Info o mnie.
- przejechane: 182044.81 km
- w tym teren: 65934.10 km
- teren procentowo: 36.22 %
- v średnia: 22.64 km/h
- czas: 333d 04h 03m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1170
do 50 km - 1227
do/z pracy - 278
dron - 63
dzień wyścigowy - 249
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 55
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 178
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 288
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 67
ponad 100 km - 238
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 96
Solid MTB - 30
sprzęt - 48
szoska - 448
Uphill race - 8
w górach - 304
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 391
wyprawy - 62
wysokie szczyty - 35
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20

Black Peak

Canyon Endurace



archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2025, Czerwiec - 4 - 6
2025, Maj - 10 - 20
2025, Kwiecień - 8 - 21
2025, Marzec - 10 - 24
2025, Luty - 8 - 16
2025, Styczeń - 7 - 13
2024, Grudzień - 15 - 38
2024, Listopad - 7 - 15
2024, Październik - 9 - 21
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 95
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 96
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14

















Niedziela, 29 października 2023 • dodano: 29.10.2023 | Komentarze 2
Wczorajszego sobotniego dnia aura była deszczowa, zatem po piątkowym tripie w WPN umyłem fulla na błysk, a resztę dnia poświęciłem na złożenie Sztywnej Birii - trwało to do północy, bo wszystkie ruchome części trzeba było rozebrać, przeczyścić, nasmarować i złożyć ponownie.
No i nastał czas zimowy, którego jakoś nie odczułem, za to obudziłem się z lekkim bólem głowy, mimo to zjadłem skromne, ale pożywne śniadanko i jazda o 11:04 w pochmurnej aurze (13°C) na szosową spontaniczną stówkę, na południowe rewiry asfalcikowe.
W Mosinie pitstopik na izotonika (może wygoni lekki ból głowy) i mijałem ustawkę szosonów z FTI - ci tradycyjnie gnali z avsem ponad 30km/h. Po dokręceniu do Baranowa mijałem się z nie rzucającym się w oczy rowerzystą na szosówce - okazało się że to Trollking, którego oczywiście nie poznałem, po chwili ów bardzo aktywny bikestatowicz zawrócił, dogonił mnie i tak zleciała fajna, choć krótka gadka :)
Dalsza jazda po bocznych i mało ruchliwych asfalcikach to w sumie nic ciekawego, prócz pięknych jesiennych klimatów i znośnego wiaterka.
Kręciłem kolejno przez Żabno, Sulejewo, Brodnica, Grzybno, Pecna, Sierniki, Głuchowo (te dalsze), Piotrowo Pierwsze, Modrze, Strykowo, Sapowice, Rybojedzko, Tomiczki, Skrzynki, Podłoziny, Dopiewo, Dopiewiec, Palędzie, Gołuski, Głuchowo (te bliższe), Komorniki, Poznań.
Po powrocie pod dom, lekkiego bólu głowy nie udało się pokonać, zatem obiad i czas uciąć drzemkę, po której wróciłem do żywych :)

Piękne jesienne klimaty na bocznym asfalciku © JPbike

BS-owa blokada stoi i ma się dobrze © JPbike

Typowy klimacik z mej niedzielnej stówki © JPbike

Na odcinku Strykowo - Sapowice powstała taka oto pieszo-rowerówka © JPbike

Pierwszy raz skorzystałem z nówki rowerówki do Tomiczek (i dalej do Buku) © JPbike

Ano, to w sumie ledwo 1.5km (Podłoziny) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Piątek, 27 października 2023 • dodano: 27.10.2023 | Komentarze 2
Ten piątkowy dzionek miałem WOLNY :)
Po sprawdzeniu prognoz pogody i wyspaniu się, jedno jest pewne - nareszcie będzie MTB-owanie na swoim rewirze.
Start o 11:17, aura z mocnym zachmurzeniem i dla mnie całkiem spoko 9°C.
Dojazd przez Luboń i jazda nadwarciańskim, a tam w paru miejscach uporządkowali niemało zwalonych pni i wycięli parę starych drzew, na szczęście tamtejszy leśny krajobraz nie zmienił się aż za bardzo.
Po wjechaniu do WPN jesienne klimaty są tam oczywiście piękne, brakło tylko słońca. Na rewirze MTB wykonałem swoją rundę w wersji "short", z paroma modyfikacjami. Terenowe warunki fajne i twarde, choć mokrych i błotnych fragmentów nie brakło. Natomiast ilość spotkanej wiary - raptem kilka sztuk spacerowiczy i jeden rowerzysta który pchał Wigry 3 :)
Z racji że ja od jakiegoś czasu nie jeżdżę, ani nie trenuję regularnie, to spodziewałem się że złapie mnie narastające zmęczenie i nogi zmiękną - tak też się stało, więc pit-stopik przy sklepiku w Puszczykowie Starym zaliczony, a powrót (przez Komorniki) był "spokojny", bo z dodatkiem niesprzyjającego wiatru i mżawki.
Tak czy siak - wróciłem do domu z uśmieszkiem, bo pojeździłem w terenie tak jak chciałem :)

