Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 180756.59 km
- w tym teren: 65517.10 km
- teren procentowo: 36.25 %
- v średnia: 22.65 km/h
- czas: 330d 17h 00m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1156
do 50 km - 1223
do/z pracy - 278
dron - 62
dzień wyścigowy - 249
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 55
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 178
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 288
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 67
ponad 100 km - 237
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 92
Solid MTB - 30
sprzęt - 46
szoska - 440
Uphill race - 8
w górach - 301
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 390
wyprawy - 62
wysokie szczyty - 34
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20

Black Peak

Canyon Endurace



archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2025, Kwiecień - 3 - 8
2025, Marzec - 10 - 24
2025, Luty - 8 - 16
2025, Styczeń - 7 - 13
2024, Grudzień - 15 - 38
2024, Listopad - 7 - 15
2024, Październik - 9 - 21
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 96
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14

















Wpisy archiwalne w kategorii
w towarzystwie
Dystans całkowity: | 30866.42 km (w terenie 9073.42 km; 29.40%) |
Czas w ruchu: | 1510:29 |
Średnia prędkość: | 20.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 83.56 km/h |
Suma podjazdów: | 103244 m |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 148 (82 %) |
Suma kalorii: | 1575 kcal |
Liczba aktywności: | 385 |
Średnio na aktywność: | 80.17 km i 3h 55m |
Więcej statystyk |
Sobota, 13 czerwca 2020 • dodano: 16.06.2020 | Komentarze 2
Od dawna planowałem wycieczkę na najwyższy szczyt Wielkopolski - na tytułową górę, która leży w paśmie Wzgórz Ostreszowskich. Będąc kolejny dzień w Kaliszu udało zagadać z teamowymi kolegami (Adrian i Przemysław) na wspólny trip. Ruszyliśmy po 12:30 i w niemal upalnej temperaturze, do tego trochę wiało sprzyjająco jadąc w stronę szczytu. Cały czas byłem ciekaw jak wygląda końcowy podjazd - okazało się że wspomniane wzgórza są dość rozległe i przez spory czas kręci się na wysokości 200 m.n.p.m. Natomiast sam dojazd na szczyt jest ciekawy, pofałdowany i urokliwy widokowo, a sama końcówka to oczywiście terenik, na szczęście twardy że szosówką da się wjechać. Po zjechaniu do wioski i tej samej nazwie co szczyt urządziliśmy postój na plaży w powiększonym składzie. W drogę powrotną żeśmy wystartowali w popołudniowych klimatach i mając niesprzyjający, choć ciepły wiatr.
W sumie to był kolejny udany trip - dzięki chłopaki, do następnego :)

UNIT-owe trio napiera :) © JPbike

Nasz cel tuż, tuż ... © JPbike

Na szczycie Kobylej Góry © JPbike
Kategoria ponad 100 km, w towarzystwie, szoska
Piątek, 12 czerwca 2020 • dodano: 16.06.2020 | Komentarze 2
W dzień Bożego Ciała u mnie nie było żadnego kręcenia, transportowałem siebie i swoje dwa rowery z Zawoi do Kalisza, do fajnych znajomych. Nazajutrz po śniadaniu i kawie, w piękne pogodowo piątkowe południe wraz z Przemkiem ruszyliśmy na góralach, na tytułową przejażdżkę w okolice Zbiornika Szałe i na Chełmce, przy okazji troszkę żeśmy sobie polatali dronem - odkryłem że na szczycie, przez tamtejszą wieżę RTV zakłócenia w operowaniu dronem są niezłe, do tego krążące wokół mego latającego cacka ptaki zaczęły się nim interesować :)

