Info o mnie.
- przejechane: 184489.88 km
- w tym teren: 66524.10 km
- teren procentowo: 36.06 %
- v średnia: 22.60 km/h
- czas: 338d 07h 30m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

Kategorie
-
Bike Maraton - 39
bikestatsowe zawody - 8
CX - 7
do 100 km - 1186
do 50 km - 1234
do/z pracy - 278
dron - 64
dzień wyścigowy - 251
Etapówki MTB - 31
Festive 500 - 55
Gogol MTB - 62
Kaczmarek Electric - 21
maratony - 180
MTB Marathon - 31
na orientację - 6
nocne - 289
podium, te szerokie też - 37
podsumowanie - 11
pomiar czasu - 67
ponad 100 km - 245
ponad 200 km - 28
ponad 300 km - 4
poza PL - 109
Solid MTB - 30
sprzęt - 49
szoska - 455
Uphill race - 8
w górach - 316
w roli kibica - 10
w towarzystwie - 401
wyprawy - 71
wysokie szczyty - 35
XC - 32
z przyczepką - 4
-
Moja stajnia
w użyciu
Orbea Oiz M20

Black Peak

Accent Peak 29



archiwum
Scott Scale 740
TREK 8500
Kross Action
Accent Tormenta 1
Accent Tormenta 2
Accent Tormenta 3
Archiwum
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
-
2025, Wrzesień - 6 - 0
2025, Sierpień - 13 - 19
2025, Lipiec - 9 - 16
2025, Czerwiec - 9 - 20
2025, Maj - 10 - 20
2025, Kwiecień - 8 - 21
2025, Marzec - 10 - 24
2025, Luty - 8 - 16
2025, Styczeń - 7 - 13
2024, Grudzień - 15 - 38
2024, Listopad - 7 - 15
2024, Październik - 9 - 21
2024, Wrzesień - 10 - 18
2024, Sierpień - 12 - 20
2024, Lipiec - 14 - 30
2024, Czerwiec - 18 - 40
2024, Maj - 10 - 24
2024, Kwiecień - 15 - 37
2024, Marzec - 12 - 29
2024, Luty - 9 - 27
2024, Styczeń - 9 - 25
2023, Grudzień - 12 - 34
2023, Listopad - 10 - 33
2023, Październik - 9 - 27
2023, Wrzesień - 11 - 28
2023, Sierpień - 8 - 16
2023, Lipiec - 16 - 43
2023, Czerwiec - 11 - 27
2023, Maj - 17 - 36
2023, Kwiecień - 12 - 45
2023, Marzec - 6 - 16
2023, Luty - 8 - 32
2023, Styczeń - 8 - 26
2022, Grudzień - 8 - 20
2022, Listopad - 8 - 25
2022, Październik - 9 - 31
2022, Wrzesień - 12 - 16
2022, Sierpień - 10 - 24
2022, Lipiec - 16 - 37
2022, Czerwiec - 12 - 26
2022, Maj - 16 - 32
2022, Kwiecień - 14 - 49
2022, Marzec - 9 - 30
2022, Luty - 8 - 18
2022, Styczeń - 10 - 27
2021, Grudzień - 10 - 25
2021, Listopad - 11 - 29
2021, Październik - 12 - 35
2021, Wrzesień - 15 - 30
2021, Sierpień - 16 - 24
2021, Lipiec - 20 - 34
2021, Czerwiec - 19 - 42
2021, Maj - 15 - 34
2021, Kwiecień - 15 - 30
2021, Marzec - 12 - 35
2021, Luty - 11 - 32
2021, Styczeń - 13 - 42
2020, Grudzień - 17 - 37
2020, Listopad - 13 - 51
2020, Październik - 14 - 40
2020, Wrzesień - 19 - 33
2020, Sierpień - 20 - 42
2020, Lipiec - 25 - 65
2020, Czerwiec - 21 - 77
2020, Maj - 21 - 75
2020, Kwiecień - 14 - 60
2020, Marzec - 7 - 21
2020, Luty - 15 - 34
2020, Styczeń - 13 - 46
2019, Grudzień - 20 - 76
2019, Listopad - 14 - 50
2019, Październik - 13 - 44
2019, Wrzesień - 24 - 46
2019, Sierpień - 23 - 25
2019, Lipiec - 23 - 31
2019, Czerwiec - 26 - 42
2019, Maj - 25 - 58
2019, Kwiecień - 24 - 75
2019, Marzec - 18 - 56
2019, Luty - 16 - 45
2019, Styczeń - 15 - 53
2018, Grudzień - 18 - 68
2018, Listopad - 10 - 36
2018, Październik - 20 - 42
2018, Wrzesień - 31 - 67
2018, Sierpień - 21 - 82
