top2011

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski
Info o mnie.

- przejechane: 186342.85 km
- w tym teren: 67188.10 km
- teren procentowo: 36.06 %
- v średnia: 22.57 km/h
- czas: 342d 03h 41m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

baton rowerowy bikestats.pl

Wyprawy z sakwami

polska
logo-paris
logo-alpy
TN-IMG-2156 TN-IMG-2156 tn-IMG-6357

Zrowerowane gminy



Archiwum 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

  • dystans : 62.55 km
  • teren : 45.00 km
  • czas : 02:57 h
  • v średnia : 21.20 km/h
  • v max : 46.24 km/h
  • rower : Scott Scale 740
  • WPN

    Sobota, 8 listopada 2014 • dodano: 08.11.2014 | Komentarze 0


    Start w południe i przy sprzyjającej kręceniu listopadowej aurze.
    Mix szlakowy i badanie paru nieznanych ścieżek - jedna pod górę dała mi w kość :)
    Można napisać że i u mnie ruszyły treningi do sezonu 2015, ostatniego w M3.

    Przewyższenie - 490 m


    Kategoria do 100 km


  • dystans : 24.58 km
  • czas : 01:09 h
  • v średnia : 21.37 km/h
  • v max : 36.86 km/h
  • rower : Sztywna Biria
  • Miasto

    Czwartek, 6 listopada 2014 • dodano: 06.11.2014 | Komentarze 0


    Normalnie miało być coś innego, nie wyszło.


    Kategoria do 50 km, nocne


  • dystans : 41.48 km
  • teren : 1.00 km
  • czas : 01:31 h
  • v średnia : 27.35 km/h
  • v max : 44.23 km/h
  • rower : Sztywna Biria
  • Tlenik

    Poniedziałek, 3 listopada 2014 • dodano: 03.11.2014 | Komentarze 0


    Start o 15:35. Standardowa pętla przez WPN w odwrotnym kierunku.


    Kategoria do 50 km


  • dystans : 31.65 km
  • teren : 10.00 km
  • czas : 01:21 h
  • v średnia : 23.44 km/h
  • v max : 35.05 km/h
  • rower : Scott Scale 740
  • Mały trip z Kubą

    Niedziela, 2 listopada 2014 • dodano: 03.11.2014 | Komentarze 0


    Udało się w końcu wyrwać na rower męża mojej kuzynki - też sportmena.
    Ale niestety my dwaj w dniu ustawki byliśmy na średnim kacu, do tego Kuba był ograniczony czasowo, więc pozostało nam trochę pomykania po ulicach, nadwarciańskim do Puszczykowa i szybki asfaltowy powrót w stronę domu.




  • dystans : 41.00 km
  • teren : 34.00 km
  • czas : 01:43 h
  • v średnia : 23.88 km/h
  • v max : 39.91 km/h
  • rower : Scott Scale 740
  • Terenik

    Sobota, 1 listopada 2014 • dodano: 01.11.2014 | Komentarze 0


    Po 1050 km (ogólnie 4631 km) czas na piątą zamianę łańcucha.
    Przed popołudniowym wyjściem na cmentarz planowałem pokręcić sobie spacerowo (Rusałka - Strzeszynek), nic z tego bo głód mtb we mnie był spory i od razu padło na terenową Rundę Drogbasa, nawet fajnie się pomykało po masie liści, nie wspominając już o pięknej jesiennej pogodzie.

    Przewyższenie - 263 m


    Kategoria do 50 km


  • dystans : 29.46 km
  • teren : 5.00 km
  • czas : 01:28 h
  • v średnia : 20.09 km/h
  • v max : 31.07 km/h
  • rower : Sztywna Biria
  • Praca

    Środa, 29 października 2014 • dodano: 30.10.2014 | Komentarze 0


    Dwa dojazdy (wtorek i środa).
    Hartowanie w niskich temperaturach rozpoczęte (o 5:30 było 1°C).


    Kategoria do/z pracy


  • dystans : 61.31 km
  • teren : 43.00 km
  • czas : 02:49 h
  • v średnia : 21.77 km/h
  • v max : 46.24 km/h
  • rower : Scott Scale 740
  • WPN

    Niedziela, 26 października 2014 • dodano: 26.10.2014 | Komentarze 0


    Mix szlakowy + trochę techniki = JPbike w swoim żywiole :)
    Dzisiejszym kręceniem szósty raz z rzędu przekroczyłem 10000 km w sezonie.

    Przewyższenie - 460 m


    Kategoria do 100 km


  • dystans : 42.55 km
  • teren : 9.00 km
  • czas : 02:02 h
  • v średnia : 20.93 km/h
  • v max : 32.98 km/h
  • rower : Sztywna Biria
  • Praca

    Środa, 22 października 2014 • dodano: 22.10.2014 | Komentarze 2


    Trzy dojazdy (poniedziałek - środa). 2x porządnie zmokłem.
    Jazdy z konieczności bo auto w naprawie - rujnuje mi to budżet na szosówkę :(


    Kategoria do/z pracy


  • dystans : 88.75 km
  • teren : 68.00 km
  • czas : 04:15 h
  • v średnia : 20.88 km/h
  • v max : 53.55 km/h
  • rower : Scott Scale 740
  • WPN z teamowymi kumplami

    Niedziela, 19 października 2014 • dodano: 19.10.2014 | Komentarze 5


    Zagadałem się z Marcinem i Markiem na wspólny niedzielny trip po WPN.
    Piękna słoneczna pogoda tegoż dnia była. Jako że z domu wyszedłem sporo przed czasem to mogłem po drodze zahaczyć o myjkę by zmyć wczorajsze błotko ze Scotta, jak i wybrać wariant przejazdu przez centrum, Łęgi Dębińskie i w końcu nad Wartę.

