Info o mnie.
- przejechane: 185495.88 km
- w tym teren: 66870.10 km
- teren procentowo: 36.05 %
- v średnia: 22.59 km/h
- czas: 340d 09h 12m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m
Kategorie
-
Bike Maraton - 39
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1195
do 50 km - 1238
do/z pracy - 278
dron - 67
dzień wyścigowy - 251
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 55
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 180
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 290
podium, te szerokie też - 37
podsumowanie - 11
pomiar czasu - 67
ponad 100 km - 247
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 112
Solid MTB - 30
sprzęt - 49
szoska - 456
Uphill race - 8
w górach - 319
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 404
wyprawy - 74
wysokie szczyty - 35
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20

Black Peak

Accent Peak 29
Canyon Endurace
Sztywna Biria
archiwum
Scott Scale 740
TREK 8500
Kross Action
Accent Tormenta 1
Accent Tormenta 2
Accent Tormenta 3
Archiwum
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2025, Listopad - 2 - 0
2025, Październik - 8 - 0
2025, Wrzesień - 8 - 0
2025, Sierpień - 13 - 23
2025, Lipiec - 12 - 20
2025, Czerwiec - 9 - 20
2025, Maj - 10 - 20
2025, Kwiecień - 8 - 21
2025, Marzec - 10 - 24
2025, Luty - 8 - 16
2025, Styczeń - 7 - 13
2024, Grudzień - 15 - 38
2024, Listopad - 7 - 15
2024, Październik - 9 - 21
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 95
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 96
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14
Wpisy archiwalne w kategorii
do 100 km
| Dystans całkowity: | 81585.27 km (w terenie 29747.50 km; 36.46%) |
| Czas w ruchu: | 3515:37 |
| Średnia prędkość: | 23.21 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 78.64 km/h |
| Suma podjazdów: | 362533 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 179 (103 %) |
| Maks. tętno średnie: | 150 (84 %) |
| Suma kalorii: | 26238 kcal |
| Liczba aktywności: | 1195 |
| Średnio na aktywność: | 68.27 km i 2h 56m |
| Więcej statystyk | |
Niedziela, 29 stycznia 2023 • dodano: 29.01.2023 | Komentarze 3
- start o 10:15, luźniejszy trip, bo popołudniu chcę oglądać loty na Kulm
- aura w dalszym ciągu ponura (-1°C), do tego przyprószyło śniegiem
- warunki niewiadome, zatem jadę na góralu asfaltową trasę
- trasa to "zapętlona" południowa pętla z modyfikacją w postaci...
- ... w Puszczykowie akurat zamykali przejazd kolejowy i wracam nadwarciańskim
- z atrakcji - na Rynku w Mosinie stał dwusuwowy Trabant z serduszkiem WOŚP
- ze zwierzaków - za Baranowem kilka sarenek przebiegło drogę 10m przede mną
- spoko trip, a szczerze - przyjemniej jechało się nadwarciańskim niż asfaltami

Bikestatsowa blokada poprawiona i uzupełniona :) © JPbike

Typowy klimacik z polnej trasy © JPbike
Kategoria do 100 km
Sobota, 28 stycznia 2023 • dodano: 29.01.2023 | Komentarze 3
- najpierw klasyka typu: "nareszcie weekend i odsypianie"
- start o 11:08, grube zachmurzenie i mrozik na poziomie -2°C
- dawno nie byłem na swoim terenowym rewirze - WPN - więc... :)
- dojazd przez Dębiec i myk nadwarciańskim
- w WPN moja wielokrotnie pokonywana runda
- terenowe warunki spoczko - lekko zmrożony i twardy grunt
- po raz pierwszy od dawien dawna z ciekawości stanąłem przy mapie WPN
- ... ilość znaczków z zakazem rowerowym - kilkanaście, czyli pogięło ich ...
- po powyższym pokazałem mapie środkowy palec i kręcę dalej swoje Pure MTB
- ilość napotkanej pieszej wiary w WPN - znikoma, czyli super
- pit stop przy sklepiku w Puszczykowie Starym zaliczony
- kręcąc dalej lekko nie było, zacząłem czuć że nogi mam jak z waty
- powrót już spokojny, przez Komorniki i Szachty

