top2011

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jacek ze stolicy Wielkopolski
Info o mnie.

- przejechane: 181939.87 km
- w tym teren: 65894.10 km
- teren procentowo: 36.22 %
- v średnia: 22.64 km/h
- czas: 332d 23h 31m
- najdłuższy trip: 329.90 km
- max prędkość: 83.56 km/h
- max wysokość: 2845 m

baton rowerowy bikestats.pl

Wyprawy z sakwami

polska
logo-paris
logo-alpy
TN-IMG-2156 TN-IMG-2156

Zrowerowane gminy



Archiwum 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

  • dystans : 78.63 km
  • teren : 60.00 km
  • czas : 03:50 h
  • v średnia : 20.51 km/h
  • v max : 43.55 km/h
  • hr max : 157 bpm, 92%
  • hr avg : 126 bpm, 74%
  • podjazdy : 613 m
  • rower : Orbea Oiz M20
  • MTB w WPN

    Sobota, 7 czerwca 2025 • dodano: 08.06.2025 | Komentarze 2


    Dawno mnie nie było na swoim rewirze MTB.
    Start o 10:39, aura przeważnie pochmurna i 20°C.
    Dojazd przez Dębiec, Luboń i jazda nadwarciańskim, oczywiście z inspekcją postępu budowania nowych mostków - ten pierwszy i najdłuższy ma jedynie gotowe betonowe podpory, ten drugi i najkrótszy jest prawie gotowy i szczelnie ogrodzony że musiałem go objechać dookoła, a ten trzeci aktualnie ma zamontowane rusztowania i plastikowe płyty na czas budowy, czyli w sumie nikt nie wie czy owe kładki zrobią na czas.

    Podgląd stanu budowy najdłuższej kładki
    Podgląd stanu budowy najdłuższej kładki © JPbike

    Ten jest zrobiony, prosta i sprawdzona konstrukcja
    Ten jest zrobiony - prosta i sprawdzona konstrukcja © JPbike

    Natomiast po wjechaniu na swój rewir wykonałem przejazd swoją rundą w wersji "normal".
    Terenowe warunki w WPN bardzo dobre i po opadach, pozbawione piachu, błotko zdążyło wyschnąć, a ilość spacerującej wiary - bardzo mała. Całość fajnie się pomykało i zajechałem pod dom będąc zdrowo zmęczony :)

    Soczysta zieleń w WPN, prawie jak w dżungli
    Soczysta zieleń w WPN, prawie jak w dżungli © JPbike

    Bogactwo WPN-owskiej facelii
    Bogactwo WPN-owskiej facelii © JPbike

    Z cyklu
    Z cyklu "JPbike w swoim żywiole" © JPbike

    W akcji. Treningu techniki u mnie nigdy dość :)
    W akcji. Treningu techniki u mnie nigdy dość :) © JPbike 


    Kategoria do 100 km


  • dystans : 52.28 km
  • teren : 27.00 km
  • czas : 03:02 h
  • v średnia : 17.24 km/h
  • v max : 43.38 km/h
  • hr max : 166 bpm, 97%
  • hr avg : 132 bpm, 77%
  • podjazdy : 745 m
  • rower : Orbea Oiz M20
  • Trochę MTB-owania po Szwajcarii Połczyńskiej

    Niedziela, 1 czerwca 2025 • dodano: 02.06.2025 | Komentarze 2


    Zagadałem się z kompanem na objazd trasy Mistrzostw Polski w maratonie MTB - w tym sezonie odbędą się w Połczynie Zdroju, w pięknym miejscu położonym w równie pięknej Szwajcarii Połczyńskiej z całą masą niezłych pagórów wokół, to wszystko w odległości 70km od Morza Bałtyckiego i ze 200km od Poznania.
    Co do wyboru trasy - tradycyjnie obraliśmy najdłuższy dystans - 100km i ponad 2500m up.
    Zatem track ze stronki orga ściągnięty, bezproblemowy dojazd na miejsce, wskakujemy w kolarskie portki i ruszamy góralami o 9:55 na trasę.