2018, Lipiec - 18 - 58
2018, Czerwiec - 14 - 55
2018, Maj - 19 - 55
2018, Kwiecień - 18 - 68
2018, Marzec - 14 - 55
2018, Luty - 10 - 52
2018, Styczeń - 10 - 52
2017, Grudzień - 10 - 42
2017, Listopad - 7 - 44
2017, Październik - 10 - 43
2017, Wrzesień - 17 - 46
2017, Sierpień - 19 - 43
2017, Lipiec - 19 - 83
2017, Czerwiec - 17 - 42
2017, Maj - 21 - 60
2017, Kwiecień - 19 - 47
2017, Marzec - 15 - 38
2017, Luty - 13 - 32
2017, Styczeń - 14 - 47
2016, Grudzień - 9 - 14
2016, Listopad - 9 - 24
2016, Październik - 14 - 19
2016, Wrzesień - 14 - 66
2016, Sierpień - 16 - 24
2016, Lipiec - 21 - 41
2016, Czerwiec - 15 - 26
2016, Maj - 24 - 77
2016, Kwiecień - 18 - 47
2016, Marzec - 18 - 42
2016, Luty - 13 - 26
2016, Styczeń - 14 - 39
2015, Grudzień - 14 - 72
2015, Listopad - 8 - 26
2015, Październik - 8 - 23
2015, Wrzesień - 12 - 27
2015, Sierpień - 18 - 31
2015, Lipiec - 16 - 59
2015, Czerwiec - 21 - 72
2015, Maj - 21 - 53
2015, Kwiecień - 20 - 88
2015, Marzec - 19 - 88
2015, Luty - 16 - 59
2015, Styczeń - 15 - 59
2014, Grudzień - 11 - 60
2014, Listopad - 19 - 34
2014, Październik - 12 - 22
2014, Wrzesień - 17 - 37
2014, Sierpień - 18 - 31
2014, Lipiec - 22 - 95
2014, Czerwiec - 18 - 73
2014, Maj - 16 - 76
2014, Kwiecień - 21 - 77
2014, Marzec - 20 - 73
2014, Luty - 16 - 80
2014, Styczeń - 7 - 31
2013, Grudzień - 18 - 87
2013, Listopad - 13 - 78
2013, Październik - 15 - 60
2013, Wrzesień - 16 - 65
2013, Sierpień - 15 - 76
2013, Lipiec - 26 - 161
2013, Czerwiec - 21 - 121
2013, Maj - 20 - 102
2013, Kwiecień - 20 - 116
2013, Marzec - 18 - 117
2013, Luty - 15 - 125
2013, Styczeń - 12 - 92
2012, Grudzień - 20 - 106
2012, Listopad - 10 - 82
2012, Październik - 13 - 46
2012, Wrzesień - 17 - 96
2012, Sierpień - 16 - 99
2012, Lipiec - 23 - 113
2012, Czerwiec - 17 - 97
2012, Maj - 18 - 61
2012, Kwiecień - 20 - 132
2012, Marzec - 20 - 130
2012, Luty - 9 - 57
2012, Styczeń - 10 - 55
2011, Grudzień - 11 - 84
2011, Listopad - 12 - 96
2011, Październik - 20 - 127
2011, Wrzesień - 17 - 170
2011, Sierpień - 23 - 109
2011, Lipiec - 11 - 116
2011, Czerwiec - 3 - 154
2011, Maj - 24 - 186
2011, Kwiecień - 15 - 255
2011, Marzec - 24 - 213
2011, Luty - 26 - 187
2011, Styczeń - 18 - 199
2010, Grudzień - 19 - 173
2010, Listopad - 13 - 106
2010, Październik - 14 - 118
2010, Wrzesień - 15 - 192
2010, Sierpień - 25 - 209
2010, Lipiec - 27 - 126
2010, Czerwiec - 28 - 191
2010, Maj - 20 - 255
2010, Kwiecień - 24 - 220
2010, Marzec - 18 - 196
2010, Luty - 9 - 138
2010, Styczeń - 11 - 134
2009, Grudzień - 12 - 142
2009, Listopad - 11 - 128
2009, Październik - 8 - 93
2009, Wrzesień - 24 - 158
2009, Sierpień - 22 - 118
2009, Lipiec - 19 - 143
2009, Czerwiec - 20 - 94
2009, Maj - 19 - 170
2009, Kwiecień - 25 - 178
2009, Marzec - 14 - 137
2009, Luty - 7 - 50
2009, Styczeń - 11 - 96
2008, Grudzień - 11 - 131
2008, Listopad - 13 - 56
2008, Październik - 17 - 64
2008, Wrzesień - 17 - 62
2008, Sierpień - 21 - 78
2008, Lipiec - 18 - 39
2008, Czerwiec - 24 - 74
2008, Maj - 15 - 23
2008, Kwiecień - 7 - 40
2008, Marzec - 6 - 14

