Kładka na nadwarciańskim naprawiona - brawa dla twórców © JPbike

Troszkę styczniowej zieleni © JPbike

W WPN ilość śniegu symboliczna © JPbike

Jest pięknie (nad Żabiakiem) © JPbike

Odwiedziłem (i oczyściłem) stare i zapomniane już schody © JPbike
Kategoria do 100 km
Niedziela, 22 stycznia 2023 • dodano: 22.01.2023 | Komentarze 3
- no i spadł śnieg, zatem wczorajszego dnia były łyżwy - wpadłem na Ice Party :)
- start o 10:51, ponura i półmglista aura z mrozikiem na poziomie -0.5°C
- planowałem "zapętloną...", gdy zobaczyłem nieodśnieżoną rowerówkę w Łęczycy...
- zapadła szybka (i słuszna) decyzja o skręcie na polne zachodnie asfalty
- do Trzcielina spoko jazda, po skręcie na Dopiewo lodowaty wiatr dał o sobie znać
- polne asfalty przyczepne, ciekawie zrobiło się na rowerówce wzdłuż Złotowskiej
- na ostatnich km-ach zacząłem marznąć - ciepły prysznic był jak zbawienie :)
- tak czy siak - aura i warunki paskudne, ale trening zrobiony

Aura i warunki paskudne, ale kręcić trzeba póki wolne © JPbike

Na polach wielkopolska zima ma się całkiem spoczko © JPbike

Ale chlapa, na szczęście mam pełne błotniki © JPbike
Kategoria do 100 km
Niedziela, 15 stycznia 2023 • dodano: 15.01.2023 | Komentarze 7
- po pobudce niestety deszczowe prognozy się sprawdziły
- zatem... zrobiłem kopię offline swego bloga - 4h ściągania i 745MB :)
- w końcu deszcz osłabł, start pełno-błotnikową Sztywną Birią o 13:21 (4°C)
- trasa to Greiserówka i "zapętlona" południowa pętla
- na asfaltach faktycznie mokro, ruch aut średni - więc spoko było
- trening w niefajną pogodę zrobiony - to dla mnie najważniejsze :)

Na Greiserówce w mokrych klimatach © JPbike

Bikestatsowa blokada (nawet dwie) uzupełniona :) © JPbike
Kategoria do 100 km
Sobota, 7 stycznia 2023 • dodano: 11.01.2023 | Komentarze 2
- pod koniec wczorajszego MTB-owania tylny hamulec też osłabł
- do dyspozycji została mi połowiczna skuteczność hamowania
- potrzebne narzędzia zostały w Poznaniu, zatem tegoż dnia będzie asfaltowa trasa
- pogoda przepiękna, aż za dobra na styczniowy rower - słonecznie i bez wiatru
- start o 11:28, fajna temperaturka na poziomie 9°C
- mimo niesprawnych hamulców robię troszkę górską trasę - trza umieć jeździć
- na początek Zlate Hory, niezły podjazd na ponad 700m i skręt na boczny asfalcik
- od tego momentu mam samą sielankę - jest pusto, są widoczki, świeci słońce :)
- zjazd do Petrovic, podjazd ponownie na ponad 700m i w dół w stronę granicy
- po powrocie do kraju kolejno Jarnołtówek, Charbielin, Stary Las - polne klimaty
- nie było problemu spotkać w wiosce lokalesa odzianego na krótko - szedł do sklepu :)
- powrotne km-y przez Nowy Świętów, Gierałcice i do Głuchołaz (góra-dół)
- hamulec już przestał działać, jedna gorąca chwila była (kierowca nie włączył kierunków)
- ostatnie km-y do bazy na szczęście miałem lekko pod górkę - udany trip zaliczony :)

Na czeskim bocznym asfalciku podjazdowym © JPbike

Tam w oddali Pradziad (1491m) © JPbike

Odnalazłem troszkę zimy © JPbike

Górska klasyka - czyli kolejna porcja widoczków © JPbike

Przejazd przez czeskie Petrovice © JPbike

Konkretne % pod górkę - coś dla mnie :) © JPbike
Natomiast trzeciego i ostatniego dnia długiego weekendu wraz z Piotrem wybrałem się przed świtem na pieszą wędrówkę, na Srebrną Kopę (785m) by pierwszy raz w życiu zobaczyć górski wschód słońca. Oj, było pięknie, po jednej stronie pełny Księżyc, po drugiej wschodzące Słońce i cały spektakl barw i chmur - tylko korzystać z takich chwil :)