    Pierwsze km-y przebiegły przez połczyński Park Zdrojowy
    Pierwsze km-y przebiegły przez połczyński Park Zdrojowy © JPbike

    Pagóry zaczeły się właściwie od razu :)
    Pagóry zaczęły się właściwie od razu © JPbike

    Trasa częściowo jest oznakowana
    Trasa częściowo jest oznakowana © JPbike

    Na trasie maratonu (1)
    Na trasie maratonu (1) © JPbike

    Na trasie maratonu (2)
    Na trasie maratonu (2) © JPbike

    Już po ujechaniu kilku km-ów okazuje się że nierzadko gubimy właściwą ścieżkę, nie brakło przedzierania się przez polne wertepy, jak i kręcenia w przeciwnym kierunku. W pewnym momencie docieramy w w to samo miejsce (w sumie aż 5 razy tam byliśmy), które okazuje się być mijanką i ciężko znaleźć właściwy kierunek.
    Wtedy nadjechał nikt inny, jak sama legenda polskiego MTB - Andrzej Kaiser z pomorskiego Bytowa, który wpadł tu na trening. Zagadujemy się i informujemy o gubieniu trasy, a ten wykonuje telefon do znawcy trasy i po chwili kręcimy wspólnie. Kręcąc w towarzystwie takiego wycieniowanego PRO-sa lekko oczywiście nie było :)

    Leśne spotkanie z Kaiserem
    Leśne spotkanie z Kaiserem © JPbike

    Jak widać - w towarzystwie kogoś z czołówki nie ma lekko
    Kręcenie w towarzystwie kogoś z czołówki - wiadomo że lekko nie będzie © JPbike

    Po ujechaniu niemałego fragmentu krętego odcinka trasy i ponownym dokręceniu na wspomnianą mijankę Kaiser też sprawdza ślad gps w swoim wypasionym liczniku, czyli w sumie wszyscy mamy problemy z właściwym nawigowaniem, albo track jest kiepski, albo ten odcinek jest przekombinowany.
    Koniec końców Andrzej jedzie dalej swoje, a my decydujemy udać się udać się na wschód i poszukać dalszą część trasy, co oczywiście skończyło się na kolejnym błądzeniu, przedzieraniu się przez leśne chaszcze, bagienko, ..., mimo tego fajnie się bawiliśmy, bo byliśmy z dala od cywilizacji i sporo leśnej zwierzyny napotykaliśmy z bliskiej odległości :)

    Przeprawa przez bagno
    Przeprawa przez bagno © JPbike

    Kolejny fragment trasy maratonu udaje nam się odnaleźć, tyle że znów kręciliśmy pod prąd, stromy wypych też był, w końcu po dotarciu na szerszy dukt decydujemy się olać objazd trasy na rzecz przyjemnego kręcenia bez planu i tak zostało do końca wycieczki.

    Na brukach podjazdowych
    Na brukach podjazdowych © JPbike

    Jest fajnie, to widać :)
    Jest fajnie, to widać :) © JPbike

    Połczyńskie parasole zaliczone
    Połczyńskie parasole zaliczone © JPbike

    Na wyasfaltowanej dawnej trasie kolejowej do Złocieńca
    Na wyasfaltowanej dawnej trasie kolejowej do Złocieńca © JPbike

    Dystans byłby dłuższy, ale na horyzoncie pojawiły się pokaźne chmury burzowe, które na nasze szczęście dotarły do Połczyna gdy tylko zaczęliśmy się pakować do auta.
    A o tym jak mocno lało w trakcie zmotoryzowanej drogi powrotnej - to temat na blog o ekstremalnych sytuacjach pogodowych, GRUBO oczywiście było. 




  • dystans : 36.92 km
  • teren : 25.00 km
  • czas : 01:41 h
  • v średnia : 21.93 km/h
  • v max : 41.00 km/h
  • podjazdy : 198 m
  • rower : Orbea Oiz M20
  • Terenowa rozgrzewka

    Sobota, 31 maja 2025 • dodano: 02.06.2025 | Komentarze 0


    Start o 17:56, w ładnej popołudniowej aurze i 23°C.
    Trasa głównie blisko domu, czyli ścieżki i dukty w Lasku Marcelińskim, rejon Rusałki i wzdłuż Kierskiego.


    Kategoria do 50 km


  • dystans : 68.94 km
  • teren : 1.00 km
  • czas : 02:33 h
  • v średnia : 27.04 km/h
  • v max : 36.31 km/h
  • podjazdy : 183 m
  • rower : Canyon Endurace
  • Tlenowanie na spontanie

    Sobota, 24 maja 2025 • dodano: 25.05.2025 | Komentarze 2


    Start późny. bo dopiero o 18:12 i średnio 15°C.
    Trasa jak w tytule - skierowałem się w całości na zachodnie asfalciki, głównie wśród pól i wiosek.
    Finalnie wyszła całkiem fajna i spokojna runda z dodatkiem klimatu z nisko wiszącym słońcem.


