Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 177685.47 km
- w tym teren: 64443.10 km
- teren procentowo: 36.27 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 324d 15h 28m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m
Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1124
do 50 km - 1215
do/z pracy - 277
dron - 60
dzień wyścigowy - 249
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 47
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 178
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 287
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 66
ponad 100 km - 233
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 91
Solid MTB - 30
sprzęt - 45
szoska - 439
Uphill race - 8
w górach - 299
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 389
wyprawy - 62
wysokie szczyty - 34
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20
Black Peak
Canyon Endurace
Scott Scale 740
Sztywna Biria
archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2024, Listopad - 5 - 2
2024, Październik - 9 - 18
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14
Środa, 15 maja 2024 • dodano: 16.05.2024 | Komentarze 0
Start o 18:27, ciepło (20°C), słonecznie i wietrznie.
Trasa to przydomowa klasyka MTB - ścieżki i dukty w Lasku Marcelińskim, nad Rusałką i wokół Kierskiego.
Solidowe ściganko MTB w Owińskach tuż, tuż, do tego nie wiem jak poradzę sobie na dość krótkim jak dla mnie dystansie PRO - 39km ... :)
Kategoria do 50 km
Niedziela, 12 maja 2024 • dodano: 13.05.2024 | Komentarze 2
Start o 10:50, aura piękna, słoneczna i 18°C
Traska to ścieżki i dukty w Lasku Marcelińskim, nad Rusałką i wokół Kierskiego.
Trening niby krótszy, bo resztę wolnych niedzielnych chwil przeznaczyłem na złożenie po zimowaniu wyprawowego Scotta Scale.
W akcji na singielku. Klimaty robią się dżunglowe © JPbike
Kategoria do 50 km
Sobota, 11 maja 2024 • dodano: 11.05.2024 | Komentarze 2
Najpierw odsypianie - do południa i na rower o 14:32.
Aura trochę słoneczna, trochę wietrzna i ze spoko 18°C.
Początkowo planowałem zrobić 2h tlen, następnie w trakcie jazdy może będzie 2.5h albo 3h, aż w końcu skończyło się na stówce z trasą przeważnie wśród podpoznańskich pól.
Dom - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Sowiniec - Baranowo - Żabno - Grzybno - Konstantynowo - Nowinki - Drużyna - Borkowice - Bolesławiec - Dymaczewo Stare i Nowe - Łódź - Witobel - Stęszew - Krąplewo - Joanka - Trzcielin - Dopiewo - Fiałkowo - Więckowice - Lusówko - Lusowo - Batorowo - Wysogotowo - Lasek Marceliński - Dom
Wiosenna szoska z perspektywy asfaltu © JPbike
Między stawami w Grzybnie © JPbike
Rzepakowe ostatki © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Czwartek, 9 maja 2024 • dodano: 10.05.2024 | Komentarze 2
Start o 18:41, jazda w trakcie zachodu słońca i 15°C.
Trasa spontaniczna, przez północne rewiry asfaltowe.
Niedziela, 5 maja 2024 • dodano: 10.05.2024 | Komentarze 2
Wczorajszego wieczora było ognisko z kiełbaskami i dużą ilością browarków, co za tym idzie - następnego dnia wypada "luźniej" pokręcić by te % wyparowały :)
Start o 11:24, w troszkę pochmurnej aurze i 21°C.
Najpierw do Głuchołaz i jazda trasą maratonu do Podlesia, następnie znany mi asfaltowo - terenowy i solidny podjazd do Rejviz, po czym następuje miłe i widokowe kręcenie na Prameny Opavice (780m), dalej trawersowanie szerokim duktem zbocza pokaźnej Góry Poprzecznej (Příčný vrch) z wizytacją przy ruinach zamku Edelštejn, po czym czas na powrót przez Zlaté Hory, Jarnołtówek i Skowronków.