Przed zimowym wschodem słońca na Srebrnej Kopie (785m) © JPbike

Jest pięknie :) © JPbike
Piątek, 6 stycznia 2023 • dodano: 10.01.2023 | Komentarze 2
- nareszcie długi weekend - na 3 dni uciekłem w Góry Opawskie
- mamy styczeń, a tam w górach śniegu brak i jest klimat wczesno-wiosenny
- na początek jak zwykle uderzam z grubej rury - jak w tytule :)
- start o 10:25, aura pochmurna, 7°C i chyba bez wiatru - tylko pomykać
- najpierw Żabie Oczko, po drodze jedna glebka zaliczona - wina błotka
- zjazd do Pokrzywnej, wspinaczka żółtym i czerwonym na Srebrną Kopę (785m)
- następnie kultowa (i tłoczna) Biskupia Kopa (890m) - wjechałem i zwiałem
- okazuje się że hamulec z przodu padł - zapowietrzony i klocki zużyte
- no to zjeżdżam w dół "łagodnym" czeskim asfaltem do mieściny Zlate Hory
- kieruję się wzdłuż granicy, w stronę południowego krańca rundy maratonu Gold Hill
- teraz czas pokonać znaną mi rundę maratonu w Głuchołazach
- jeden sprawny hamulec (tylny) to dla mnie żaden problem - trza umieć jeździć :)
- w jednym miejscu spotykam znajomego mi czarnego kota - fajna sprawa :)
- po zjechaniu do Głuchołaz-Zdroju powoli zapada zmrok, no to skracam trasę
- nie wspomnę że czasem trafiała mi się paskudna błotna nawierzchnia (urok MTB)
- i tak po dokręceniu do Podlesia skręcam i kieruję się do bazy
- ależ tegoż dnia fajnie się ujechałem - brakowało mi tego :)

JPbike, rasowy biker MTB w swoim żywiole :) © JPbike

Nad Żabim Oczkiem © JPbike

Wspinaczka na Srebrną Kopę (785m) © JPbike

Pozdrowienia ze Srebrnej Kopy (by dron) :) © JPbike

Zjazd czeskim asfalcikiem © JPbike

Widoczki z mej trasy też były © JPbike

Klimatyczny kościółek na Przedniej Kopie (495m) © JPbike

Czas na frajdę MTB - myk w dół po krętych Złotych Ścieżkach © JPbike

Fajny i wąski mostek © JPbike

Końcówka maratonowej trasy - w Głuchołazach-Zdroju © JPbike
Sobota, 31 grudnia 2022 • dodano: 02.01.2023 | Komentarze 4
- w sobotę i niedzielę mamy Sylwester i Nowy Rok - to najgorsza opcja wolnego :)
- start po odespaniu i nasmarowaniu górala - o 11:39
- aura niepasująca do końcówki grudnia - aż 14°C i lekkie zachmurzenie
- skoro fajne ciepełko mamy, no to można zaszaleć - padło na Maximusa
- dojazd oczywiście przez miasto - m.in. obrzeże Cytadeli i Most Lecha
- tegoż dnia robię dobre przewyższenie, zatem na początek Dziewicza Góra
- no i gwóźdź programu - superkręte ścieżki typu góra-dół, lewo-prawo, ...
- w takim grudniowym ciepełku ależ fajnie się pomykało, czasem gorąco mi było
- czas na Maximusie (23km i 650m up) - 1:34 godz, średnia 14.93 km/h
- pierwotnie zamierzałem wracać wzdłuż Warty w stronę Biedruska, ale ...
- dochodziła godzina 15-ta, wkrótce zmrok, zatem czas na szybszy powrót
- ponownie up-down na Dziewiczą Górę i 1km w pionie łatwo weszło - hura! :)
- w Kicinie przy sklepiku pitstopik na izotonika i batonika + uzupełnienie bidonu
- ostatnie km-y Wartostradą (ale wiało) i Hetmańską (fajny nowy łącznik)
- po dom zajechałem jak już się całkowicie ściemniło - kolejny super trip zaliczony :)

