Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 177685.47 km
- w tym teren: 64443.10 km
- teren procentowo: 36.27 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 324d 15h 28m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m
Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1124
do 50 km - 1215
do/z pracy - 277
dron - 60
dzień wyścigowy - 249
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 47
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 178
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 287
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 66
ponad 100 km - 233
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 91
Solid MTB - 30
sprzęt - 45
szoska - 439
Uphill race - 8
w górach - 299
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 389
wyprawy - 62
wysokie szczyty - 34
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20
Black Peak
Canyon Endurace
Scott Scale 740
Sztywna Biria
archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2024, Listopad - 5 - 2
2024, Październik - 9 - 17
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14
Wpisy archiwalne w kategorii
nocne
Dystans całkowity: | 12056.88 km (w terenie 596.00 km; 4.94%) |
Czas w ruchu: | 467:21 |
Średnia prędkość: | 25.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.49 km/h |
Suma podjazdów: | 21045 m |
Maks. tętno maksymalne: | 174 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 138 (77 %) |
Liczba aktywności: | 287 |
Średnio na aktywność: | 42.01 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
Sobota, 9 stycznia 2010 • dodano: 10.01.2010 | Komentarze 32
Nie wiem co mnie pokusiło by bardzo późną i zimową porą (około 22) wyjść na rower. Może dlatego że chciałem zobaczyć własne miasto nocą i to zasypane śniegiem. Śniegu nasypało, tańcowania było mnóstwo, trochę wiało, zaliczyłem jedną glebę na Starym Rynku.
Zimowa noc w Lasku Marcelińskim - niebo było takiego koloru :)
Aleja Niepodległości w zimowej scenerii
Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego
Chyba po raz pierwszy w życiu ujrzałem prawdziwie zimowy Stary Rynek :)
Do domu wróciłem krótko po północy.
Piątek, 1 stycznia 2010 • dodano: 04.01.2010 | Komentarze 6
Po fantastycznej zabawie sylwestrowej, dla mnie po raz pierwszy w życiu spędzonej w gronie bikestatsowych Przyjaciół nastała pora na wspólny noworoczny wypad.
Pierwsze kilometry w sezonie 2010 pokonałem w tym składzie :
- Asiczka
- Kosma
- Darek
- Piotrek
- Ja :)
Wyruszyliśmy na trasę dość późno i przy zapadającym zmroku, we mgle, na drogach mokro ... no cóż jeździć trzeba !
Już na samym początku pozytywnie mnie zaskoczyło ukształtowanie terenu, czyli co chwila podjazd i zjazd - w sam raz dla mnie :)
Radości z jazdy nawet nie popsuł mi źle skuty łańcuch (co jakiś czas przeskakiwał) :)
Jako cel obraliśmy Świerklaniec. Po dotarciu nad zbiornik Kozłowa Góra było już ciemno i prawie nic nie było widać ... więc zdecydowaliśmy się wrócić na Helenkę.
Po serii wspólnych fotek i śmiechu jazda w drogę powrotną i ... Darek złapał dwa kapcie :)
Noworoczna ekipa BS :)© JPbike
Po naprawie droga powrotna przebiegła spokojnie, z tym że ja i Młynarz wystrzeliliśmy do przodu :)
Wycieczka udana, najważniejsze jest to że byliśmy w świetnych humorach :)
Kategoria do 50 km, nocne, w towarzystwie
Środa, 9 grudnia 2009 • dodano: 09.12.2009 | Komentarze 15
Ostatnio swój rower nr.2 zmodyfikowałem, czyli otrzymał nowe korby FC-M542, nowy łańcuch Deore oraz Rebę, kółeczka przerzutki KCNC, klamki XT, v-braki XT, kierownicę i sztycę Ritchey Comp przełożone z rowerka nr.1 ... a na wiosnę szykuję coś nowego :)
Dzisiejsze, w miarę suche warunki na drogach (temp. w okolicach 3 st.C) pozwoliły mi wyjść nie tylko na trening, ale i przetestować modyfikacje sprzętu.
Wyruszyłem na trasę o 18:30 i po kilku km coś było nie tak z napędem, zatrzymywałem się w sumie kilka razy i w końcu po 9 km znalazłem usterkę, po prostu źle skułem nowy łańcuch, czyli w jednym ogniwie wygiąłem zbyt mocno blaszkę ... i zawróciłem do domu, gdzie od razu zabrałem się do naprawy, która trwała 15 minut i ruszyłem z powrotem na trening i test - wszystko gra :)
Dom - Luboń - Dom (serwis) - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - ekscytująca nocna jazda Greiserówką - Komorniki - Plewiska - Poznań ... i do domu o 21:15
Puls - max 167, średni 136
Przewyższenie - 191 m
Sobota, 5 grudnia 2009 • dodano: 07.12.2009 | Komentarze 18
Nadszedł czas na kolejny mój debiut - tym razem padło na nocne zawody na orientację zwane po prostu Mini Nocną Masakrą, w edycji 2009 rozgrywane były w podwrocławskiej miejscowości Kątna.