Wpisy archiwalne w kategorii
do 100 km
Dystans całkowity: | 80983.22 km (w terenie 29444.50 km; 36.36%) |
Czas w ruchu: | 3484:11 |
Średnia prędkość: | 23.24 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.64 km/h |
Suma podjazdów: | 357575 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (103 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (84 %) |
Suma kalorii: | 26238 kcal |
Liczba aktywności: | 1186 |
Średnio na aktywność: | 68.28 km i 2h 56m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 20 czerwca 2010 • dodano: 22.06.2010 | Komentarze 9
Korzystając z tego że do agroturystycznej noclegowni w Kozielnie przyjechaliśmy na cały weekend, ostatniego dnia przed powrotem do stolicy Wielkopolski wybraliśmy się do Czech na tamtejsze świetne trasy rowerowe - pomysłodawcą i przewodnikiem wypadu był Jarek, który już parę razy był w tamtych okolicach.
Wyruszyliśmy po śniadaniu w czteroosobowym składzie Poznaniaków:
- Jarekdrogbas
- JPbike
- Maks
- toadi69
Ruszamy w góry ... :)

Humory dopisywały :)

Po dokręceniu asfaltem przez Bily Potok i Javornik skierowaliśmy się na świetnie oznakowany zieloną strzałką szlak dla bikerów

Szlak, zwany Cyklo 6222, który Jarek znał okazał się bardzo przyjemny, w większości przez górski las, nachylenia zarówno podjazdów, jak i zjazdów znośne, nie zabrakło postojów przy pięknych widokach.
Zbyszek i Maks podjeżdżają na czeskim szuterku

Drogbas zjeżdża wśród górskich widoczków

Kompletna ekipa Poznaniaków na czeskim terenie :)

Niezłych terenowych podjazdów nie zabrakło

Fragmentem poruszaliśmy się znaną z maratonu w Złotym Stoku trasą i tak dalej dokręciliśmy na szczyt Góry Borówkowej (900 m)

Na szczycie zrobiliśmy kilkunastominutowy postój i jazda w dół, najpierw technicznym zjazdem niebieskim szlakiem pieszym, a następnie oznakowanym również niebieskim szlakiem rowerowym - cały czas w dół do Javornika

