Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 174563.46 km
- w tym teren: 63468.10 km
- teren procentowo: 36.36 %
- v średnia: 22.70 km/h
- czas: 318d 16h 03m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m
![baton rowerowy bikestats.pl](https://www.bikestats.pl/buttonstats/u2011v3.gif)
Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1103
do 50 km - 1202
do/z pracy - 276
dron - 58
dzień wyścigowy - 247
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 47
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 177
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 286
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 66
ponad 100 km - 225
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 89
Solid MTB - 30
sprzęt - 44
szoska - 424
Uphill race - 8
w górach - 296
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 383
wyprawy - 56
wysokie szczyty - 34
XC - 31
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20
![tn-IMG-2603](https://i.ibb.co/jy9w3Zf/tn-IMG-2603.jpg)
Black Peak
![black-peak](https://i.ibb.co/GcB4XRY/black-peak.jpg)
Canyon Endurace
![i-endurace](https://i.ibb.co/DtLjHSW/i-endurace.jpg)
![tn-IMG-1341](https://i.ibb.co/bXDnvDw/tn-IMG-1341.jpg)
![i-biria](https://i.ibb.co/Cv9bnxL/i-biria.jpg)
archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2024, Lipiec - 5 - 11
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14
![button stats bikestats.pl](https://www.bikestats.pl/buttonstats/u2011y2023v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2022v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2021v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2020v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2019v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2018v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2017v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2016v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2015v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2014v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2013v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2012v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st61.static.bikestats.pl/u2011y2011v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://www.bikestats.pl/buttonstats/u2011y2010v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://www.bikestats.pl/buttonstats/u2011y2009v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://www.bikestats.pl/buttonstats/u2011y2008v3.gif)
Środa, 30 lipca 2014 • dodano: 30.07.2014 | Komentarze 23
Druga z rzędu ponad dwutygodniowa sakwiarska wyprawa z Drogbasem dobiegła końca. Można powiedzieć że poziom zrealizowania tego co zaplanowałem waha się w przedziale 60 – 75%.
Tym razem udaliśmy się do Rzymu, po drodze zmierzyliśmy się z niezliczoną ilością nie tylko alpejskich podjazdów, do tego na rowerach ważących z ponad 40 kg i obładowanymi z przodu i z tyłu sakwami plus wór transportowy.
Pokonaliśmy w sumie 2035 km. Plan był taki – dziennie 160 km, mając po drodze do pokonania dwie sławne przełęcze (Hochtor 2504 m i Passo dello Stelvio 2757m). Pierwszą udało się zdobyć i … niestety okazało się że przeliczyliśmy się z ilością i trudnością podjazdów, do tego ciężkie rowery, nieźle grzejące słońce, brak większej ilości wolnego czasu, problemy z bolącymi kolanami na długich i siłowych podjazdach wykrzesały z nas tyle sił, że po dojechaniu do włoskiego kurortu Cortina d’Ampezzo trzeba było podjąć ciężką decyzję o rezygnacji z zaplanowanej trasy i kolejnych fantastycznych alpejskich arcywidoków. Musieliśmy skrócić drogę do Rzymu przez wybrzeże Adriatyku i stamtąd na południe do samego celu. A to z kolei i posługując się głównie samochodową mapą Włoch poskutkowało niezliczoną ilością błądzenia i jazdy bardzo ruchliwymi głównymi drogami, jeszcze do tego trzeba było pokonywać kolejne niespodziewane podjazdy i to nierzadko w upale. W końcu, na 100 km przed Rzymem wsiedliśmy do pociągu. W ostatnich dniach podróży dochodziło również do wielu nerwowych sytuacji jak i drobnych kłótni, mimo tego dotrwaliśmy razem do końca.
Największym błędem jakie popełniłem w przygotowaniach było zamontowanie kasety 11-28, zresztą wystarczy sobie wyobrazić ile musiałem wkładać sił na pokonanie z sakwami np. Przełęczy Karkonoskiej, albo ponad 30 km do góry ze średnimi 12% na Hochtor i na Grossglockner …
Niespodziewane pozytywy też były – poza powalającymi górskimi arcywidokami i pobiciem rekordu prędkości (83.56 km/h), mieliśmy okazje zjeżdżać w dół ponad 100 km, spotkaliśmy niemało rowerowych podróżników, w tym dwóch kolegów z łódzkiego (2 dni kręciliśmy w czwórkę) i sympatyczną Niemkę (fragment przejechaliśmy wspólnie), jak i mijaliśmy całą masę górskich szosonów z pozdrowieniami :)
Z odwiedzonych krajów – Czechy, Austria, Włochy, San Marino i oczywiście Watykan, w którym nie zabrakło niedzielnego spotkania z papieżem Franciszkiem i odwiedzin grobu Świętego Jana Pawła II.
