top2011

avatar

Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.

- przejechane: 177585.26 km
- w tym teren: 64441.10 km
- teren procentowo: 36.29 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 324d 11h 30m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

baton rowerowy bikestats.pl

Wyprawy z sakwami

polska
logo-paris
logo-alpy
TN-IMG-2156 TN-IMG-2156

Zrowerowane gminy



Archiwum 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

  • dystans : 14.60 km
  • teren : 6.00 km
  • rower : Kross Action
  • Praca ...

    Czwartek, 17 lutego 2011 • dodano: 17.02.2011 | Komentarze 5


    Do roboty jechałem po suchym a wracałem śnieżnie.
    Napadało 3 cm i dalej sypało.
    Zabawa w tańcowanie rozpoczęta od nowa ...
    Jasne, pokusiłem się wracać przez zaśnieżony Lasek Marceliński, co za tym idzie trzeba było użyć większej siły, więc po drodze był pit stop na Burn'a i 2 batoniki z nadzieniem bananowym.
    Po 4 km takiej jazdy napociłem się troszkę.

    Kategoria do/z pracy



    Komentarze
    JPbike
    | 16:14 piątek, 18 lutego 2011 | linkuj Rodmanie - No tak :) Tylko nie zaniedbuj treningów podczas wyjazdu.

    Tak jest CheEvara - bardzo dobrze, u nas to trzeba żyć zgodnie z porami roku.
    A ja się martwię że w weekend nieźle ubrudzę zimowymi świństwami Treka - czyszczenie zajmuje mi masę czasu ...
    CheEvara
    | 12:15 piątek, 18 lutego 2011 | linkuj Panowie, jest zima, to musi być i zimno i biało, takie są odwieczne prawa natury!;)
    Chociaż, dobra, przyznam się, momentami, jak pomyślę, że znowu dwie godziny wieczorem spędzę na czyszczeniu roweru, to chce mi się rzucać wielkimi ciężkimi wazonami i kaleczyć przechodniów ostro zakończonymi narzędziami.
    Rodman
    | 06:03 piątek, 18 lutego 2011 | linkuj "na szczęście" wyjeżdżam, więc chociaż nie będzie mnie skręcać, że nie mogłem pojeździć ;-))
    pozdro!
    JPbike
    | 16:43 czwartek, 17 lutego 2011 | linkuj No właśnie - planowałem kolejne setki w ekipie ... :/
    Co za pogoda u nas ? jak sucho to mróz i wiatr, jak niby cieplej i wiatr lżejszy to sypie białym ...
    klosiu
    | 16:34 czwartek, 17 lutego 2011 | linkuj Ze tak powiem - no i dupa, jesli chodzi o dluzsze jazdy w weekend, chyba ze po lesie ;). U mnie to samo, 2 centymetry sniegu i totalny paraliz komunikacyjny, szosa znow zapieta na trenazerze :/. A tak fajnie sucho bylo i komu to przeszkadzalo??? ;))
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!