Na jednym z wielu szybkich łuków Jarek przesadził z prędkością i wylądował w rowie :)
No ... masa mijanych bikerów :)

W Javorniku udaliśmy się pozwiedzać wokół tamtejszy zamek

Po odpoczynku na tarasie zamkowym nastała pora wracać do kraju :)

Puls - max 161, średni 125
Przewyższenie - 1071 m
Kategoria do 100 km, poza PL, w górach, w towarzystwie
Wtorek, 15 czerwca 2010 • dodano: 15.06.2010 | Komentarze 6
Pora na nakręcanie się przed kolejnym goloknowym maratonem.
Treka w końcu przeczyściłem, poskładałem i uszykowałem do terenowych szaleństw, zresztą nie do końca sprawnego, bo podczas "zabawy" z przednim hamulcem zapowietrzyłem układ - na odpowietrzenie po prostu zabrakło czasu.
Więc z działającym tylko tylnym hamulcem wyruszyłem o 18-tej z Jarkiem pokonać dwie rundy Drogbasa. Tempo jazdy początkowo mieliśmy średnie, podczas jazdy trochę pogadaliśmy o tym i tamtym, a w miarę nabijania kolejnych km-ów cisnęliśmy mocniej.
Podczas pokonywania połowy drugiej rundy rozgrywanej w lekkim deszczu w oddali zauważyłem również trenującego przed Międzygórzem Maksa, dogoniliśmy go i po jakimś czasie wspólnie zrobiliśmy postój nad Rusałką na napój chmielowy i gaworzenie na przeróżne rowerowe tematy.
Chłopaki chwalili mojego ścigacza - dałem im się przejechać :)
Puls - max 171, średni 130
Przewyższenie - 268 m
Kategoria do 100 km, w towarzystwie
Niedziela, 23 maja 2010 • dodano: 23.05.2010 | Komentarze 27
Jak już w poprzednim wpisie pisałem że przez cały tydzień miałem mnóstwo roboty ze swoimi rowerami - nierzadko majstrowałem do 1-szej w nocy ... :)
TREK 8500
Ten rasowy bike powstał na wypasionej ramie - takiej, jakiej chciałem :)
Cały kompletny osprzęt został przełożony z Accenta nr.1, poza nową przednią przerzutką FD-M770, oraz nową sztycą Ritchey Comp 31.6 i nowym siodełkiem - sprawdzone i wygodne Specialized Indie XC Sport.

TREK 8500 JPbike'a© JPbike

TREK 8500 JPbike'a© JPbike
Nowy rodzaj suportu - szerszy, o większej średnicy i bez gwintu, łożyska po prostu są wciskane

TREK 8500 JPbike'a© JPbike
No i nadszedł czas na pierwszą jazdę - wyruszyłem rankiem nad Rusałkę, by optymalnie ustawić siodełko. Pierwsze wrażenie po ruszeniu - rzucił mi się w oczy biały kolor, rower jest bardziej zwrotniejszy od Tormenty, pozycja za kierownicą podobna do Accenta, rama ma mniejszy i odpowiedniejszy do mojego wzrostu (172 cm) rozmiar - 17.5 :)
No i złapałem kapcia z tyłu - tak zaczęła się moja przygoda z TREKIEM :)
Po wymianie dętki ruszyłem na dłuższy test - do WPN-u, na Greiserówkę, sprawdzałem jak TREK podjeżdża na Osową Górę - wszystko gra, jestem BARDZO zadowolony z nowego nabytku :)
Po wyjechaniu z WPN-u udałem się na działkę na obiad, po drodze byłem w lekkim szoku, bo w pewnym momencie wyprzedził mnie szosowiec, który jechał szybciej ode mnie zaledwie o 2-4 km/h ... i z trudem się oddalał - więc lżejszy od Accenta TREK jest szybki :)
Accent Tormenta 1
Ten dotychczasowy i wielokrotnie modernizowany Accent nr.1 po kradzieży Accenta nr.2 przeszedł kolejną modernizację - w tym celu wygrzebałem stare ale sprawne komponenty, wyczyściłem wszystko, nabyłem parę potrzebnych części: opony Schwalbe Hurricane, wkład suportu i przednią piastę - i oto powstał rower z przeznaczeniem uniwersalnym :)