Z miejscem na rozbijanie namiotu nie mieliśmy większych problemów, raz zdarzyło się nam spać na wysokości aż 2100 m.n.p.m. Natomiast w Rzymie czekała na nas wynajęta spoko kwatera.
Zadowolony to jestem głównie z zobaczenia na własne oczy prawdziwego oblicza Alp widzianych z wysokości siodełka rowerowego (jeszcze tam wrócę), jak i zwiedzenia Watykanu, a z resztą to różnie bywało, takie życie.
No i wielkie dzięki dla Jarka za towarzyszenie przez cały czas trwania wyprawy.
Dzień 1 – Poznań – Dziwiszów, 251.39 km - klik do relacji
Dzień 2 – Dziwiszów – Velenice, 133.35 km - klik do relacji
Dzień 3 – Velenice – Pocepice, 151.09 km - klik do relacji
Dzień 4 – Pocepice – Rozmberk nad Vltavou, 171.96 km - klik do relacji
Dzień 5 – Rozmberk nad Vltavou - Roith, 151.95 km - klik do relacji
Dzień 6 – Roith – Muhlbach am Hochkonig, 121.27 km - klik do relacji
Dzień 7 – Muhlbach am Hochkonig – przed Grossglockner, 103.02 km - klik do relacji
Dzień 8 – Przed Grossglockner – Innichen San Candido, 103.43 km - klik do relacji
Dzień 9 - Innichen San Candido – Bes, 134.75 km - klik do relacji
Dzień 10 – Bes – Riva, 188.30 km - klik do relacji
Dzień 11 – Riva – Rimini, 163.26 km - klik do relacji
Dzień 12 – Rimini – Santa Lucia, 119.67 km - klik do relacji
Dzień 13 – Santa Lucia – Izzalini, 121.39 km - klik do relacji
Dzień 14 – Izzalini – Attigliano – koleją do Rzymu, 76.50 km - klik do relacji
Dzień 15 – Trochę zwiedzania i więcej błądzenia, 44.17 km - klik do relacji
Dzień 16 – Nierowerowy, wizyta u papieża
Dzień 17 – Powrót do PL, 24h jazdy autokarem
![Atakuję sławny podjazd na graniczną Przełęcz Karkonoską](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503305,20140730,atakuje-slawny-podjazd-na-graniczna-przelecz-karkonoska.jpg)
Atakuję sławny podjazd na graniczną Przełęcz Karkonoską © JPbike
![Praga zdobyta. Nad Wełtawą i most Karola w tle](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503306,20140730,praga-zdobyta-nad-weltawa-i-most-karola-w-tle.jpg)
Praga zdobyta. Nad Wełtawą i most Karola w tle © JPbike
![Jazda przez południowe Czechy biegła przez masę pięknych pagórów](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503307,20140730,jazda-przez-poludniowe-czechy-biegla-przez-mase-pieknych-pagorow.jpg)
Jazda przez południowe Czechy biegła przez masę pięknych pagórów © JPbike
![To już w Austrii. Deszczowych jazd na wyprawie mieliśmy kilka](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503309,20140730,to-juz-w-austrii-deszczowych-jazd-na-wyprawie-mielismy-kilka.jpg)
To już w Austrii. Deszczowych jazd na wyprawie mieliśmy kilka © JPbike
![W Linz nad Dunajem. Jak widać, jest OK :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503308,20140730,w-linz-nad-dunajem-jak-widac-jest-ok.jpg)
W Linz nad Dunajem. Jak widać, jest OK :) © JPbike
![Wjeżdżamy w upragnione Alpy. Nad Halstattersee](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503310,20140730,wjezdzamy-w-upragnione-alpy-nad-halstattersee.jpg)
Wjeżdżamy w upragnione Alpy. Nad Hallstattersee © JPbike
![Jak widać, te góry robią wrażenie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503311,20140730,jak-widac-te-gory-robia-wrazenie.jpg)
Jak widać, te góry robią wrażenie © JPbike
![W Bischofschofen. Kolejna skocznia zdobyta :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503312,20140730,w-bischofschofen-kolejna-skocznia-zdobyta.jpg)
W Bischofshofen. Kolejna skocznia zdobyta :) © JPbike
![Zaczynają się najprawdziwsze alpejskie podjazdy. Lubię to :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503313,20140730,zaczynaja-sie-najprawdziwsze-alpejskie-podjazdy-lubie-to.jpg)
Zaczynają się najprawdziwsze alpejskie podjazdy. Lubię to :) © JPbike
![Jazda w pięknej dolinie, w takiej scenerii to tylko kręcić :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503318,20140730,jazda-w-pieknej-dolinie-w-takiej-scenerii-to-tylko-krecic.jpg)
Jazda w pięknej dolinie, w takiej scenerii to tylko kręcić :) © JPbike