Jesień w WPN widziana z podłoża © JPbike

Na żółtym szlaku. Rowerzystów niby wyganiają, a ciężki sprzęt może wjechać? © JPbike

Jesienne Glinianki (by dron) © JPbike

MTB-owiec i kolory jesieni © JPbike

Taką piękną brzozę ścięli, by zablokować mój ulubiony zjazd z hopami :( © JPbike
Sobota, 21 października 2023 • dodano: 21.10.2023 | Komentarze 4
Odsypianie było wczoraj, bo miałem wolny dzień, niestety nierowerowy, bo wiało i padało. Poza tym posiadam obecnie pięć rowerów (+części do złożenia szóstego :)) i z racji braku miejsca do przechowywania jestem zmuszony do sezonowego rozkręcania i skręcania poszczególnych rowerów. Zatem wyprawowego Scotta Scale zdemontowałem i lada chwila będę skręcał wielozadaniową Sztywną Birię z nowymi pełnymi błotnikami, bo paskudne warunki tuż, tuż.
Na ten sobotni i piękny pogodowo jesienny dzień początkowo planowałem MTB w WPN, po śniadaniu był spacer wokół komina i stwierdziłem że jeszcze jest mokro i szkoda mi uwalać błotem nowego fulla. Fajnie że nie wieje (w końcu:)), zatem będzie długie szosowanie.
Start o 12:54, początkowo półmgliście, po czym wyszło piękne słońce i średnio 13°C.
Trasa to duża runda przez północno - zachodnie asfalciki. Pomykało się SUPER i tyle :)
Z fajnych przygód - za Zielątkowem podratowałem serwisowo dwóch chłopców - jeden miał problemy z hamulcem w MTB.
Najfajniejsze były ostatnie 2h jazdy - to nisko wiszące ostre słońce dawało SUPER klimaty :)
A kręcąc ostatnie km-y, w okolicy stadionu Lecha kręciło się sporo kibiców ŁKS Łódź - niektórzy byli zdziwieni że u nas tak nisko przelatują samoloty i cykali fotki :)

Lansik przy złocisto-brązowej kukurydzie © JPbike

Pałac w Baborówku © JPbike

Nad Wartą w Obrzycku © JPbike

Przy starym moście kolejowym w Stobnicy © JPbike

Pomykanie w klimatach z nisko wiszącym popołudniowym słońcem © JPbike

Bez komentarza :) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska
Niedziela, 15 października 2023 • dodano: 16.10.2023 | Komentarze 6
Zgodnie z prognozą ten dzionek miał być wietrzny i z przewagą jesiennego (chłodnego) słońca - tak było, zatem zgodnie z moim planem ruszyłem o 12:35 odziany w długie portki kolarskie (średnio 11°C) i nastawiony psychicznie na wietrzne szosowanie w jesiennym podpoznańskim klimacie.
Trasa to najpierw zachodnie rewiry przez Wysogotowo, Przeźmierowo, Swadzim i Sady, następnie kręcenie po północnych asfalcikach przez Kobylniki, Napachanie, Rokietnica (budują rondo w centrum i było przedzieranie się przez rozkopy), Bytkowo, Sobota, Złotkowo, Złotniki, Jelonek, Suchy Las, szczyt wodociągów, ul. Jaśkowiaka, Naramowicka (spory jak na niedzielę ruch aut i skręciłem w bok na Umultowską) i dalej przedzieranie się (niefajne, bo czerwona fala i znów spory ruch aut) w stronę Wartostrady, po czym wróciłem do domu przez Hetmańską, Dębiec i Kopaninę.
W sumie to było spoczko szosowanie mimo niezłego wiatru, w moim przypadku hamującym i pchającym w proporcji 50/50.