A tak szczerze - do udziału w nocnych szaleństwach w zdecydowanej większości zachęciły mnie relacje bikestatowiczy z ubiegłorocznej MNM - wszyscy napisali że świetnie się tam bawili - o to chodzi :)
Na miejsce startu przyjechaliśmy autami - wraz z Jahoo i Młynarzem wprost ze Spotkania Podróżników Rowerowych :)
Natychmiast po zaparkowaniu nastąpiło składanie swoich rowerów i wskok ze zwykłych ciuchów (rozebrałem się do półnaga w temperaturze nie przekraczającej 5 st.C) w ciuchy kolarskie, i jazda po kartę startową (wpisowe 10 zł) i mapę.
Zanim się zapisałem, dosłownie na chwilę przed startem przywitałem się z szefem wszystkich szefów - blase'm (Błażejem), oraz poznałem kolejnego wrocławskiego rowerzystę - Galen'a (Filipa), który czekał na te zawody przez cały rok :)
Gdy tylko gotowy do zdobywania PK-ów na krótko po 18-tej wyszedłem ze stadniny koni (baza zawodów) to prawie wszyscy uczestnicy wystartowali, no prawie, bo ekipa BIKEstats.pl była skupiona w mapy ...
Po chwili jakoś tak wyszło - liczniejsza grupka BS-owiczy: blase, Galen, WrocNam, oraz kilka innych osób, których nie poznałem bliżej odjechała nam ...
Więc w trójkę ruszyliśmy i wspólnie zdecydowaliśmy na zdobywanie PK-ów przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.
Niektóre fotki są autorstwa Młynarza :)
Na pierwszy cel poszedł znajdujący się najbliżej bazy punkt, czyli PK 4 - Krzyż, dawne rozdroże. Prowadził Piotrek, i punkt zdobyliśmy bez większych kłopotów, z jednym ultra krótkim nawrotem na asfalciku :)
Po czwórce jechaliśmy na znajdujący się w bliskiej odległości PK 5 - Dwie sosny, wybraliśmy najkrótszą opcję, czyli przejazd przez dość grząskie pole, ciężko się kręciło ... punkt szybko zdobyliśmy :)
Jahoo i Młynarz przy PK 5 :)
Z piątki jazda zdobyć PK 9 - Paśnik. Po bezproblemowym dotarciu do asfaltowej drogi pojechaliśmy kawałek wśród zabudowań w niewłaściwym kierunku (droga się skończyła) - zawróciliśmy na asfalt i po chwili dokładnie spojrzeliśmy na mapę i kompas, obliczyliśmy odległość - tym razem ja przez większość drogi prowadziłem i punkt zdobyty :)
Właśnie podczas MNM w bojowych warunkach testowałem swoją nową czołówkę - oto efekt maximum :)
Po drobniutkim przedzieraniu się przez las poza ścieżką wróciliśmy na żółty szlak pieszy, na którym było mnóstwo kałuż i błotka - zaliczyłem tam ... pierwsze nocne OTB :) Na szczęście już szybując w powietrzu szybko zareagowałem i wylądowałem mocząc w błotnej kałuży jedynie prawą dłoń :) Twardziel :)
Wtedy kręciliśmy zdobyć PK 7 - Ambona. Jechaliśmy absolutnie bezproblemowo ... gdy nagle poczułem miękką tylną oponę i ... złapałem kapcia :)
Wziąłem się do wymiany dętki, Asiczka zatrzymała się obok mnie, a Piotrek pojechał zlokalizować wspomniany PK, oczywiście trafił i wrócił do nas :)
Z pierwszą nocną wymianą dętki uporałem się dość szybko :)
Przy Ambonie, PK 7.
W momencie, gdy ja naprawiałem koło, Jahoo z Młynarzem ustalali trasę na następny punkt, czyli PK 2 - Kamień geodezyjny, który upolowaliśmy niemal prawie bez błądzenia, po drodze mijając innych uczestników.