Jak dobrze znów pokręcić z Przemysławem :) © JPbike

Wiejskie klimaty © JPbike

Wielkopolska też ma mnóstwo punktów widokowych :) © JPbike

Widok z drona na Chełmce © JPbike
Kategoria do 50 km, dron, w towarzystwie
Niedziela, 1 marca 2020 • dodano: 01.03.2020 | Komentarze 4
- start o 10:30 (9°C), wietrznie, słonecznie, później deszczowo
- najpierw nadwarciańskim na swój terenowy rewir (WPN)
- w lasach WPN spontaniczny mix szlakowy, spory ruch spacerowiczów
- atrakcja była, czyli tuż przede mną przebiegła spora wataha dzików
- po dokręceniu na południowy kraniec zagaduję się (sms) z Anią na wspólne kręcenie
- rozpoczynam przelot na północ, po drodze wstępując na chwilę do mej chaty
- atrakcja nr 2 była, ścigałem się z gościem w obudowanym rowerze poziomym
- po dokręceniu pod jej dom przerwa na ciepłe danie i kawę
- ruszamy razem, zachmurzyło się i zaczęło padać na paręnaście minut
- wspólny kurs przez Złotniki, Strzeszynek i okrążenie jeziora w błotnych warunkach
- na pomoście przerwa na podziwianie i pogaduszki z morsem, wypogodziło się
- wracając, powoli się ściemniało, pit-stop przy myjni był
- wróciliśmy pod jej dom ładnie upaprani błotkiem i przerwa na ogrzanie się
- do domu dotarłem o 20:40, po drodze temp. spadła do 1°C, ulice mokre z kałużami
- to była bardzo dobrze spędzona niedziela :)

MTB-owanie w WPN i jestem nasycony pozytywną energią :) © JPbike

Słoneczny klimacik z południowego krańca WPN © JPbike

Ten gość w obudowanej poziomce szybko pomykał, a drugi gość po lewej odziany na krótko :) © JPbike

Kręcimy razem. Co z tego że w mokrych warunkach © JPbike

Wyszło późno-popołudniowe słońce - jest fajnie :) © JPbike
Kategoria ponad 100 km, w towarzystwie
Niedziela, 9 lutego 2020 • dodano: 13.02.2020 | Komentarze 2
Okoliczna rundka z Piotrkiem, jechali również Kornelia i Asiczka :)

Jak dobrze znów pokręcić z Młynarzem :) © JPbike
Kategoria do 50 km, w towarzystwie
Niedziela, 24 listopada 2019 • dodano: 26.11.2019 | Komentarze 5
Zagadałem się z Anią na ustawkę 100 km spod winogradzkiego Decathlonu. Ponoć Ania do tej pory nie kręciła w większej grupie i postanowiłem jej w tym potowarzyszyć i wyjaśnić jak wygląda jazda w kolarskich ustawkach.
Ale ... tak jakoś wyszło że nie ogarnęliśmy się czasowo, do tego w drodze na miejsce zbiórki okazało się że w moim tylnym kole zeszło powietrze (nie całkowicie) i tak prawie 9 km (!) jechałem tak, by jak najmniej dociążać tył - co się udało, ale na miejscu nikogo już nie było, no to sms do Staszka z mego teamu (też jechał) i odpisał że grupa udała się przez Koziegłowy, Tulce i dalej do Kórnika. Dopompowałem koło i ruszyliśmy we dwoje po ustawkowych śladach z małą nadzieją na dogonienie grupy i powiem tak że z każdym kilometrem coraz bardziej odechciało się nam szybko pomykać - głównie przez niesprzyjający wiatr na początkowym odcinku i chłodek. Równie szybko zapadła wspólna decyzja że robimy trasę sami i równie szybko wymyśliłem szosową trasę, do tego mały (co najwyżej znośny) ruch aut pozwolił nam na pogaduszki i podziwianie listopadowych klimatów.
Kręcąc dalej ciśnienie w tylnym kole znów mi uciekło - był pitstop na wymianę dętki. Trasa biegła przez Kicin, Wierzonkę, Kobylnicę, Swarzędz (przerwa na kawę, ciastko i ogrzanie się), Kobylepole, Pokrzywno, Starołękę i powrót Wartostradą.
I tak w sumie zamiast ustawki wyszła fajna, miła i dwuosobowa ustawka - Ania dała radę, wykręciła w chłodnej aurze 74 km, a moja stówka to dodatkowo poranny dojazd i powrót do domu.