![Atakuję słynną Hochalpenstrasse, ponad 30 km do góry !](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503314,20140730,atakuje-slynna-hochalpenstrasse-ponad-30-km-do-gory.jpg)
Atakuję słynną Hochalpenstrasse, ponad 30 km do góry ! © JPbike
![To coś robi wielkie wrażenie !](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503319,20140730,to-cos-robi-wielkie-wrazenie.jpg)
To coś robi wielkie wrażenie ! © JPbike
![Najlepsza fotka z naszej wyprawy :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503320,20140730,najlepsza-fotka-z-naszej-wyprawy.jpg)
Najlepsza fotka z naszej wyprawy :) © JPbike
![Wysokogórski biker. Strasznie tu wysoko i czadowo :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503321,20140730,wysokogorski-biker-strasznie-tu-wysoko-i-czadowo.jpg)
Wysokogórski biker. Strasznie tu wysoko i czadowo :) © JPbike
![Tuż przed Hochtorem. Spotkanie z lipcowym śniegiem :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503322,20140730,tuz-przed-hochtorem-spotkanie-z-lipcowym-sniegiem.jpg)
Tuż przed Hochtorem. Spotkanie z lipcowym śniegiem :) © JPbike
![Pierwszy w życiu nasz nocleg na wysokości 2100 m.n.p.m](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503323,20140730,pierwszy-w-zyciu-nasz-nocleg-na-wysokosci-2100-mnpm.jpg)
Pierwszy w życiu nasz nocleg na wysokości 2100 m.n.p.m © JPbike
![Dojechaliśmy nad lodowiec Pasterze. W tle szczyt Grossglockner (3798 m)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503324,20140730,dojechalismy-nad-lodowiec-pasterze-w-tle-szczyt-grossglockner-3798-m.jpg)
Dojechaliśmy nad lodowiec Pasterze. W tle szczyt Grossglockner (3798 m) © JPbike
![Piękny i długi alpejski zjazd](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503325,20140730,piekny-i-dlugi-alpejski-zjazd.jpg)
Piękny i długi alpejski zjazd © JPbike
![Wjeżdżamy w Dolomity](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503326,20140730,wjezdzamy-w-dolomity.jpg)
Wjeżdżamy w Dolomity © JPbike
![Górskiej jazdy po fajnym i gładkim szuterku nie zabrakło](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503327,20140730,gorskiej-jazdy-po-fajnym-i-gladkim-szuterku-nie-zabraklo.jpg)
Górskiej jazdy po fajnym i gładkim szuterku nie zabrakło © JPbike
![Fajnie się tędy pomyka w dół :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503328,20140730,fajnie-sie-tedy-pomyka-w-dol.jpg)
Fajnie się tędy pomyka w dół :) © JPbike
![Cortina d'Ampezzo, typowy alpejski kurort](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503329,20140730,cortina-dampezzo-typowy-alpejski-kurort.jpg)
Cortina d'Ampezzo, typowy alpejski kurort © JPbike
![Tu już zboczyliśmy z planowanej trasy. Sporo tuneli było do pokonania](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503330,20140730,tu-juz-zboczylismy-z-planowanej-trasy-sporo-tuneli-bylo-do-pokonania.jpg)
Tu już zboczyliśmy z planowanej trasy. Sporo tuneli było do pokonania © JPbike
![W okolicach adriatyckiego wybrzeża kręciliśmy w czwórkę i to dość szybko](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503331,20140730,w-okolicach-adriatyckiego-wybrzeza-krecilismy-w-czworke-i-to-dosc-szybko.jpg)
W okolicach adriatyckiego wybrzeża kręciliśmy w czwórkę i to dość szybko © JPbike
![Dojechałem nad Adriatyk](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503332,20140730,dojechalem-nad-adriatyk.jpg)
Dojechałem nad Adriatyk © JPbike
![Kolejne niespodziewane podjazdy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503333,20140730,kolejne-niespodziewane-podjazdy.jpg)
Kolejne niespodziewane podjazdy © JPbike
![Widokowe zjazdy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503334,20140730,widokowe-zjazdy.jpg)
Widokowe zjazdy © JPbike
![Dyskusja nad dalszą trasą z sympatyczną Niemką](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503336,20140730,dyskusja-nad-dalsza-trasa-z-sympatyczna-niemka.jpg)
Dyskusja nad dalszą trasą z sympatyczną Niemką © JPbike