Moi wierni przyjaciele przy PK 2 :)
Z dwójki to jazda w kierunku PK 6 - Wieża obserwacyjna, ten punkt zdecydowanie najłatwiej zdobyliśmy - leżał tuż przy asfaltowej szosie :)
Niemal podczas całego czasu trwania zawodów zalegała mgła, raz gęsta, raz lżejsza, co dodatkowo dodawało klimatu na trasie, jak np: trudno było dane dostrzec rzeczywistą wysokość tej wieży ... :)
Po zdobyciu szóstki skierowaliśmy się na PK 10 - Wieża geodezyjna. Po drodze mijając, jak i wyprzedzając innych uczestników. W pewnym momencie jadąc wzdłuż brzegu lasu zbyt daleko dokręciliśmy i trzeba było zawrócić. Sam punkt padł łupem dzięki innym zawodnikom, co właśnie go zdobyli :)
Wracając z dziesiątki w kierunku PK 8 - Ambona spotkaliśmy pasącą się nocą krówkę :) A na asfaltowej drodze niezłe tempo narzuciliśmy, dogoniliśmy pewną grupkę, która też tam zmierzała i tak wspólnie punkt zdobyliśmy :)
Jest fajnie :)
Natomiast jadąc z ósemki po PK 3 - Złamana sosna ... ten odcinek szczególnie przez las okazał się niesamowicie trudno przejezdny, ilość błota nierzadko była ... no właśnie taaaka !
Jahoo przy PK 3 - rzeczywiście nieźle złamana ta sosna ... :)
Samą trójkę zdobyliśmy, w końcówce mając troszkę szukania bo za dużo tam było leśnych skrzyżowań ... Pozostał jeszcze jeden cel, czyli PK 1 - Brzeg stawu. W dalszym ciągu błota było mnóstwo, trudno było utrzymać równowagę, dwa razy omal nie doszło do mojej kolizji z Piotrkiem ... Punkt oczywiście zapolowaliśmy, dzięki dokładnemu obliczeniu odległości - w tym Piotrek świetnie się spisał :)
Mamy KOMPLET punktów i jazda do mety !
Na końcówce nieźle cisnęliśmy, kilku wyprzedzając, wpadamy na metę o 22:13, rozglądamy się za pozostałymi bikestatowiczami ... oprócz nas (Jahoo, JPbike, Młynarz) nie ma nikogo z BS więc ... przyjechaliśmy jako pierwsi :)))
Pozostali przyjechali w niewielkich odstępach czasu po godz. 22:32 :)
Wraz z Asiczką i Młynarzem zająłem wspólnie 38 miejsce na 76 startujących na trasie rowerowej :)
Gdy dojechali wszyscy z teamu BIKEstats.pl to wspólnie popijaliśmy ciepłą herbatkę i miło sobie gaworząc :)
Blase obdarował nas fajnymi nalepkami - oczywiście z logo BS (dzięki) :)
Zmasakrowana ekipa BIKEstats.pl po zawodach :)))
Ogólnie - było SUPER, świetna impreza, wspaniałe towarzystwo - dzięki wszystkim za wspólne chwile :)
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI dla Asiczki i Piotrka za fantastyczny weekend spędzony z Wami :)
Kategoria do 50 km, na orientację, nocne, w towarzystwie
Sobota, 5 grudnia 2009 • dodano: 07.12.2009 | Komentarze 3
Po mojej fantastycznej, ubiegłorocznej wizycie z rowerem we Wrocławiu, podczas której poznałem wspaniałych przyjaciół: Asiczkę i Młynarza wiedziałem że za rok też pojadę i właśnie pojechałem, tym razem na cały weekend i by dodatkowo wzmocnić ekipę BIKEstats.pl na Mini Nocnej Masakrze :)
Po powitaniu z Młynarzem i powspominaniu wspaniałych chwil spędzonych z Nimi podczas Wyprawy Dookoła Polski ... około 1-szej w nocy wskoczyliśmy na swoje rowery i pognaliśmy prawie pustymi ulicami i ścieżkami rowerowymi po Asiczkę, która późno kończyła pracę. Jechało się fajnie, przy temperaturze w okolicy zera ... :)
Gdy tylko się zjawię we Wrocławiu to Jahoo z Młynarzem tak się cieszą :) Ja również :)
Kompletna i gotowa do jazdy ekipa na Moście Milenijnym :)
Następnie w trójkę udaliśmy się w kierunku centrum na trening przed wspomnianymi nocnymi zawodami. Zatrzymaliśmy się na tamtejszym Rynku i poznałem dwa krasnale :)
Jakie są piękne te wrocławskie iluminacje ... :)
Po kręceniu przez starówkę i wśród niezliczonej ilości mostów zadowoleni z treningu wróciliśmy do mieszkanka Jahoo i Młynarza, gdzie nastąpiła nocna biesiada z dużą ilością browarów ... i spać (nie pamiętam o której :D)
Kategoria do 50 km, nocne, w towarzystwie
Środa, 25 listopada 2009 • dodano: 25.11.2009 | Komentarze 11
Po niedzielnym osiągnięciu celu na ten sezon i przeczytaniu komentarzy doszedłem do wniosku że warto do 31 grudnia spróbować dobić 11000 km :)
Dla mnie najważniejsza jest sama jazda, zawsze sprawia mi przyjemność :)
A co do jazdy - korzystając z wyjątkowo ciepłego jak na końcówkę listopada wieczoru (11 st.C) wsiadłem na rower o 18-tej i trenuję dalej :)
Dom - Plewiska - Komorniki - jazda Greiserówką w świetle księżyca - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań ...
