XC Osowa Góra zaliczone
- ruch turystyczny średni, a w okolicy Osowej i Góreckiego duży
- na mej trasie spotkałem aż dwie spore i zorganizowane wycieczki rowerowe
- w Puszczykowie Starym pit stop przy sklepiku na zatankowanie i wafelka
- dość wilgotne powietrze powodowało że przy każdym postoju okularki parowały
- parametry pokonanej rundy w WPN - 55km i 836m podjazdów
- po zrobionym treningu przelot na działkę (pod wiatr), do rodziców na obiad
- w trakcie powrotu kręciłem już zdrowo zmęczony - udany trening wyszedł
Na starej stacji PKP Osowa Góra, tam w głębi są drezyny (szczegóły u Trollkinga) © JPbike
Moje treningi to nie tylko rzeźbienie łydek, ale i podziwianie widoczków :) © JPbike
Po ostatnich i sporych opadach WPN prawie zamienił się w dżunglę :) © JPbike
Kategoria ponad 100 km
Sobota, 13 czerwca 2020 • dodano: 16.06.2020 | Komentarze 2
Od dawna planowałem wycieczkę na najwyższy szczyt Wielkopolski - na tytułową górę, która leży w paśmie Wzgórz Ostreszowskich. Będąc kolejny dzień w Kaliszu udało zagadać z teamowymi kolegami (Adrian i Przemysław) na wspólny trip. Ruszyliśmy po 12:30 i w niemal upalnej temperaturze, do tego trochę wiało sprzyjająco jadąc w stronę szczytu. Cały czas byłem ciekaw jak wygląda końcowy podjazd - okazało się że wspomniane wzgórza są dość rozległe i przez spory czas kręci się na wysokości 200 m.n.p.m. Natomiast sam dojazd na szczyt jest ciekawy, pofałdowany i urokliwy widokowo, a sama końcówka to oczywiście terenik, na szczęście twardy że szosówką da się wjechać. Po zjechaniu do wioski i tej samej nazwie co szczyt urządziliśmy postój na plaży w powiększonym składzie. W drogę powrotną żeśmy wystartowali w popołudniowych klimatach i mając niesprzyjający, choć ciepły wiatr.
W sumie to był kolejny udany trip - dzięki chłopaki, do następnego :)
UNIT-owe trio napiera :) © JPbike
Nasz cel tuż, tuż ... © JPbike
Na szczycie Kobylej Góry © JPbike
Kategoria ponad 100 km, w towarzystwie, szoska
Sobota, 30 maja 2020 • dodano: 30.05.2020 | Komentarze 2
- najpierw odsypianie wczesnego wstawania w roboczych dniach o 5 rano
- start o 13:43 (17°C), dość wietrzny dzionek, ale na MTB-owanie bardzo dobry
- dojazd do nadwarciańskiego nudny i uliczny, przez Szachty i Luboń
- po dokręceniu do WPN czas na porządny trening MTB na swojej ciężkiej pętli
- picia w 2 bidonach szybko ubyło, więc pit stop przy sklepiku w Puszczykowie Starym
- parametry treningu na terenie WPN - 54 km i 805 m podjazdów - może być :)
- po tym nudny przelot na działkę, do rodziców na obiad (dotarłem o 18-tej)
- powrót troszkę wydłużony terenowo przez okolice Lusowskiego i Marcelińskiego
- udany trening z dużą ilością terenu i przewyższeń zrobiony
Po wjechaniu do WPN miło zaskoczyła mnie pełnia zieleni :) © JPbike
Pure MTB w WPN - coś dla mnie, mountainbikera z krwi i kości :) © JPbike
W poszukiwaniu urozmaicenia z drogi powrotnej do domu ... © JPbike
Kategoria ponad 100 km
Sobota, 9 maja 2020 • dodano: 09.05.2020 | Komentarze 7
- w planie tegoż dnia długi trening wytrzymałościowy
- dojazd do Wronek zmotoryzoawany
- na miejscu piękna pogoda, słonecznie i okolice 20°C
- start o 12:19, do pokonania runda wokół Puszczy Noteckiej
- nie powiem że cosik tam powiewało, mimo leśnej osłony
- postanowiłem że nie będę robił żadnych postojów - tak zrobiłem
- pierwsze zluzowanie tempa dopiero w połowie trasy, banan spożyty
- ilość spotkanych szosonów - w sumie kilkanaście sztuk, fajnie
- mijałem również 2 rolkarzy i 2 gości na wózkach inwalidzkich - szacun!
- jakość asfaltów niestety średnia, dla mnie to nie ma znaczenia
- nogi i różne części ciała czułem po 3:30h kręcenia, nie ma lipy
- prędkość średnia na takim dystansie dla mnie wymiata :)
Nie ma to jak obrać trasę non stop przez las :) © JPbike
Jezior i zbiorników wodnych mijałem mnóstwo © JPbike
Jest pięknie :) © JPbike
Paskudne bruki w Miałach, kręcić trzeba © JPbike
Na niektórych fragmentach położyli funkiel nówkę asfalt © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska