Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.
- przejechane: 176718.15 km
- w tym teren: 64229.10 km
- teren procentowo: 36.35 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 322d 21h 18m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m
Kategorie
-
Bike Maraton - 38
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1115
do 50 km - 1212
do/z pracy - 276
dron - 60
dzień wyścigowy - 249
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 47
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 178
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 287
podium, te szerokie też - 36
podsumowanie - 10
pomiar czasu - 66
ponad 100 km - 231
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 89
Solid MTB - 30
sprzęt - 44
szoska - 432
Uphill race - 8
w górach - 297
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 389
wyprawy - 62
wysokie szczyty - 34
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20
Black Peak
Canyon Endurace
Scott Scale 740
Sztywna Biria
archiwum
Accent Peak 29
TREK 8500
Kross Action
pechowe accenty
Accent Tormenta 1 - skradziony
Accent Tormenta 2 - skradziony
Accent Tormenta 3 - skasowany
Archiwum
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2024, Wrzesień - 9 - 15
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 93
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 94
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14
Wpisy archiwalne w kategorii
do 50 km
Dystans całkowity: | 42502.72 km (w terenie 14811.81 km; 34.85%) |
Czas w ruchu: | 1810:43 |
Średnia prędkość: | 23.31 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.51 km/h |
Suma podjazdów: | 121816 m |
Maks. tętno maksymalne: | 174 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (87 %) |
Suma kalorii: | 1814 kcal |
Liczba aktywności: | 1212 |
Średnio na aktywność: | 35.07 km i 1h 30m |
Więcej statystyk |
Piątek, 20 kwietnia 2012 • dodano: 20.04.2012 | Komentarze 4
Start po 18.
Jakoś niechętnie wyszedłem potrenować - a to przez przetyranie pracą.
Jazda odbyła się w towarzystwie Twórcy Rundy :)
Gleba w moim wykonaniu zaliczona - poniosło mnie ze sporą prędkością na szybkim łuku pokrytym zeszłorocznymi liśćmi i przednie koło wpadło w poślizg, nawet NN nie pomogły.
Po treningu - przerwa w ogródku piwnym nad Rusałką.
Przewyższenie - 260 m
Kategoria do 50 km, w towarzystwie
Środa, 18 kwietnia 2012 • dodano: 18.04.2012 | Komentarze 5
Start o 18:25. Standardowa pętla przez WPN.
Miło się pomykało, nóżki ładnie podawały i jest pierwsza w sezonie avs > 30 :)
Kategoria do 50 km
Piątek, 13 kwietnia 2012 • dodano: 13.04.2012 | Komentarze 0
Trzeba się ruszyć po czymś takim, co nazywamy regeneracją.
Zwłaszcza że w niedzielę mam ponad 110 kilometrowe napieranie po leśnych wertepach z pagóreczkami.
Jazda przebiegła w towarzystwie Drogbasa i tędy - Lasek Marceliński, Rusałka (skandal z tą przeoraną ścieżką !), Strzeszynek, Jelonek, XC na Morasku, Suchy Las, Strzeszyn (przerwa na herbatę) i powrót do domu po zmierzchu.
Przewyższenie - 270 m
Kategoria do 50 km, w towarzystwie
Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 • dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0
Start o 18:30, nadal zimno i wietrznie.
Przejazd standardem (Lasek Marceliński, Rusałka, Strzeszynek i na odwrót).
Na trasie pustki, raptem kilka rowerzystów.
Mnie najbardziej cieszy to że dość szybko się regeneruję po wczorajszym XC.
Po rozkręceniu tętno poszło na właściwe obroty i stąd taki tytuł.
Puls - max 161, średni 137
Przewyższenie - 172 m
Kategoria do 50 km
Sobota, 31 marca 2012 • dodano: 31.03.2012 | Komentarze 8
Jutro w Gnieźnie zaczyna się zabawa, która potrwa do października :)
Późnym popołudniem wyskoczyłem do Lasku Marcelińskiego na rozruszenie się i sprawdzenie ścigacza.
Dość zimno, wietrznie, przez chwilkę nawet padał śnieg, ale jeździć trzeba.
Trek wyczyszczony na błysk, napęd przesmarowany, klocki zeszlifowane, znakomite koła XT zostały obute w nowe oponki (NN 2.1) - wszystko działa jak należy !
Trek JPbike'a w specyfikacji 2012 gotów do szaleństw :)© JPbike
Troszkę grzania na podjeździku. W oddali kopuła Stadionu Miejskiego© JPbike
Nie tylko ja byłem tam, młody z Torqua wymiatał :)© JPbike
Kategoria do 50 km
Czwartek, 22 marca 2012 • dodano: 22.03.2012 | Komentarze 4
Start o 18:10. Standardowa pętla przez WPN.
Niezłe warunki do jazdy, prawie bezwietrznie, chociaż troszkę chłodnawo.
Tylna opona w Treku (Hutchinson Cobra Air Light) od jakiegoś czasu dostała wyczuwalnego bicia góra-dół. Wystarczyło jedno spojrzenie i wszystko jasne. Widoczne nacięcie poniżej to pamiątka ze słabego w moim wykonaniu ścigu w Murowanej Goślinie (z sezonu 2010). Dziurkę od wewnątrz zakleiłem kawałkiem gumy i w takim oto stanie sporo kilometrów na niej pokonałem, w tym wszystkie wielkopolskie maratony - nieźle :)
Poza tym z boku odkryłem zdeformowanie z balonikiem, cóż ... urok jazdy na MTB.
Do czasu zakupu następnych i uniwersalnych opon zamontowałem tymczasowo zapasową drutówkę Schwalbe Hurricane.
Koniec żywota tejże oponki ...© JPbike
Puls - max 160, średni 134
Przewyższenie - 171 m
Sobota, 17 marca 2012 • dodano: 19.03.2012 | Komentarze 7
Na ten wyjątkowo ciepły marcowy weekend postanowiłem się zregenerować od ciężkich treningów, szczególnie po tym niesamowicie wmordewindowym z Jarkiem, zresztą następnego dnia po tym tyraniu, na moim nosie coś wyskoczyło, a jak zaczęło się powoli goić, to te czerwono-brunatne kropeczki wyglądały tak, że w pracy mnie pytali czy znów miałem kraksę na rowerze ;)
Więc wyrwałem się do Lubska, do wspaniałych przyjaciół - Asiczki i Piotrka :)
Po zajechaniu, miłym powitaniu, odpoczęciu od podróży trochę czasu minęło aż Młynarz mógł w końcu ruszyć swoim Diamondem ... ;)
Postanowiliśmy że uderzymy małą pętelkę przez lubuski las z atrakcją w postaci spożycia Złota Wielkopolski nad uroczym Jeziorem Żurawno.
Dalsza jazda to przyjemne kręcenie leśnymi duktami nad Jezioro Głębokie, wokół którego Piotrek trenuje bieganie - we wrześniu wystartuje w biegowym Maratonie Wrocławskim.
Kręcąc kolejne kilometry nie zabrakło przejazdu przez lubuskie wioski - wszędzie można spotkać stare poniemieckie drogi i budynki.
Z biegiem czasu przyjemnie przygrzewające słońce zaczęło zachodzić, pora wracać.
Ostatnie kilometry pokonaliśmy oznakowanym szlakiem i wzdłuż rozebranych torów, by na końcówce pokonać podjazd dnia i stamtąd już myk w dół wprost do domu, w którym wygłodniali solidnie najedliśmy się pysznym obiadem przygotowanym przez Asiczkę :)
Wieczorem, w bardzo przyjemnych warunkach (16 stopni) był spacer po Lubsku, po tym grill z browarowaniem :)
JPbike tutaj zajechał :)© Mlynarz
Kościółek w Dłużku© JPbike
W drodze nad Żurawno© JPbike
Jak dobrze wspólnie pokręcić :)© JPbike
Podziwiam rozlewiska ...© Mlynarz
Penetracja efektów działalności bobrów© Mlynarz
Troszkę wodnej zabawy :)© JPbike
Klimatyczna fotka nad Jeziorem Żurawno© Mlynarz
Główny sponsor wycieczki ;)© JPbike
Przerwa na browara w idealnym miejscu i z idealną pogodą :)© JPbike
Na mostku© JPbike
Gdy na powyższym miejscu byłem ostatnio, czyli w lipcu 2011 to wszystko wokół było pod wodą - KLIK dla porównania :)
Sprawdzanie głębokości - grubo ponad metr© JPbike
Jazda dalej ...© Mlynarz
Przez klimatyczny lubuski las© JPbike
Fragmentu piaskownicy nie zabrakło :)© JPbike
Mną też zarzuciło :)© Mlynarz
Malownicze i czyściutkie Jezioro Głębokie© JPbike
Jest OK ! :)© JPbike
Wieża obserwacyjna widziana z bliska© JPbike
Takie wyzwania MY to lubimy :)© JPbike
Zagubieni w dużym lesie :)© JPbike
Fajny i konkretny podjazd :)© JPbike
Na "płaskowyżu". Mkniemy do domu bo piwko czeka :)© JPbike
Przewyższenie - 195 m
Kategoria do 50 km, w towarzystwie
Czwartek, 15 marca 2012 • dodano: 15.03.2012 | Komentarze 3
Start o 18:50. Zachodnia pętla.