Ostatniego dnia majówki w górach dominowały takie szuterki © JPbike
Cudny widoczek z podjazdu do Rejviz © JPbike
Myk, myk przez klimatyczny górski las © JPbike
Kolejna porcja superwidoczków © JPbike
Ruiny zamku Edelštejn © JPbike
Smakowity i techniczny zjazd na koniec majówki w górach :) © JPbike
Sobota, 4 maja 2024 • dodano: 08.05.2024 | Komentarze 4
Start o 11:38, piękna pogoda, słabiutki wiatr i fajne 27°C.
Kolejnego dnia majówki w Górach Opawskich obrałem przyjemną czeską szosową rundę z dwoma długimi podjazdami (oba na ponad 700m) i małym ruchem aut - tylko pomykać tędy z czystą przyjemnością :)
Nic, tylko pomykać © JPbike
Czeski boczny asfalcik (1) © JPbike
Czeski boczny asfalcik (2) © JPbike
Piękna wiosna w górach © JPbike
Trasa jest na stravie - KLIK.
Piątek, 3 maja 2024 • dodano: 07.05.2024 | Komentarze 3
W końcu nadszedł czas na pierwszy i upragniony test karbonowego fulla w prawdziwym górskim terenie.
Start o 10:57, w pięknej słonecznej pogodzie. Na początek boczny asfalcik przez Skowronków, Jarnołtówek i Pokrzywną, po czym skręt na długi podjazdowy szuterek Cichą Doliną w stronę Przełęczy Mokrej, po drodze mijam niemałą ilość piechurskiej wiary (wiadomo, piękna pogoda i święto). Końcówka podjazdu jest chwilami masakryczna, wąska i z koleinami - 2 butowania niestety zaliczone. Po wjechaniu na wspomnianą Przełęcz decyduję się wjechać na Srebrną Kopę (785m) - poszło spoko, tylko ta duża ilość wiary mnie skutecznie zniechęca do cyknięcia fajnych fotek, jak i zdobycia sąsiadującej Biskupiej Kopy, zatem zjeżdżam w dół czeskim duktem i asfaltem w stronę Petrovic i czas na długi podjazd Drogą Drwali po starym, zniszczonym asfalciku, by po przekroczeniu głównej szosy wjechać na mocny podjazd czerwonym prowadzącym na najwyższy szczyt Gór Opawskich (Příčný vrch 975m), po drodze zaliczając pitstopik z wdrapaniem się na widokowe skałki.
Teraz czas na długi zjazd, również czerwonym, a następnie żółtym do Dolní Údolí. Na owym zjeździe dominuje głównie szeroki szuter z widokowym, powycinkowym i wymagającym techniki MTB wąskim odcinkiem - to tam ja i mój full byliśmy w swoich żywiołach, a szczególnie regulowana sztyca w pełni spełniła swoje zadanie na długich zjazdach - dzięki temu moje niemłode już plecy mogły odpocząć :)
I tak na koniec została mi już jazda przez Podlesie w stronę Głuchołaz znaną mi dobrze trasą tutejszego maratonu z super atrakcją w postaci zjazdu krętymi Złotymi Ścieżkami - to tam poczułem sporą różnicę w pomykaniu na fullu i hardtailu.
Pomijając tłok piechurów w polskiej części Gór Opawskich to był kolejny fajny i udany górski trip MTB, a górska jazda na fullu to po prostu BAJKA :)
No, nareszcie na fullu w górach :) © JPbike
Na trasie wodopojów miałem pod dostatkiem © JPbike
Piękna wiosna w górach - tylko kręcić :) © JPbike
Rasowy MTB-owiec na rasowym górskim terenie © JPbike
Niewyróżniający się Příčný vrch (975m) kolejny raz zdobyty © JPbike
Takie szczęśliwe chwile ja to rozumiem :) © JPbike
Widokowo tam i czas na zjazd © JPbike
Z cyklu: "JPbike w swoim żywiole" :) © JPbike
Technika panie, technika zjazdowa © JPbike
W dół wzdłuż stoku narciarskiego. Opuszczona sztyca robi robotę © JPbike
Klasyka z JPbike'owymi klonami na Złotych Ścieżkach © JPbike
Czwartek, 2 maja 2024 • dodano: 04.05.2024 | Komentarze 2
Majówka, zatem na te kilka dni wolnego wybrałem się do przyjaciół poznanych na bikestats.pl i mieszkających w pięknym miejscu - u podnóża Gór Opawskich.
