top2011

avatar

Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.

- przejechane: 177585.26 km
- w tym teren: 64441.10 km
- teren procentowo: 36.29 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 324d 11h 30m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

baton rowerowy bikestats.pl

Wyprawy z sakwami

polska
logo-paris
logo-alpy
TN-IMG-2156 TN-IMG-2156

Zrowerowane gminy



Archiwum 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

  • dystans : 14.40 km
  • teren : 4.00 km
  • czas : 00:42 h
  • v średnia : 20.57 km/h
  • rower : Accent Tormenta 3
  • Praca ...

    Poniedziałek, 16 maja 2011 • dodano: 16.05.2011 | Komentarze 4


    O 5:30 zimno, sześć stopni.
    Po kilku jazdach do/z roboty Accentem T3 stwierdziłem że to rower bardziej sportowy, więc wkrótce wezmę się do projektowania i realizacji dość wygodnego mieszczucha.

    Kategoria do/z pracy



    Komentarze
    JPbike
    | 20:09 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj No, nie byłem Darku, zresztą w relacji ze Złotego Stoku pisałem że odpuszczam tamtejszy start.
    W Krynicy na pewno będę, tylko jakiś nagły kataklizm może pozbawić mnie wyjazdu :)
    GraLo
    | 20:02 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Jacku nie byłeś w Zabierzowie i nie ma co czytać. Mam nadzieje ze nadrobisz w Krynicy, może się spotkamy. Pozdrawiam
    JPbike
    | 16:40 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Mariusz - No właśnie szkoda. Projektowany mieszczuch powstanie na stalowej ramie od Rometu Mustanga (niby góral z początków lat 90-tych ubiegłego wieku), w sumie prosta konstrukcja. Szosówkę mam w planach przyszłościowych.
    Racja - Twoje tereny w weekend eksplorujemy MTB-owsko od rana do wieczora z przynajmniej dwoma pauzami na złocisty trunek ;)
    klosiu
    | 15:27 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj No jasne, szkoda takiej wypasionej treningówki na dojazdy :). 90% moich kraks w mieście wydarzyło się w czasie dojazdu do pracy, dlatego dla mnie rower dojazdowy musi być taki, którego nie szkoda ;). Nadal polecam kupno i restaurację starej szosówki, to moim zdaniem świetny rower na miasto, no i może się przekonasz do maratonu szosowego od czasu do czasu ;).
    Co do pogody, to albo zimno, albo za gorąco, ale za to w weekend mogą być upały, więc wyprawa na czarnkowskie górki pewnie się uda :).
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!