![Perugia. Sporo włoskich miast i miasteczek leży na górce](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503338,20140730,perugia-sporo-wloskich-miast-i-miasteczek-lezy-na-gorce.jpg)
Perugia. Sporo włoskich miast i miasteczek leży na górce © JPbike
![Tu mieliśmy dość kręcenia po górkach w upale i czekamy na pociąg](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503340,20140730,tu-mielismy-dosc-krecenia-po-gorkach-w-upale-i-czekamy-na-pociag.jpg)
Tu mieliśmy dość kręcenia po górkach w upale i czekamy na pociąg © JPbike
![Cel wyprawy osiągnięty !](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503341,20140730,cel-wyprawy-osiagniety.jpg)
Cel wyprawy osiągnięty ! © JPbike
![Z cyklu - ja tam byłem :)](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503342,20140730,z-cyklu-ja-tam-bylem.jpg)
Z cyklu - ja tam byłem :) © JPbike
![Troszkę nocnego Rzymu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503343,20140730,troszke-nocnego-rzymu.jpg)
Troszkę nocnego Rzymu © JPbike
![Tłumy na Placu Św. Piotra](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503344,20140730,tlumy-na-placu-sw-piotra.jpg)
Tłumy na Placu Św. Piotra © JPbike
![Spotkanie z papieżem Franciszkiem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,503345,20140730,spotkanie-z-papiezem-franciszkiem.jpg)
Spotkanie z papieżem Franciszkiem © JPbike
Kategoria podsumowanie, w górach, w towarzystwie, wyprawy
Komentarze
rszper | 11:02 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj
serwus; a w tych tubach tachaliscie co? garniaki na wizyte w watykanie ?;P
rolnik90 | 21:03 poniedziałek, 18 sierpnia 2014 | linkuj
Mega Szacun za wyprawę:) a tak nawiasem tyle macie czasu na rower, kawalerami jesteście? ;-)
lemuriza1972 | 18:52 czwartek, 14 sierpnia 2014 | linkuj
Piękna wyprawa Jacku i piękne zdjęcia.
Zazdroszczę.
Zazdroszczę.
rmk | 21:21 sobota, 2 sierpnia 2014 | linkuj
Jestem pod wrażeniem. Za całokoształt! Chciałbym tak kiedyś i dzięki Wam mam inspirację aby tego dokonać :)
gustav | 18:43 sobota, 2 sierpnia 2014 | linkuj
marzą mi się Alpy na rowerku, może kiedyś..
jest czego zazdrościć :]
jest czego zazdrościć :]
alouette | 15:14 sobota, 2 sierpnia 2014 | linkuj
Super:) Piękna wycieczka i dzienne przebiegi. Tak to już jest, że podróż zawsze weryfikuje plany, ale to właśnie jest piękne- ta cała nieprzewidywalność:)
Jednak nie udało się spotkać na trasie, chociaż też kręciłam się po tamtych rejonach:) A świat jest jednak mały, bo spotkałam za to zupełnie przypadkowo ...Leę z ekipą w Dolomitach!:)
Jednak nie udało się spotkać na trasie, chociaż też kręciłam się po tamtych rejonach:) A świat jest jednak mały, bo spotkałam za to zupełnie przypadkowo ...Leę z ekipą w Dolomitach!:)
k4r3l | 08:29 sobota, 2 sierpnia 2014 | linkuj
Skrócona czy nie - kolejna wyprawa życia! Podziwiam Was za to! Szacun!
daVe | 20:14 czwartek, 31 lipca 2014 | linkuj
Czekam na pełną relację! Przeczytam pewnie nie raz - w końcu powoli jesień idzie! ;)
MaciejBrace | 19:11 czwartek, 31 lipca 2014 | linkuj
Czekam na relację i to obszerne - jesteście mi to winni za pobudkę o 5.30 i pocałowanie was w dętkę w dniu startu :)
blindman | 18:50 czwartek, 31 lipca 2014 | linkuj
duże gratki !!! w szczególności mając na uwadze pokonane przewyższenia na takich 40 kilogramowych"jucznych bawołkach" :)
Jurek57 | 17:07 czwartek, 31 lipca 2014 | linkuj
Gratulacje !
Najważniejsze że wróciliście ! Wspólnie :-)
Najważniejsze że wróciliście ! Wspólnie :-)
sebekfireman | 14:44 czwartek, 31 lipca 2014 | linkuj
Gratuluję wspaniałej wyprawy mimo że nie wszystko się udało, ale Alpy są tak piękne że już samo tam "być" jest super. Czekam z niecierpliwością na więcej fotek.
Hehe - z tą kasetą 11-28 na alpejskie podjazdy z sakwami to faktycznie zaszalałeś :)
Jak wam szło z poszukiwaniem noclegów na dziko w Austrii?
Hehe - z tą kasetą 11-28 na alpejskie podjazdy z sakwami to faktycznie zaszalałeś :)
Jak wam szło z poszukiwaniem noclegów na dziko w Austrii?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!