Jak to u mnie bywa z treningami po pracy - ospale szło rozkręcanie, był nawet moment że w Strzeszynku nieźle kusił mnie do zaprzestania treningu piękny zielony neon z napisem "Pilsner Urquell" ... :)
Dodatkowo na pierwszej połowie trasy panował spory ruch blaszaków, irytujące to jest, zwłaszcza nocną porą. Trzeba być twardym. Dopiero pokonanie w Kiekrzu podjazdu (ul.Podjazdowa), którego postanowiłem zaatakować z blatu przywróciło chęci do jazdy. Dalej już było OK.
W Przeźmierowie, po drodze zahaczyłem o wielostanowiskową myjnię i niedzielne błotko z Treka zostało zażegnane.
Dom - Rusałka - Golęcin - Strzeszynek - Kiekrz - Sady - Lusowo - Batorowo - Przeźmierowo - Ławica - L.Marceliński - Dom
Puls - max 165, średni 130
Przewyższenie - 175 m
Poniedziałek, 12 marca 2012 • dodano: 12.03.2012 | Komentarze 12
Start o 18:25. Standardowa pętla przez WPN.
Koniecznie musiałem sprawdzić siebie czy po wczorajszym treningu nie przetyrałem się aż tak bardzo ;)
Siedem stopni ciepła, coś tam wiało, nie wiem w którym kierunku bo nie zwracałem większej uwagi na słabo widoczne w ulicznych ciemnościach nieliczne flagi.
Pierwsze ponad pół pętli przeciętnie się kręciło, tętno nie wchodziło na wyższe obroty, aż wreszcie odżyłem po podjechaniu na najwyższy punkt (117 m), po tym już tylko sama przyjemność z jazdy :)
Na końcówce postanowiłem zahaczyć o myjnie, by zmyć z Treka troszkę błotka, a tam kolejka i zrezygnowałem.
Aha ... zapomniałem się pochwalić nowym siodełkiem w Treku :)
Jak widać, napisałem "zapomniałem" - wskazuje na to że dość szybko mój tyłek się do niego przyzwyczaił i jest dobre. Kupiłem wąskie Selle Italia SL głównie dlatego że na poprzednim (Specialized Avatar), które jest odrobinę szersze miałem problemy z ponownym wskokiem po wychyleniu się za siodełko na technicznych zjazdach.
Selle Italia SL XC flow© JPbike
Puls - max 155, średni 134
Przewyższenie - 202 m
Sobota, 10 marca 2012 • dodano: 10.03.2012 | Komentarze 8
Start o 16:10, po prostu czekałem aż deszcz ustąpi.
Nie obyło się jednak bez moknięcia - w Puszczykowie troszkę napadało, reszta trasy OK, ale oczywiście od początku do końca kręcenie przebiegło na mokrej nawierzchni.
Jazda na standardową pętlę przez WPN wzbogaconą o konkretny podjazd w mojej okolicy, czyli w Mosinie ulicą Pożegowską na szczyt Osowej Góry.
Po podjechaniu pierwszy raz wdrapałem się biegiem na szczyt nowiutkiej wieży widokowej.
Widoki na górze dość ładne, tylko pogoda ponura i mglista ...
Z Osowej Góry postanowiłem zjechać w dół trasą DH, którą zamierzam włączyć do mojej terenowej pętli przez WPN - po modyfikacji będzie jeszcze cięższa !
Frajda i mocne wrażenia na mknięciu w dół były, raz omal nie wyleciałem w przestworza na metrowym uskoku ;)
Kategoria do 50 km