top2011

avatar

Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski.
Info o mnie.

- przejechane: 177761.50 km
- w tym teren: 64454.10 km
- teren procentowo: 36.26 %
- v średnia: 22.68 km/h
- czas: 324d 18h 52m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

baton rowerowy bikestats.pl

Wyprawy z sakwami

polska
logo-paris
logo-alpy
TN-IMG-2156 TN-IMG-2156

Zrowerowane gminy



Archiwum 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

Mega czyszczenie

Czwartek, 12 marca 2009 • dodano: 12.03.2009 | Komentarze 20


Czyszczenie rowerka po zimie ...

Z racji tego, że ten mijający tydzień spędzam w domu na chorobowym (leczę przeziębienie) to wziąłem się za spokojne i dokładne wyczyszczenie rowerka - tego co zjeździłem całą zimę - wiadomo co się dzieje z komponentami o tej porze roku.

W sumie rozebrałem całego bika właśnie tak :)


Po dokładnym wyczyszczeniu wszystkich komponentów, przejrzeniu stanu poszczególnych części stwierdziłem że trochę soli i innego brudu uzbierało się w mufie suportowej i w tylnej obręczy, a najczęściej używane zębatki kasety i jedna w korbie mają średnie zużycie ... pociągną jeszcze troszkę, do czasu wymiany napędu. Łańcuch już był zużyty (3000 km). W amortyzatorze XCR w goleniach pojawiło się znaczne zużycie (przez to często się blokował) i wyciągnąłem starszy - też XCR. A linki i pancerze (po naoliwieniu) mają się dobrze. Reszta komponentów ma się świetnie :)

Tylna obręcz szybciej się zużywa (szczególnie od v-braków), zdemontowałem całe koła, zamieniłem obręcze i na nowo zaplatałem ...


... i nacentrowałem :)


Teraz pozostaje jeszcze wszystko spowrotem poskładać i jazda !
A głód rowerowania rośnie ...

Kategoria sprzęt



Komentarze
JPbike
| 10:10 niedziela, 15 marca 2009 | linkuj Winq - Aha ... :)
Winq
| 23:11 sobota, 14 marca 2009 | linkuj A tam
Takie najprostsze rzeczy jedynie
Przy Twoich umiejętnościach, czy umiejętnościach Andrew18 wysiadam
JPbike
| 14:11 sobota, 14 marca 2009 | linkuj Winq - To też całkiem dobrą robótkę rowerkową wykonujesz :)
Winq
| 23:51 piątek, 13 marca 2009 | linkuj JPbike ja tam czasu jako tako mam.
Ale wolę za wiele nie robić by nic nie skopać.
Robię tyle ile umiem. A jak się gdzieś jakoś czegoś nowego nauczę to też stosuję.
Od poważniejszych rzeczy jednak trzymam się z daleka ;-p
JPbike
| 18:49 piątek, 13 marca 2009 | linkuj Winq - Dzięki :)
Co do umiejętności rozłożenia i ponownego złożenia rowerka to mam wrodzone :)
Jak znajdziesz chociaż kilka godzin dla siebie to właśnie weź się za przegląd i stopniowo będziesz nabywał umiejętności :)

djk71 - No szkoda ...
W razie wszelkiej maści rowerowych problemów technicznych daj znać :)

Galen - Hmm ... pancerne ? Moje to zwyczajne 36 szprychowe kółka ...

Sebek - Dzięki za poradę - na następny sezon zimowy pozaklejam dziurki w ramie :)
Mam już kilku chętnych na podobny przegląd :D

Rafall - Tak jest - mam w sobie właśnie zaawansowane stadium cyklozy :)

shem - No pewnie bardzo się nudziłem w domu ... :)