Accent Tormenta 1 JPbike'a© JPbike
Kokpit - te 21 biegowe klamkomanetki pochodzą z mojego pierwszego górala :)

Accent Tormenta 1 JPbike'a© JPbike
Dość nietypowa wielkość tarcz w korbie, czyli 44-36-22. Przednia przerzutka to ta sama co uległa pęknięciu w Karpaczu - wystarczyło zamontować opaskę i działa :)

Accent Tormenta 1 JPbike'a© JPbike
Test zmodyfikowanym Accentem nr.1 odbyłem wczoraj - wszystko gra, jedynie nie jestem zadowolony z "amorka" - działa prawie jak sztywniak :)
V max - 44.20 km/h
Puls - max 173, średni 129
Kategoria do 100 km
Sobota, 22 maja 2010 • dodano: 22.05.2010 | Komentarze 10
Od niedzieli nie jeździłem w ogóle, regenerowałem się, ale i tak te kilka dni były dla mnie ciężkie - zająłem się aktualizacją swojej stajni - o tym wkrótce :)
Wreszcie ruszyłem. Dopiero po 14:30, trzeba było porządnie odespać ...
Po tym co ostatnio się dzieje w naszym kraju z wielką wodą (wszystkim co kataklizm dotknął współczuję) postanowiłem sprawdzić, jak się ma u mnie obecny stan Warty.
Najpierw udałem się przez Luboń, Wiry, Łęczyca, Puszczykowo (mijałem BS-owicza - Michała), dokręciłem na nadwarciański szlak - poziom wody, co prawda spory, ale nie taki straszny

Warta w Puszczykowie© JPbike
Dalej to jazda nadwarciańskim. Ten mostek od zakończenia zimy nadal jest zapadnięty, poziom strumienia - widać ...

Mostek na nadwarciańskim szlaku© JPbike
No i na tym niżej położonym fragmencie ścieżki spodziewałem się zalania, na szcześćie obok, w lesie biegnie singletrack i nie było problemów z przejazdem

Zalany fragment ścieżki© JPbike
Dobijając do granic miasta zaczęły się pojawiać ciemne chmury, i wróciłem do domu na krótko przed deszczem :)
Po godzinie przestało padać, ponownie wskoczyłem na siodełko i jazda sprawdzić obecny stan Watry w moim mieście.
Dojechałem do Mostu Św. Rocha - no i taki poziom wody ujrzałem, niestraszny

Most Św. Rocha© JPbike
Widok z mostu na północ. Za rozwidleniem rzeki (Warta i Cybina) - Ostrów Tumski

Warta i Cybina© JPbike
V max - 36.50 km/h
Kategoria do 100 km
Wtorek, 11 maja 2010 • dodano: 11.05.2010 | Komentarze 4
Dwukrotny przejazd "Rundą Drogbasa", tempo średnie - by się nie przemęczyć aż za bardzo. Momentami na krótkich podjazdach mocniej przycisnąłem :)
W końcu na kilka dni przed startem pojawiła się informacja o trasie w Złotym Stoku - po przejrzeniu zarówno mapki, jak i profilu trasy - wychodzi na to że przyjdzie mi się zmierzyć z jednym z najkrótszych górskich dystansów giga, czyli 66 km, tyle że z pokaźną sumą przewyższeń - 2580 m ... będzie ciężko, jak na Golonkę przystało :)
Dla porównania - w Karpaczu było 84 km i 2646 m w pionie ...
V max - 44.20 km/h
Puls - max 169, średni 135
Przewyższenie - 232 m
Kategoria do 100 km
Sobota, 8 maja 2010 • dodano: 08.05.2010 | Komentarze 18
Nie od dziś wiadomo - WPN to mój domowy teren na którym nie brakuje solidnych podjazdów, zjazdów, singletracków, technicznych odcinków - wszystko idealne do treningów.
Tyle że jeszcze nie spenetrowałem wszystkich tamtejszych ścieżek.
Wyruszyłem w południe, przez Luboń, nadwarciański szlak, Puszczykowo (wpadłem po lodzika) dobiłem do Mosiny i tam zboczyłem na nieznany mi taki korzenny podjazd na stoku Osowej Góry