Dodatkową informacją jest to, że 5 grudnia wystartuję w Mini Nocnej Masakrze oczywiście w teamie BIKEstats.pl :)
Piątek, 20 listopada 2009 • dodano: 20.11.2009 | Komentarze 3
Ostatnimi dzionkami sporo majstrowałem przy swoich rowerach.
Tormenta nr.1 - zdemontowałem kompletny osprzęt XT, Rebę, parę innych komponentów i zamontowałem XCR-a, starszy osprzęt klasy Alivio - od tej chwili przez jakiś czas będzie mi służył jako zimówka.
Tormenta nr.2 - nadal jest rozebrana i będzie troszkę modyfikowana ...
A dziś o 19-tej wyruszyłem na miejską przejażdżkę nad Maltę (jedno kółko) i sprawdzałem efekt zmiany napędu na 24 biegowy (właściwie 21, bo w klamkomanetce mam tylko 7 przełożeń), można napisać że czuję powrót do przeszłości :)
Nowy wiadukt pieszo-rowerowy przy Galerii Malta
A w niedzielę, jeśli pogoda dopisze to ... 10000 km wykręcę !!!
Sobota, 7 listopada 2009 • dodano: 07.11.2009 | Komentarze 9
Po ciężkim tygodniu (głównie przez pracę) wreszcie udało mi się wsiąść na bika :)
Chęci do kręcenia miałem (i nadal mam) ... niesamowite :)
Na miejską wycieczkę wyruszyłem krótko po zapadnięciu zmroku, było lekko mgliście i temperatura na poziomie 4-ech stopni.
Przejazd tunelem kolejowym na Hetmańskiej.
Następnie ścieżką biegnącą po nadwarciańskim wale dokręciłem pod most Królowej Jadwigi, iluminacji brak ...
By po chwili obfocić most Św. Rocha - ponoć to jeden z dwóch poznańskich mostów, które mają piękną iluminację
Nocny JPbike w świetle reflektora :)
Tak, tak - tam sobie pokręciłem w kółko, a może spiralę :)
Następnie udałem się nad Maltę i zrobiłem jedno kółko.
A w drodze powrotnej wpadłem na pływalnie sprawdzić godziny wolnych torów, przy okazji podjechałem obejrzeć nowe lodowisko na Chwiałce - poza rowerem to moje najczęściej uprawiane sporty.
Tam w ciekawym architektonicznie i iluminacyjnie "Spot"-cie trwała sobotnia impreza
Dalej to już szybko do domu bo ... piwko czeka :)
Środa, 28 października 2009 • dodano: 28.10.2009 | Komentarze 13
Najpierw jazda do/z pracy - przyjemnie, bo w miarę sucho na drogach.
A po 19-tej wyszłem pokręcić przez Rusałkę, Park Sołacki na wzgórze Cytadeli - o tej porze fajnie się jechało, zero wiatru i znikoma ilość ludzi.
Jesienna noc na Cytadeli ...
... T-34 i T-54 w nocnym klimacie :)
Powrót tą samą trasą, troszkę się napociłem :)
Kategoria do 50 km, do/z pracy, nocne
Wtorek, 30 czerwca 2009 • dodano: 07.07.2009 | Komentarze 4
Po wczorajszej ponad trzysetce trzeba jakoś było uczcić rekord - więc pod wieczór zajechałem na nadwiślańską barkę tuż obok Wawelu - Robert wraz ze swoim kuzynem czekali tam na mnie.
Na barce obowiązkowo PIWKO, pogaduszki, podsumowanie :)
Zapadł letni, wyjątkowo ciepły i bardzo przyjemny zmrok - udaliśmy się wspólnie wzdłuż Wisły na drogę powrotną, po rozdzieleniu nie chciało mi się wracać w taką ciepłą noc do noclegowni - więc pokręciłem na krakowską starówkę.
JPbike i robin na barce :)
Na krakowskim rynku ...
....... :)
Barbakan
Na rynku wpadłem na kebaba i do noclegowni wróciłem po północy :)