top2011

avatar

Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.

- przejechane: 177761.50 km
- w tym teren: 64454.10 km
- teren procentowo: 36.26 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 324d 18h 52m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

baton rowerowy bikestats.pl

Wyprawy z sakwami

polska
logo-paris
logo-alpy
TN-IMG-2156 TN-IMG-2156

Zrowerowane gminy



Archiwum 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

  • dystans : 92.38 km
  • teren : 12.00 km
  • czas : 03:39 h
  • v średnia : 25.31 km/h
  • v max : 47.00 km/h
  • podjazdy : 425 m
  • rower : Sztywna Biria
  • Niedzielny tleniko - rozjazd

    Niedziela, 26 kwietnia 2015 • dodano: 26.04.2015 | Komentarze 11


    Wczoraj mocny terenowy trip, zatem dziś coś luźniejszego.
    Trasa spontaniczna, głównie na działkę, gdzie starzy robili grilla na obiad.

    Dom - Park Sołacki (tłumy) - Cytadela - szosą do Biedruska (szkoda gadać o idiotach za kierownicą) - szosą przez Poligon (spory ruch rowerzystów i kapeć złapany) - Złotniki - ul. Słupska - Baranowo - Przeźmierowo - Batorowo - Lusowo (mały kryzysik i pitstop przy Żabce) - Zakrzewo - Lasy Zakrzewskie - Sierosław (przerwa na obiad) - Lasy Zakrzewskie - Dąbrówka - wzdłuż S11 - Głuchowo (mijałem sq3mko) - Komorniki - Wiry - Luboń - Poznań ...

    Testowałem nową zabawkę tzw
    Testowałem nową zabawkę tzw "wędkę do foto". Oto efekt :) © JPbike

    Jechałem sobie na luzie, a tu nagle koło się zblokowało, błotnik zmieliło, opona out :(
    Jechałem sobie na luzie, a tu nagle koło się zblokowało, błotnik zmieliło, opona out :( © JPbike

    No to mamy przymusowy serwis na Poligonie
    No to mamy przymusowy serwis na Poligonie © JPbike

    Takie tam pyszności i relaks na działce :)
    Takie tam pyszności i relaks na działce :) © JPbike

    Wracamy do chaty. Te małe góreczki w oddali to nic innego jak mój WPN :)
    Wracamy do chaty. Te małe góreczki w oddali to nic innego jak mój WPN :) © JPbike


    Kategoria do 100 km



    Komentarze
    JPbike
    | 17:41 środa, 29 kwietnia 2015 | linkuj Adrian - No to szykuje się ciekawy wyścig z typowo wielkopolskim urozmaiceniem pogodowym, czyli na przemian słońce, deszcz, wiatr, grad, itp :)
    blindman
    | 15:53 środa, 29 kwietnia 2015 | linkuj jak POLIGON to poligon :)
    ps. widziłeś aurę na 1 maja :]
    http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=2672
    JPbike
    | 13:03 środa, 29 kwietnia 2015 | linkuj blindman - Niebezpieczny jest ten Poligon, nawet jadąc sobie na luzie ... :)
    blindman
    | 20:04 wtorek, 28 kwietnia 2015 | linkuj Czyli gwoździem programu dzisiejszej wycieczki był gwóźdź ;)
    Swoją drogą to niezłego "badyla" skitrałeś ;)
    JPbike
    | 14:16 poniedziałek, 27 kwietnia 2015 | linkuj rmk - Taki duży gwóźdź, a Ty nie zauważyłeś ? Za dużo browarów łyknąłeś naraz :)

    anetkas - Ano, od razu widać więcej, np. grupowe selfie wyjdzie czadersko :)

    bobiko - Wprawimy się, wiadomo że trening czyni mistrza :)
    Ja wędkę wiozłem w plecaku, faktycznie trzeba się nakombinować, by zrobić takie foto w ruchu.

    rolnik90 - W 100% się zgadzam z Tobą.
    rolnik90
    | 07:35 poniedziałek, 27 kwietnia 2015 | linkuj Miłosław Pilzner to w tej chwili najlepszy polski przysłowiowy "pils za 3 zł" Dobry aromat i przyjemna goryczka. No i w końcu na etykiecie pojawiła się informacja o chmieleniu na zimno, dobry ruch ze strony browaru.
    bobiko
    | 07:14 poniedziałek, 27 kwietnia 2015 | linkuj Hehe ;-) teraz rozumiem Twój komentarz w moim logu ;) Wiadomo, to nielada sztuka ale dojdziemy do sprawy i tu. najgorzej jest wyciągnięcie wędki z tylnej kieszeni w czasie jazdy.
    anetkas
    | 20:23 niedziela, 26 kwietnia 2015 | linkuj dobra ta "wędka" , samoróbki teraz jak talala :) :)
    rmk
    | 20:02 niedziela, 26 kwietnia 2015 | linkuj No tak, nie zauważyłem tego gwoździa :| Dobrze, że skończyło się tylko tak jak się skończyło.
    JPbike
    | 19:44 niedziela, 26 kwietnia 2015 | linkuj Remik - widać pokaźny gwoźdź. Żebyś wiedział - było ostro bo jechałem wtedy poligonową szosą i w dodatku BEZ TRZYMANKI (w ruchu majstrowałem przy aparaciku foto) i przy poprzecznym ubytku nawierzchni nagle tył się zblokował, tylko dzięki szybkiej reakcji nie wywaliłem się.
    rmk
    | 19:35 niedziela, 26 kwietnia 2015 | linkuj Jak to się stało z tą oponą? Najechałeś na coś czy co?
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!