Korzenny podjazd na Osową Górę© JPbike
Nie było łatwo tędy podjechać, trochę piachu leżało, wjechałem z dwoma potknięciami właśnie na tym piachu ...

Korzenny podjazd na Osową Górę© JPbike
Po chwili - fajny, acz krótki singletrack nad "przepaścią" :)

Singletrack w WPN-ie© JPbike
Po wjechaniu na szczyt zjeżdżałem dobrze mi znaną i równie ciekawą, krętą ścieżką, jak i miałem troszkę takiej błotnej przeprawy ...

Trochę błota ...© JPbike
Zjeżdżając z Osowej przypomniał mi się z czasów dzieciństwa stromy zjeżdzik na którym zimą tylko najodważniejsi zjeżdżali w dół na sankach - ja również :)

Zjeżdżam w dół© JPbike
Oto zjeżdzik w całej okazałości - fotka tradycyjnie nie pokazuje rzeczywistej stromizny :)
Próbowałem też podjechać, dokręciłem prawie do połowy - tylne koło zabuksowało, to sprawka błotnistej nawierzchni i nieodpowiednich opon (jechałem na Hutchinsonach), następnym razem ponowię próbę, tym razem na Nobby-Nic'ach :)

Stromy zjeżdzik w WPN-ie© JPbike
Po dwukrotnym zjechaniu (pikuś dla mnie) postanowiłem sprawdzić dokąd biegnie ta urocza leśna szosa - doprowadziła mnie do oznaczeń Pierścienia Dookoła Poznania :)

Ścieżka w wąwozie© JPbike
Po zapoznaniu się z nowymi dla mnie i fajnymi ścieżkami ponownie wjechałem na Osową, i ponownie zjechałem w stronę uroczego Kociołka