Urok jesiennego szosowania na bocznym asfalciku © JPbike

Poza gęstszą roślinnością widoczki z wodociągów bez zmian © JPbike
Sobota, 14 października 2023 • dodano: 15.10.2023 | Komentarze 3
Weekend u siebie, zatem nudna klasyka, czyli najpierw odsypianie (udane), sprawdzanie pogody (słonecznie i wietrznie), śniadanie, szykowanie sprzętu i o 13:07 ruszam pojeździć w teren.
Trasa to ścieżki i dukty w Lasku Marcelińskim, nad Rusałką i wokół Kierskiego.
Pozytywnego zaskoczenia nie brakło - w kilku miejscach pasjonaci MTB uporządkowali trasę i poprawili kładki - brawo chłopaki :)

Jesienne MTB między drzewami © JPbike

Klimatyczne są te mostki i kładki © JPbike

Brawa dla twórców takich przepraw :) © JPbike
Kategoria do 50 km
Niedziela, 8 października 2023 • dodano: 09.10.2023 | Komentarze 3
Po pobudce widzę zza okna piękną słoneczną pogodę - co u mnie w połączeniu z całym wolnym dniem oznacza że będzie rasowe MTB-owanie :)
No to start o 11:54, troszkę późniejszy od planowanego, bo starannie szykowałem swojego wypasionego fulla i przy okazji zamontowałem osłony zabezpieczające karbonowe ramiona korby.
Jesienna aura zrobiła się chłodna - cały czas miałem okolice 11°C, wyciągnąłem z szafy nogawki 3/4 i podkoszulek z długim - taka opcja dla mnie jest idealna - kto jeździ na MTB z pasją w terenie ten wie :)
- dojazd przez Luboń i to ze sprzyjającym wiatrem :)
- jazda nadwarciańskim - przyjemnie i rześkie klimaty
- w WPN moja runda w wersji "long" z kilkoma modyfikacjami
- terenowe warunki bardzo fajne - wszędzie twardo i przyczepnie
- ilość spacerującej wiary w centrum WPN - duża i szybko uciekałem
- ilość rowerowej wiary w WPN - kilka sztuk napotkałem
- pitstopu przy sklepiku nie było - solidne śniadanie + kawa i ciacho starczyły
- powrót klasyczny - przez Komorniki i ... wiatr osłabł :)
- ależ to był fajnie spędzony dzień w WPN - jeździłbym tak codziennie :)
- a te "zakazy" dla rowerów w WPN to nadają się na pokazywanie środkowego palca

Piękna klasyka nad Wartą. Jesień się rozkręca © JPbike

Jest pięknie :) © JPbike

Lubię ten rzadko uczęszczany odcinek (lokalizacji nie podam) © JPbike

Taki gęsty las to tylko na mojej rundzie "long" © JPbike

Tyle słoneczników(?) w październiku spowodowało mój uśmiech :) © JPbike

Sławne sinusoidy w popołudniowym i jesiennym klimacie © JPbike

Ćwiczenia wheelie na starej stacyjce PKP © JPbike
Kategoria do 100 km
Sobota, 7 października 2023 • dodano: 07.10.2023 | Komentarze 3
Po wyspaniu się i sprawdzeniu prognozy pogody - ma wiać i później padać (tak było), ruszyłem wyprawowym Scottem o 10:34 i w spoczko temperaturce 15°C.
Trasa to "zapętlona" południowa pętla. Na otwartych fragmentach podmuchy były niezłe - jedne pchały, drugie hamowały,
A na ostatnich km, kręcąc przez Luboń zaczęło popadywć, by po paru chwilach przejść w intensywny deszcz z wiatrem, co oczywiście spowodowało że zajechałem pod dom nieźle zmoknięty.
Odwiedziłem również BS-ową blokadę - była zniszczona do zera, więc odbudowałem.