Typowy listopadowy widok z naszej trasy © JPbike
Kategoria ponad 100 km, szoska, w towarzystwie
Niedziela, 20 października 2019 • dodano: 22.10.2019 | Komentarze 4
Wczoraj udany maraton na południu, a tegoż niedzielnego dnia po pobudce i kolarskim śniadaniu znów rower na dach auta i jazda na północ, do Chodzieży na tytułowe kręcenie organizowane po raz kolejny przez fajną i znaną mi rowerowo ekipę. Na miejscu zbiórki zjawiło się ponad 50 osób, podzielonych na grupy dostosowane do swoich umiejętności. A jakże fajnie było się spotkać, pogadać i pokręcić ze znanymi mi twarzami. Natomiast co do trasy, prowadzonej przez Darię - była zacna MTB-owsko, dużo jazdy raz pod górę, raz w dół, poznałem wiele nowych ścieżek, no i jesienna aura aż nadto dopisała, co zresztą widać na poniższych fotkach :)

W Chodzieży mają niezłe jak na WLKP podjazdy i zjazdy © JPbike

Jesień, słońce, las, jezioro i rowery - po prostu jest pięknie :) © JPbike

Tędy to tylko pomykać © JPbike

Chwila przerwy. Ciepło się zrobiło :) © JPbike

Fajny zjeżdzik © JPbike

Kręcenie MTB w towarzystwie Darii to sama przyjemność :) © JPbike

Leśny widoczek zza mną © JPbike

Chwilunia na odsapnięcie z Piotrkiem © JPbike

Stromy podjazd na Gontyniec (192 m) © JPbike

Szczyt zdobyty, trzeba to udokumentować :) © JPbike

Piękna ta jesień, my korzystamy z tego najlepiej :) © JPbike

Pora wracać do bazy nad Jeziorem Chodzieskim © JPbike

Na koniec był dobry poczęstunek na świeżym powietrzu © JPbike
Kategoria do 50 km, w towarzystwie
Niedziela, 13 października 2019 • dodano: 13.10.2019 | Komentarze 3
Kolejnego, wolnego i bardzo dobrego pogodowo październikowego dnia po wczorajszym terenowym pomykaniu początkowo zaplanowałem szosowanie, ale na FB znana mi w MTB-owskim światku Maria zapytała mnie czy skuszę się na trening w ekipie - po pierwsze: bikerkom nie wypada odmawiać, po drugie: gdy tylko przypomniałem sobie że dawno nie kręciłem w większej grupie to wiadomo którą opcję wybrałem :)
No to zbiórka nastąpiła o 10 przy sklepie rowerowym na Hetmańskiej 90 i ruszyliśmy w ilości ze 20 sztuk w stronę nadwarciańskiego szlaku i dalej oczywiście mix ścieżkowo - szlakowy po WPN. Szczegółowo nie ma co pisać - było mocne i spokojne parcie, rozciąganie i ponowne spawanie grupek, postoje, rozmowy i takie tam. Po prostu to był miło spędzony dzień wśród takich co mają wspólną pasję - MTB :)