Jak zwykle - na początek uderzam z grubej rury, bo dawno mnie nie było w górach (ostatnio we wrześniu), więc obrałem cel - najpierw na szczyt Pradziada (1491m) , z podjazdem najwyższej kategorii HC, a następnie weszło kilka "mniejszych" podjazdów, o długich i szybkich zjazdach nie wspominając.
Całość fajnie się kręciło, chociaż trochę podjazdowej formy mi brakło, jak i wypada napisać że tegoż dnia nieźle wiało, szczególnie boczne podmuchy na polanach spychały mnie na środek jezdni, a na (tłocznym) szczycie Pradziada oczywiście mocno i chłodno (11°C) dmuchało.
I tak w sumie tegoż dnia pykła fajna górska stówka z zacnymi ponad 2km w pionie.
No, nie ma lekko pod górę. Ale co tam, ja lubię podjazdy i już :) © JPbike
W takich klimatach to szoskę da się lubić © JPbike
Fragment właściwego podjazdu na szczyt © JPbike
Pradziad kolejny raz zdobyty © JPbike
Klimatyczny górski las i gładki czeski asfalcik © JPbike
Przejazd przez Rejviz © JPbike
Ostatnia przełęcz zdobyta, pora na długi zjazd i ... PIWO :) © JPbike
Trasa jest na stravie - KLIK.
Kategoria ponad 100 km, poza PL, szoska, wysokie szczyty
Wtorek, 30 kwietnia 2024 • dodano: 01.05.2024 | Komentarze 2
Start o 18:37, piękny i ciepły (25°C) przedwieczór.
Przejażdżka przez zachodnie rewiry asfalcikowe.
Z tegorocznych wyzwań - zapisałem się na grabkową etapówkę Bike Adventure, w której jeszcze nie startowałem - 4 dni jazdy MTB po pięknych stokach Karkonoszy i Izerów dla mnie to jest TO :)
W takich klimatach podziwiałem ostatni kwietniowy zachód słońca :) © JPbike
Niedziela, 28 kwietnia 2024 • dodano: 28.04.2024 | Komentarze 2
Start o 12:16, słonecznie i przyjemne 23°C.
Bym zapomniał - wietrznie tegoż dnia było, tyle że wmordewind towarzyszył mi na pierwszych kliku km trasy, a resztę spędziłem w lesie - dlatego rasowe MTB-owanie jest moją pasją :)
Dojazd do WPN przez Górczyn, Dębiec, obrzeże Dębiny, Luboń i myk, myk nadwarciańskim. Na swoim starym rewirze MTB wykonałem swoją klasyczną i zacną rundę w wersji "normal". W kilku miejscach musiałem przystopować i uzupełniać gałęziami przejazdy przez grube zwalone pnie. Terenowe warunki na duktach WPN miałem bardzo fajne, ilość spacerującej niedzielnej wiary średnia, a na jednym i przeważnie podjazdowym odcinku z wertepiastą nawierzchnią strava poinformowała mnie że zdobyłem KOM-a - głównie dzięki temu że karbonowy full zrobił wspaniałą robotę w wybieraniu paskudnych nierówności :)
Taka solidna jazda MTB powodowała spore spalanie kalorii (w sumie ponad 2000 kcal), zatem postój przy sklepiku w Puszczykowie Starym zaliczony. Natomiast ostatnie kilometry przebiegły klasycznie, czyli przez Komorniki i Rudnicze, do tego ze sprzyjającym wiatrem.
Suma summarum - cały ten trening MTB fajnie wszedł w nogi.
Majówka tuż tuż i na pewno będą GÓRY :)
Fast & Furious na krętym nadwarciańskim :) © JPbike
Podjazdowo i prawie dżunglowo w WPN © JPbike
Idealne i zjazdowe miejsce, by uwiecznić atak JPbike'owych klonów :) © JPbike
Kategoria do 100 km