Biker i urocze leśne jeziorko© JPbike
I tak dalej pognałem bez postojów najpierw fragmentem czerwonego, a następnie zachodnim odcinkiem Pierścienia dokręciłem na działkę, gdzie miałem na obiad makaron z sosem pomidorowym, zmyłem błotko z rowerka i wróciłem do domu najkrótszym wariantem.
V max - 47.56 km/h
Puls - max 171, średni 131
Przewyższenie - 379 m
Kategoria do 100 km
Wtorek, 27 kwietnia 2010 • dodano: 27.04.2010 | Komentarze 3
Ponowny przejazd rundą Drogbasa, w porównaniu do wczorajszego zrealizowany w 100%. Dwukrotnie pokonałem pętlę i muszę przyznać że interwałowe ukształtowanie trasy jest dobre do solidnego treningu.
Wiatr czasem nieźle dał popalić, raz w przód, raz w tył ...
Puls - max 171, średni 142
Przewyższenie - 282 m
Kategoria do 100 km
Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 • dodano: 19.04.2010 | Komentarze 5
Na poniedziałkowy dzionek umówiłem się ze swoim partnerem treningowym na solidny trening.
Prawie 3 rundy, na których Jarek często trenuje, czyli Rusałka - Strzeszynek - Kiekrz - Smochowice - Rusałka (jedna runda ma 23 km).
Wystartowaliśmy wspólnie po 17:30 i od razu kręciliśmy dość mocnym tempem, Jarek cały czas nadawał tempo, ja trzymałem się mu na kole. Na pierwszej pętli Drogbas mnie trochę zaskoczył przełożeniem, na którym pokonywał podjazdy w Kiekrzu - na najtwardszym z możliwych ! (z przodu blat, z tyłu najmniejsza zębatka) ...
Drugą pętlę w dalszym ciągu pokonywaliśmy szybko, był moment że ścigałem się z Nim na płaskim (v max) :)
A gdy kończyliśmy drugą pętlę to z przeciwka śmignął nam pewnie mocno trenujący Maks, wcześniej spotkaliśmy również Ryszarda i Dudę.
Ostatnia runda to już spokojna i regeneracyjna jazda, z przerwą na niezwykle wyjątkowy napój i gaworzeniem na przeróżne rowerowe tematy.
Trening był udany, do domu wróciłem po zmierzchu.
Puls - max 177, średni 132
Kategoria do 100 km, w towarzystwie
Sobota, 17 kwietnia 2010 • dodano: 17.04.2010 | Komentarze 11
Już jakiś czas minął od ostatniego kręcenia na moim terenie - WPN.
Wyruszyłem po 11, słoneczna, choć wietrzna aura sprzyjała wypadzie właśnie do lasu i na tamtejsze pagórki.
W końcu pokusiłem się dotrzeć do granic Parku Narodowego nadwarciańskim szlakiem, wreszcie jest przejezdny, w niektórych nisko położonych fragmentach było błotko, ale dało się przejechać. No i jeden z trzech mostków lekko zapadł - trzeba było go z buta pokonać. Ogólnie po zimowej przerwie tą świetną i krętą ścieżką jechało się fajnie.
Po dotarciu do WPN postanowiłem że pokręcę, a raczej poszaleję na wszelakich technicznych odcinkach - chciałem sprawdzić, czy moja technika przed górskimi maratonami jest w porządku :)
No, zaczynamy - najpierw podjazd asfaltem na Osową Górę i zboczyłem na trasę DH

Po dwukrotnym, bezproblemowym zjechaniu, momentami było ostro, ponownie pokonywałem podjazd na szczyt Osowej, tym razem prostą ścieżką, po której kiedyś kursowały wagoniki

No, ze szczytu tejże wzniesienia w dół po polance, ale wyboiście tam ...

Po chwili - solidny podjazd do Ludwikowa

Na stromym, technicznym zjeździe

Tu już spokojniej, by odpocząć wśród WPN-owskiej natury

Dalej kręciłem czerwonym nad Góreckie i ... kolejne techniczne ćwiczenie

Przyjemny podjeżdżik na równie przyjemnej ścieżce wokół Góreckiego

Wszystkie techniczne szaleństwa pokonałem bez najmniejszych problemów - więc z moją techniką jest OK :)
Dalej kręciłem interwałowo przez tamtejszy las, dokręciłem do Wir, po drodze podziwiałem parową ciuchcię :)
Powrót asfaltem przez Komorniki, Luboń ... trochę wiało.
Puls - max 167, średni 133
Przewyższenie - 520 m
Kategoria do 100 km
Czwartek, 15 kwietnia 2010 • dodano: 15.04.2010 | Komentarze 3
Oczywiście treningowo i solidnie.
Spotkaliśmy się nad Rusałką i ruszyliśmy w czteroosobowym składzie, w którym znajdowali się przedstawiciele czterech kategorii:
M2 - Jarek
M3 - Jacek
M4 - Krzysztof
M5 - Ryszard
Udaliśmy się pokonać dość dobrym tempem dwie rundy przez Rusałkę, Strzeszynek (Ryszard spotkał znajomego i odłączył od nas) i Kiekrz (niezłe interwały, które ćwiczyłem na twardym przełożeniu). Całą trasę jechało mi się świetnie i do domu wróciłem czując niedosyt treningu ... :)
Puls - max 182, średni 136
Kategoria do 100 km, w towarzystwie