No to ruszamy. Rowerówka na Hetmańskiej © JPbike

Chwila postoju © JPbike

Kręcimy jesiennym nadwarciańskim © JPbike

Wzorowe i równe pomykanie na singielku wzdłuż Góreckiego © JPbike

Jak MTB w WPN to sinusoidy muszą być © JPbike

Uphill na Osową Górę. Wiadomo kto ciągnie grupkę :) © JPbike
Kategoria do 100 km, w towarzystwie
Niedziela, 15 września 2019 • dodano: 15.09.2019 | Komentarze 4
Start o 16:08 (po treningu i po obiedzie). Zagadałem się z Drogbasem na małą wspólną rundę. Po dotarciu na miejsce zbiórki okazuje się że będzie nas trzech - dołączył nowo poznany Piotr. Zatem poprowadziłem kolegów na rundę dookoła Jeziora Kierskiego, po czym udałem się do chaty Jarka na kawę. Nie powiem że w trakcie tego kręcenia czułem nogi po WPN-owskim treningu.
Kategoria do 50 km, w towarzystwie
Sobota, 31 sierpnia 2019 • dodano: 03.09.2019 | Komentarze 0
... w pilotowanej kolumnie do centrum Karpacza.
Kategoria do 50 km, w górach, w towarzystwie
Piątek, 26 lipca 2019 • dodano: 06.08.2019 | Komentarze 6
Pomysł pokonania szosowej trasy wokół Tatr zrodził się w trakcie całodniowego wypadu z Drogbasem jesienią 2012 na słowacką Kralovą Holę. No to poczytałem trochę o tej trasie, przejrzałem tracki gps i pozostało jedynie znaleźć na to czas. Tak się złożyło że w tym tygodniu miałem urlop i po zagadaniu się z Anią i Jarkiem wyruszyłem spontanicznie na kilkudniowy pobyt w okolice Tatr.
Moi towarzysze również zabrali swoje szosówki, ponoć też od dawna byli chętni na takie długodystansowe szosowe wyzwanie wokół tatrzańskich szczytów. No to po śniadaniu ruszyliśmy po 8 rano spod Murzasichla. Pierwsze km nie były łatwe - a to podjazd, a to spory ruch zmotoryzowanych turystów udających się wiadomo gdzie. Po wjechaniu do Słowacji kręciło się trochę lepiej, ale i tak z racji szczytu sezonu trafił się nam niemały ruch aut, no i roboty drogowe też były - trzeba było się skupiać na jeździe. Po pierwszej dłuższej przerwie zrobiło się dość gorąco i to mimo sporej wysokości. Dalsze km przebiegły spoczko - a to widoczki, a to podjazdy i zjazdy ze znośnym nachyleniem, ruch raz mniejszy, raz większy. No i niestety trafił się nam incydent ze słowackim kierowcą - jeden taki nie wiedzieć czemu nagle się zatrzymał tuż przed nami, widocznie przeszkadzała mu nasza jazda obok siebie mimo że miał cały wolny lewy pas. Natomiast południowo-zachodni odcinek szosy biegnie przez cywilizowane rejony, co za tym idzie mniej przyjemny. Po jakimś czasie pojawiły się wątpliwości czy zdołamy pokonać całą trasę za widna - nawigacja w moim liczniku pokazywała coraz późniejszą godzinę dotarcia do miejsca startu. W końcu ja, jako główny sprawca wycieczki, na 130 km decyduję się na odłączenie od ekipy, by nie zamęczać ich dalej i udam się po auto. I tak dalej te pozostałe ponad 70 km pokonałem sam - łatwo nie było, bo kolejne podjazdy czekały. Pod noclegownie zajechałem tuż przed 21-tą, szybki wskok do auta i po 22-tej zgarnąłem w słowackiej mieścinie Anię, Jarka i ich szosówki i tak już spoko wróciliśmy do Murzasichla. Mimo wszystko wypad wokół Tatr w moim wykonaniu uważam za udany - zapewne powtórzę, ale w mniej turystycznym terminie.

Odcinek do granicznej Łysej Polany - wiadomo skąd ten korek © JPbike

To już po słowackiej stronie. Ładnie tam :) © JPbike

Tylko pomykać wśród tatrzańskich szczytów © JPbike

Przerwa w Tatrzańskiej Łomnicy © JPbike

Moi towarzysze na trasie © JPbike

Panoramka na Niżne Tatry z Kralovą Holą w tle © JPbike

Kolejne kilometry, kolejne widoczki © JPbike

Fajna szopa, w sam raz na kanapkę :) © JPbike

W trakcie długiego zjazdu © JPbike

Południowo-zachodni odcinek trasy jest mniej ciekawy, ale ja nie narzekam :) © JPbike

Zachodni kraniec trasy - zaraz będzie długi podjazd © JPbike

Zabrakło mi picia, więc... :) © JPbike

Dotarłem do granicy, ale do noclegowni jeszcze mam daleko... © JPbike
Kategoria ponad 200 km, szoska, w górach, w towarzystwie, poza PL