Pozdrawiam :)
Winq
| 13:10 piątek, 13 marca 2009 | linkuj Brudzenie się smarem minimum raz w tygodniu to obecnie u mnie standard, choć takich wyczynów u mnie jeszcze nie było ;)
Aktualni to zasyfiony jestem, bo co chwilę trzeba łańcuch czyścić i smarować.
Ale też jak ja bym chciał mieć takie umiejętności jak JPbike
Może kiedyś je nabędę ;)
shem
| 12:09 piątek, 13 marca 2009 | linkuj Ale Ci się JPbike strasznie nudzi ;-) Takie foty to widziałem tylko przed składaniem roweru... Pozdro
Rafall
| 09:56 piątek, 13 marca 2009 | linkuj Nie ma to jak zaawansowana cykloza. Ja w sumie jak raz w tygodniu się smarem nie pobrudzę, to uważam tydzień za stracony.
sebekfireman
| 08:25 piątek, 13 marca 2009 | linkuj O kurcze - normalnie jestem w szoku. Takiego przeglądu pozimowego to ja jeszcze na oczy nie widziałem! Żeby syf nie zbierał się w mufie suportowej dobrze jest pozatykać kilka dziurek w ramie - jak nie miałem pozatykane to też tam się sporo syfu nazbierało.
Jak się Tobie będzie nudzić na tym chorobowym to mogę swój rower podesłać na taki przegląd ;)
Galen
| 07:17 piątek, 13 marca 2009 | linkuj JPbike dzięki. Miło mi, że ktoś tam zagląda. Zaplatania na pewno kiedyś spróbuję ale to przy okazji zmiany kół. Póki co te są pancerne, choć brzydkie :]
djk71
| 06:38 piątek, 13 marca 2009 | linkuj Do takiego etapu raczej nigdy nie dojdę. Niestety nie miałem nigdy takich skłonności i zdolności. A szkoda...
Winq
| 00:22 piątek, 13 marca 2009 | linkuj Full WYPAS

Normalnie pełen RESPECT!!!
JPbike
| 23:21 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj robin - Dzięki :) Ja po prostu nie lubię marnować wolnego czasu, a szczególnie w sprawkach rowerkowych :)

djk71 - :) ... spodziewałem się od niektórych BS-owiczów właśnie takiej reakcji :)
Po prostu od urodzenia po ojcu mam zapał do majstrowania ...

Pozdrawiam :)
JPbike
| 23:07 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj van - Właśnie ... a mi strasznie ciężko było odkręcić support ...
Co do zdrówka to już jest o wiele lepiej, odpocząłem również :)

daVe - Racja - wolny czas spędzony przy rowerku to świetna zabawa :)

DARIUSZ79 - W 100% zgadłeś :)))

Galen - Majstrowanie przy machinach to przyjemnosć :)
Na Twoim blogu kategoria "warsztat" jest super świetna :)
Co do zaplatania koła to każdy może spróbować :)
Ja koła już tyle razy centrowałem ... zaczynałem od własnej budowy centrownicy - ze starego widelca zamocowanego do góry nogami i z blaszkami, jako podziałkami, a ta widoczna na fotce to najnowszy mój zakup :)

Pozdrawiam :)
djk71
| 23:06 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Szczena mi opadła...
robin
| 22:30 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Super to wygląda, jesteś profesjonalistą w każdej części ;) Pięknie wyglądają te wszystkie części rowerka. Wykorzystujesz czas na rower nawet jak nie jeździsz na nim. Podziwiam i Pozdrawiam
Galen
| 22:14 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Super! Ja też bardzo lubię dłubać przy swojej machinie. Zaplatanie koła... Tego jeszcze nie robiłem ale widzę, że masz profesjonalny sprzęcik do tego:]
DARIUSZ79
| 21:49 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Ty to masz serce do rowera tyle wkładu dajesz w to :D:D:D Pozdr
daVe
| 21:22 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj No no - podziwiam za włożony czas. Ale za to podejrzewam, że dał Ci on sporo zabawy.
Pozdrawiam
vanhelsing
| 21:19 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Na czynniki pierwsze :) Moją meridę też chyba to czeka, bo coś w supporcie skrzypi ostatnio :)

Zdrowiej ! Bo teraz idzie podobno ciepełko ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!