    Kategoria do 100 km, szoska


  • dystans : 55.90 km
  • teren : 40.00 km
  • czas : 02:47 h
  • v średnia : 20.08 km/h
  • v max : 39.87 km/h
  • hr max : 152 bpm, 89%
  • hr avg : 126 bpm, 74%
  • podjazdy : 406 m
  • rower : Orbea Oiz M20
  • Popołudniowy trening

    Niedziela, 18 maja 2025 • dodano: 19.05.2025 | Komentarze 2


    Poranek i południe deszczowe, po czym następuje poprawa aury i o 14:35 ruszam fullem w troszkę błotny teren. Panujący chłodek (10°C) zmusił mnie do założenia zimowej kurtki, ach te "globalne ocieplenie" ... :)
    Trasa to przydomowa i wielokrotnie pokonywana runda w rejonie Lasku Marcelińskiego, Rusałki, Strzeszynka i wokół Kierskiego ze skarpami w roli głównej.
    Mimo chłodku i mokrych warunów fajnie się kręciło - czyli kolejna radocha na MTB zaliczona, zapewne to wina genialnego roweru z pełnym zawieszeniem :)
    Wróciłem oczywiście ładnie uwalony, mycie fulla na 1 km przed domem zaliczone, piwko wypite i już czekam z utęsknieniem na kolejną wyrypę MTB ... :)

    Fotka dnia z pięknym widokiem na Jezioro Kierskie
    Fotka dnia z pięknym widokiem na Jezioro Kierskie © JPbike

    Takie podeszczowe waruny to dla mnie nic szczególnego :)
    Takie podeszczowe waruny to dla mnie nic szczególnego :) © JPbike


    Kategoria do 100 km


  • dystans : 69.37 km
  • teren : 47.00 km
  • czas : 03:33 h
  • v średnia : 19.54 km/h
  • v max : 40.74 km/h
  • hr max : 163 bpm, 95%
  • hr avg : 131 bpm, 77%
  • podjazdy : 506 m
  • rower : Orbea Oiz M20
  • Sobotnie MTB-owanie

    Sobota, 17 maja 2025 • dodano: 18.05.2025 | Komentarze 2


    ... na swoich rewirach, w typowo golonkowej aurze - kto jeździł seryjnie MTB Marathon, ten wie :)

    Najpierw udane odsypianie, szykowanie wypucowanego fulla i ruszam o 12:04, w temp. 10°C, czyli znowu w długich portkach.
    Trasa dość spontaniczna - głównie na północ i z zaliczeniem objazdu Kierskiego, szczytu Góry Moraskiej, ścieżek na stokach w Radojewie i powrót superkrętym nadwarciańskim, oraz ... miejskimi rowerówkami.
    Małej awarii nie zabrakło - po ujechaniu 500m od domu napęd stawiał opór i musiałem zawrócić do bazy by dokręcić poluzowane mocowanie wypasionej kasety.
    Wracając do pogody - aurę miałem dość wietrzną (w lesie nieodczuwalną), z grubym zachmurzeniem, czasem słońce wychodziło, jak i krótkotrwałe deszczyki mnie dopadły - oczywiście ładnie ubrudziłem siebie i fulla, ale cieszyłem się z terenowego pomykania jak dziecko :)

    Nareszcie w swoim żywiole :)
    Nareszcie w swoim żywiole :) © JPbike

    Ciasno i kręto - można wyżyć i wyszaleć się :)
    Ciasno i kręto - można wyżyć i wyszaleć się :) © JPbike

    Trening techniki MTB (1)
    Trening techniki MTB (1) © JPbike

    Trening techniki MTB (2), w mokrych warunach nie ma lekko
    Trening techniki MTB (2), w mokrych warunach nie ma lekko © JPbike


    Kategoria do 100 km


  • dystans : 69.91 km
  • czas : 02:35 h
  • v średnia : 27.06 km/h
  • v max : 44.31 km/h
  • podjazdy : 249 m
  • rower : Canyon Endurace
  • Szosowy spontan

    Niedziela, 11 maja 2025 • dodano: 11.05.2025 | Komentarze 2


    Start o 11:41 (16°C), w aurze przeważnie słonecznej.
    Trasa to asfalciki najpierw północne, następnie zachodnie.
    Przejazd wyłącznie treningowy, a nie fotograficzny :)


    Kategoria do 100 km, szoska


  • dystans : 50.01 km
  • teren : 32.00 km
  • czas : 02:19 h
  • v średnia : 21.59 km/h
  • v max : 42.09 km/h
  • hr max : 147 bpm, 86%
  • hr avg : 122 bpm, 71%
  • podjazdy : 342 m
  • rower : Black Peak
  • Terenowy trening

    Sobota, 10 maja 2025 • dodano: 10.05.2025 | Komentarze 2


    Start o 13:30 (15°C), a właściwie po przejściu krótkotrwałego, acz mocnego deszczu.
    Traska to ścieżki i dukty w Lasku Marcelińskim, w rejonie Rusałki i rundka wokół Kierskiego.
    Sam trening wyszedł mi mocno średniawo, dwa razy organizm podpowiadał abym zwolnił, o zdrowie trzeba dbać i w efekcie musiałem kontrolować tętno, by nie przeszarżować.