    W drodze na ustawkę. Słoneczna jesień przy Poznańskiej Pyrze
    W drodze na ustawkę. Słoneczna jesień przy Poznańskiej Pyrze © JPbike

    Ustawka nastąpiła w rzadkim dla nas miejscu - pod mostem Królowej Jadwigi na nadwarciańskim szlaku i stamtąd udaliśmy się owym szlakiem do wrót WPN. Pomykając tędy nierzadko narzucałem mocne tempo, no takie że po dojechaniu do Puszczykowa Marcin zrzucił z siebie kolejne warstwy długich obcisłych, a na Marka chwilę trzeba było poczekać. Po wjechaniu do większego i bardziej pagórzystego lasu jako przewodnik postanowiłem kontrolować tempo, by nie zajechać moich fajnych kumpli :). I tak kręciliśmy duktami wśród fantastycznych słonecznych jesiennych krajobrazów przez Puszczykowskie Góry, żółtym rowerowym, w stronę Szreniawy i niezły podjazd pod wieżę Bierbaumów.

    Przy wieży. Zadowoleni koledzy z teamu :)
    Przy wieży. Zadowoleni koledzy z teamu :) © JPbike

    Następnie zaciągnąłem kumpli na dużą cześć mojej tamtejszej terenowej rundy. Był singielek nad Jarosławieckim, przelot nad Dymaczewskie, sławny czarny szlak. Przerwa na październikowego lodzika i radlerka nastąpiła w Dymaczewie Starym. Podjazd Podgórną, na sinusoidach full frajda, Ludwikowo, zjazd leśnymi schodami (pełno liści). Chłopaki dawali radę !

    Marc i z3waza na swoich 29-erach demonstrują umiejętności techniczne :)
    Marc i z3waza na swoich 29-erach demonstrują umiejętności techniczne :) © JPbike

    I tak dojechaliśmy na szczyt Osowej Góry, a tam poszalałem jeszcze z Marcinem na trasie DH i podjazd Spacerową.
    Przy wieży zjawiła się Asia z córkami i nastąpiło miłe spotkanie z pogaduszkami i ciasteczkami w zacnym gronie.

    Wspólna fotka musi być !
    Wspólna fotka musi być ! © JPbike

    W końcu trzeba ruszyć w powrotną drogę. Marcin tędy wrócił z rodzinką, a ja postanowiłem Marka nie zajeżdżać w trupa i udałem się z nim w stronę Kociołka, wzdłuż Góreckiego (sporo spacerowiczów), ominąłem techniczny singiel przez Pojniki, żółtym, czerwonym do Puszczykowa i na koniec napieraliśmy slalomem (kolejni spacerowicze) nadwarciańskim. Po dojechaniu na Dębinę każdy w swoją stronę.

    Udany rowerowo dzień spędzony w doborowym gronie, do następnego !

    Przewyższenie - 630 m




  • dystans : 39.65 km
  • teren : 22.00 km
  • czas : 01:54 h
  • v średnia : 20.87 km/h
  • v max : 40.89 km/h
  • rower : Scott Scale 740
  • Rowerowa sobota

    Sobota, 18 października 2014 • dodano: 19.10.2014 | Komentarze 8


    Po pobudce trzeba było coś pokręcić by tytuł wpisu pasował :)
    Na zewnątrz pochmurno, jesiennie i podeszczowo. Jadę w teren !
    Zatem kręciłem tędy - Marceliński - Rusałka - Strzeszynek - Jelonek - Suchy Las - troszkę moraskich ścieżek (troszkę ślisko i pełno mokrych liści na singielkach) - Suchy Las - Smochowice - Marceliński. Błotka oczywiście nie brakowało, a co ? urok MTB :)

    Po południu pora skoczyć na galę u Gogola do Murowanej Gośliny by podsumować sezon ścigancki i odebrać nagrodę za pierwszą w moim kolarskim życiorysie dekorowaną generalkę, 6 miejsce w M3 na mega. Z teamowej paczki zjawili się również Asia (3 miejsce) z Marcinem i córkami. Poza dekorowaniem najlepszych można było zapoznać się z wstępnym kalendarzem wyścigowym sezonu 2015 - wynika że będzie tego sporo, zarówno maratonów (wypadły Połczyn Zdrój i Wałcz, pojawiły się Mosina i Stęszew), XC (w innej formule, miejscówki nie tylko wielkopolskie), a zimowych przełajów ma być aż 3. Na koniec gali skorzystaliśmy z porządnie urządzonego bufetu (kawa, sok, drożdżówki, ciacho, kiełbasa, itp). To był miło spędzony czas w kolarskim gronie :).

    Podium facetów z M3 - dla mnie to pierwsza w życiu dekorowana generalka :)
    Podium facetów z M3 - dla mnie to pierwsza w życiu dekorowana generalka :) © JPbike

    Jestem dumny z wywalczenia czegoś takiego :)
    Jestem dumny z wywalczenia czegoś takiego :) © JPbike

    Skoro ja zostałem nagrodzony to i mój Scott Scale 740, który na wszystkich zawodach dowiózł mnie bez awarii do mety też należycie zasłużył na prezenciki :)

    Nowe zabawki dla Scotta. Oby białe gripy i siodełko jak najdłużej utrzymały w tym MTB swoją biel :)
    Nowe zabawki dla Scotta. Oby białe gripy i siodełko jak najdłużej utrzymały w tym MTB swoją biel :) © JPbike