Na superkrętym Maximusie - ale tam fajnie :) © JPbike

Taki nietypowy kolor nawierzchni dodaje Maximusowi charakteru © JPbike

Wchodzę w kolejny zakręt - widok z perspektywy gleby © JPbike

Góra - dół, ciasno i kręto - coś dla mnie :) © JPbike
Sezon 2022 zakończony przejechaniem 8814 km (mój najsłabszy roczny dystans z BS) i 78356m w pionie.
W wielkim skrócie - sezon był jaki był - były sukcesy i porażki (jak to w życiu).
Najwazniejsze jest to że cały czas zdrówko dopisało i jazda na rowerze też cały czas sprawia mi przyjemność :)
Szczęśliwego Nowego Roku :)
Kategoria do 100 km, pomiar czasu
Poniedziałek, 26 grudnia 2022 • dodano: 27.12.2022 | Komentarze 4
- po pobudce zza oknem... piękne słońce i okolice 10°C - rewelacja :)
- niestety, gdy szykowałem się do wyjścia to zaczęło się chmurzyć
- start o 11:36, dojazd przez Luboń i jazda nadwarciańskim (pokropiło)
- w WPN moja runda w wersji "short"
- patrolu policji w lesie nie spotkałem, zatem pełny luz był :)
- terenowe warunki fajne, chociaż troszkę błotka się trafiało
- na rundzie jedną modyfikację wdrożyłem - po to by unikać tłocznych miejsc
- trip ten sporo kalorii pochłaniał - postój przy sklepiku był
- podczas postoju podjechało trzech na elektrycznych MTB - kupili Soplice :)
- powrót klasyczny, przez Komorniki, po drodze myjka zaliczona
- ostatnie km przy zapadającym zmroku, czyli kolejny udany trip MTB

Z cyklu "nareszcie w terenie, że z radochy aż się potroiłem" :) © JPbike

Całkiem ładnie tam, na czarnym dymaczewskim © JPbike

Treningu techniki u mnie nigdy dość © JPbike
Kategoria do 100 km
Niedziela, 25 grudnia 2022 • dodano: 25.12.2022 | Komentarze 2
- start o 11:57, aura mglista, czasem pół-mglista i 5°C
- po wczorajszym deszczowym zimowe spd-y nie wyschły, więc jadę w letnich
- trasa to najpierw na polny zachód, na plażę do Zborowa
- następnie Lusówko, Lusowo i myk na północ, na szczyt wodociągów
- mgliste klimaty bardzo fajne - do tego są poniższe fotki :)
- nie powiem że na północnych zmarszczkach brakło mi pary w nogach...
- tak czy siak - udany trip wyszedł i po tym czas na spotkanie z rodziną :)

Będąc w Fiałkowie, odwiedziłem Antka i "Poznań Główny" :) © JPbike

Klimatyczna i mglista szoska (do Zborowa) © JPbike

Na plaży w Zborowie © JPbike

Mglista fotka dnia :) © JPbike

Nówka pieszo - rowerówka (Napachanie - Rokietnica) © JPbike

Na szczycie wodociągów tym razem bez widoczków na Poznań :( © JPbike
Kategoria do 100 km
Sobota, 24 grudnia 2022 • dodano: 25.12.2022 | Komentarze 2
- start o 10:47, aura deszczowa i 3°C, kręcić trzeba póki wolne
- trasa to południowe obrzeże WPN i zachodnie, polne asfalciki
- na ulicach i drogach trochę gazeciarzy, ale i tacy z 1.5m odstępem też byli
- na rynkach w Mosinie i Stęszewie wpadłem na dekoracje świąteczne
- rękawiczki zmokły po 1h, a w butach mokro i zimno było po 1.5h
- mimo wszystko spoko trip wyszedł, w roli głównej - pełne błotniki :)

Warunki paskudne, do tego mam odpowiedni rower © JPbike

Wesołych Świąt :) © JPbike
Kategoria do 100 km