    Kategoria do 50 km


  • dystans : 41.72 km
  • czas : 01:57 h
  • v średnia : 21.39 km/h
  • v max : 54.83 km/h
  • hr max : 145 bpm, 85%
  • hr avg : 119 bpm, 70%
  • podjazdy : 737 m
  • rower : Canyon Endurace
  • Rundka up/down na koniec majówki

    Niedziela, 4 maja 2025 • dodano: 08.05.2025 | Komentarze 2


    Majówka 2025 - dzień 4/4.

    No i ostatni dzionek majówki w Górach Opawskich.
    Tegoż dnia zgodnie z prognozami pogoda mocno się ochłodziła, rankiem mokro było, a w okolicach południa trochę się wypogodziło i osiągając ledwo 15°C.
    Początkowo w planie miałem zrobienie rundy maratonu Gold Hill z dodatkami - zrezygnowałem z racji niezdecydowanej aury i w tym czasie wypucowałem na błysk fulla, zatem ponownie wsiadłem na szoskę i myk na tytułową rundkę, po drodze zaliczając ponad 700m przełęcz, a pomiędzy nią dwa mniejsze, choć wymagające ponad 400m pagóry.
    Po odczuwalnym niższym średnim tętnie kręciło się średnio, czyli byłem już zmęczony dość intensywną rowerowo majówką, ważne że udaną :)

    Fotka w sam raz na zakończenie majówki w górach :)
    Fotka w sam raz na zakończenie majówki w górach :) © JPbike




  • dystans : 117.57 km
  • czas : 04:59 h
  • v średnia : 23.59 km/h
  • v max : 54.09 km/h
  • podjazdy : 1020 m
  • rower : Canyon Endurace
  • Czesko - polski rozjazd z pagórami

    Sobota, 3 maja 2025 • dodano: 08.05.2025 | Komentarze 2


    Majówka 2025 - dzień 3/4.

    Kolejny z rzędu dzień z piękną i słoneczną pogodą, oraz z letnimi 26°C. Po dwóch mocno podjazdowych dniach tym razem czas na coś "luźniejszego" :)
    W trakcie planowania trasy przypomniała mi się tutejsza, przygraniczna ponad stówka biegnąca w całości po bocznych asfalcikach, którą pokonywałem w trakcie tutejszych wakacji kilka lat temu.
    No i niemal całość tejże szosowej trasy kręciło się miło i przyjemnie, choć wypada napisać że na pierwszej połowie trasy wiatr na rozległych polanach dawał o sobie znać, a na końcowych km-ach dwukrotnie dopadł mnie krótki przelotny deszcz, który z kolei po tylu km kręcenia w letniej temperaturce dał mi orzeźwiający chłodek, czyli cały tejże rozjazdowy trip był dla mnie bardzo udany, a ta szosowa trasa jest i będzie moją ulubioną w tutejszych rejonach :)

    W takich wiosennych klimatych to tylko pomykać :)
    W takich wiosennych klimatach to tylko pomykać :) © JPbike

    Czeska wiejska sielanka
    Czeska wiejska sielanka © JPbike

    Rynek w Złotym Stoku, miłe wspomnienia z czasów MTB Marathon
    Rynek w Złotym Stoku, miłe wspomnienia z czasów MTB Marathon © JPbike

    Leśna sielanka
    Leśna sielanka © JPbike

    Fragment zabytkowych murów obronnych w Paczkowie
    Fragment zabytkowych murów obronnych w Paczkowie © JPbike

    Ogromny zbiornik wodny w Otmuchowie
    Ogromny zbiornik wodny w Otmuchowie © JPbike

    Na końcowych km-ach rzepaku miałem pod dostatkiem
    Na końcowych km-ach rzepaku miałem pod dostatkiem © JPbike

    Na tymczasowym moście w Głuchołazach
    Na tymczasowym moście w Głuchołazach © JPbike