Klimatyczny ten las, więc należyta blokada musi być :) © JPbike
Kategoria do 100 km
Niedziela, 1 października 2023 • dodano: 01.10.2023 | Komentarze 2
Start o 13:04, aura przejaśnieniowa i spoczko 18°C.
Trasa spontaniczna, spod domu - Komorniki - Rosnowo - Walerianowo - Rosnówko - Dębienko - Stęszew - Witobel - Łódź - Dymaczewo Nowe i Stare - Bolesławiec - Borkowice - Drużyna - Nowinki - Pecna - Grzybno (jakaś tłoczna impreza, że nici z ładnej fotki między stawami) - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznan - i do domu.
Sobota, 30 września 2023 • dodano: 30.09.2023 | Komentarze 4
Do Orbei Oiz wjechały modyfikacje:
- koła przerobiłem na bezdętkowe
- korba zamieniona na karbonową i z krótszymi ramionami
- gumowe chwyty zmienione na piankowe i pomarańczowe
Po powyższym majstrowaniu waga spadła z 12.7 na 12.3 kg - może być. Gdybym chciał zejść poniżej 12kg to trzeba byłoby kupić lekkie koła za ....
E tam, starczy tego i czas na pełne korzystanie z fulla i z pełną frajdą :)
- start o 12:35, aura przeważnie słoneczna i miłe 17°C
- dojazd przez Luboń i jazda nadwarciańskim
- w WPN moja runda w wersji (jeszcze bardziej) "short"
- to "jeszcze bardziej" - singiel zjazdowy "energetyk" przeorali :(
- terenowe warunki fajne, chociaż ilość piachu niemała
- ilość wiary, tej pieszej i tej rowerowej - mniej niż średnia
- wpadłem również na trasę XC na stoku Osowej Góry - zarosła i koniec :(
- powrót klasyczny, przez Komorniki
- do nowego fulla już przywykłem - reszta poznawania będzie w górach :)

Klasyka nad Wartą. Jesień nabiera barw © JPbike

Tu, za płotem posadzili las i robię inspekcję © JPbike

W akcji podjazdowej na Janosiku © JPbike

Wariat zjazdowy w swoim żywiole, aż kurzyło :) © JPbike
Kategoria do 100 km
Niedziela, 24 września 2023 • dodano: 25.09.2023 | Komentarze 4
Start o 11:53, w pięknej słonecznej pogodzie i 18°C.
Najpierw przez miasto, obrzeże Rusałki, Park Sołacki, obrzeże Cytadeli i jazda cały czas wzdłuż lewobrzeżnego brzegu Warty - tam było szybkie napieranie bez cykania fotek i z bardzo fajnym wybieraniem często paskudnych nierówności na dość krętej i wąskiej ścieżce.
Wartę przekroczyłem nowo powstałą kładką w Owińskach (pierwszy raz) - a tam ludzi tyle, jakby zrobili z niej główny deptak, zatem szybko stamtąd uciekłem w stronę Puszczy Zielonki.
Miłymi leśnymi duktami dotarłem na Maximusa i czas pokonać superkrętą i superwymagającą 23km rundę Pure MTB z ok 650m przewyższeniem.
Jak się pomykało na fullu po tych wertepach z milionem zakrętów i bezustannym góra-dół - bardzo fajnie, choć nie aż tak idealnie, bo nie nadążałem za tym aby jechać płynnie i efektywnie - wymagało to bezustannego operowania wszystkimi manetkami by na maxa korzystać z możliwości pełnego zawieszenia, czyli wszystko w mojej Orbei Oiz i w mojej głowie pracowało na pełnych obrotach :)
Czas rundy - 1:32 godz, średnia 15.5 km/h - czyli przeciętnie i forma ciut gorsza :)
Tak wysżło że Maximusa pokonałem ze średnim tętnem 147 bpm, czyli dla mnie takim jak na mocnym wyścigu MTB, do tego spaliłem tam prawie 1000 kcal, co poskutkowało oczywistym kryzysikiem i w takim stanie już spokojnie wracałem do domu, przeważnie ulicznie.
Bym zapomniał - będąc jeszcze w Puszczy Zielonce, resztkami sił udało mi się wjechać na Dziewiczą Górę i zjechać killerem, a co :)

Ten szybki łuk na zboczu górki bierze się z rozpędu © JPbike

Cały urok masy zakrętasów na Maximusie © JPbike

Mini rockgarden też się znalazł © JPbike
Kategoria do 100 km, pomiar czasu